martin |
domownik |
|
|
Dołączył: 25 Maj 2010 |
Posty: 219 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Skąd: Racibórz |
|
|
|
|
|
|
AndRand napisał: | przemo_k napisał: | martin napisał: | Ja z nieco innym pytaniem.
Orientuje się ktoś, czy jakiś ośrodek narciarski w beskidzie śląskim ma w swojej ofercie wieczory skiturowe? Chodzi mi co coś takiego z czym w alpach w coraz więcej ośrodkach można się spotkać, tzn. w określone 2 dni w tygodniu w godzinach wieczornych (powiedzmy 18-22) trasy zjazdowe (nie koniecznie wszystkie) udostępnione są dla skiturowców. Koszt dla ośrodka właściwie żaden lub znikomy, bo każdy ma własne oświetlenie, a można wprowadzać nowe trendy, poprawić image no i zyskać przychylność pewnej grupy narciarzy |
halo Ziemia, halo Ziemia ...
człowieku, to jest POLSKA
do Europy brakuje jakieś 500 km |
Ale to sytuacja dość częsta np. na Słowacji. Tam ludzie bardzo często podchodzą wzdłuż wyciągu na Spaleną z Rohaczy lub na Skalnate Pleso (i nie dalej) po to by zjechać trasą.
Przyznam, że w ogóle nie rozumiem tego typu skiturowania, które dla mnie jest sposobem dotarcia tam gdzie nie chodzą wyciągi (a jeśli jest możliwość częściowo z pomocą wyciągu to czemu nie), ale niektórzy lubią. |
Ja pytałem o łażenie po robocie wieczorową porą (gdy jest CIEMNO; np narty zamiast basenu), a nie o tury pod wyciągiem jako cel sam w sobie. Ze zwykłą czołówką na przygotowanej trasie jeszcze zaliczysz jakiś powiedzmy normalny zjazd, a w terenie to już wogóle nie poszalejesz. |
|