imiejego44 |
rozkręcam się |
|
|
Dołączył: 08 Gru 2013 |
Posty: 11 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Kraków/Karlsruhe |
|
|
|
|
|
|
Byłem dzisiaj i wczoraj na Rajdzie w Beskidzie Żywieckim, co tam się dzieje! W piątek ze wsi Złatna jak tylko skończył się asfalt szlakiem do góry na krawców szliśmy na fokach. Do Krawców i dalej wszystko na nartach, od najbliższego szczytu (Gruba Kopa?) szlak przecieraliśmy, nie było śladu po nikim. Z mutniańskiej przełęczy zjechaliśmy do wsi Mutne na Słowacji i tego akurat nie polecam, słaby spadek i ciężki, mokry śnieg, potem dużo asfaltu - mądrzejsze byłoby przejście granią na Rysiankę albo prosto do Hali Miziowej. W sobotę rano we wsi Mutne na Słowacji padał śnieg, można praktycznie dojechać samochodem do chaty Pilsko i iść szlakiem na nartach (zielony był całkowicie nieprzetarty, ani śladu nart czy butów na śniegu), myśmy pojechali trochę dalej drogą dokąd terenówki mogą dojechać i tam był ślad "na skróty" do zielonego: jak szliśmy na dole był mokry śnieg ale już trochę wyżej wszystko białe i suche. Śnieg spadał z choinek, tyle go napadało. Im wyżej tym więcej śniegu. Od strony słowackiej łatwo się zgubić jak się wyjdzie na sam szczyt jeśli szczyt jest w chmurze - myśmy jakoś szli po słabo widocznym szlaku i śladach skuterów, ale na sam koniec wspomogliśmy się gpsem. Zjazd bajeczny.
Dzisiaj na Hali Miziowej widoki były bardzo zimowe - prawie wyłącznie ludzie na skiturach, nartach i deskach, jeździł ciągnik gąsienicowy gdzieś do góry i podwoził narciarzy, ja zjechałem z samej góry (na samym szczycie zimno, wiało, grad/śnieg) w wyśmienitym puchu przez las, potem nartostradą można było dzisiaj prawie do samej drogi (z dwoma miejscami na wypinkę).
Chyba dwa czy trzy razy jeszcze przychodziła chmura i padał śnieg na górze, nie wiem ile go tam jest ale to jest jak na kwiecień niesamowite. Jutro może podrzucę jakieś zdjęcia, nie wiem ile to się utrzyma i jakiej jakości śnieg będzie, ale według prognoz dziś w nocy znów przysypie. |
|