Szymon |
domownik |
|
|
Dołączył: 19 Gru 2008 |
Posty: 886 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy
|
Skąd: Żywiec |
|
|
|
|
|
|
AHA napisał: | Wczoraj znowu spuściło pół metra, tak że można było ładnie popuchowac. Ale zawsze trochę ostrożnie. Mimo, że w ostatnich 2 tygodniach 1,5 m spadło, warunki nie są normalne i kamyczki i roślinki czyhają gdzie nie gdzie.
Szymon, miałeś już jakieś swoje powody żeby tam pojechać gdzie pojechałeś. Podobało wam się, to najważniejsze. Ale śniegowo można już było lepiej trafić, chociaż oczywiście też nie do raju.
24.3 zjeżdżałem do 1150 m, dzisiaj można było do 800, chociaż to bez podkładu i zniknie. |
Szukałem trochę śniegu po kamerach, i w zasadzie w wielu miejscach nie było szału. Wybór padł na w miarę wysokie doliny, z dojazdem. Tymczasowo nie chcieliśmy w jednym schronisku nocować, bo prognozy pogody nie były szczególnie optymistycznie.
Piszesz o dużych opadach - gdzie konkretnie? Jakoś nie widzieliśmy ich zarówno na miejscu, jak i obserwując tydzień przed wyjazdem. |
|