W.G. |
domownik |
|
|
Dołączył: 19 Maj 2008 |
Posty: 1788 |
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 43 razy
|
Skąd: Kraków |
|
|
|
|
|
|
Czy przypadkowo nie jest dziwne, że po zniesieniu granic, w górach które właściwie kapeluszem można przykryć, po jednej stronie tego samego szlaku, koszt akcji jest taki, że niektóre ubezpieczenia nie wystarczają, a po drugiej koszt identycznej akcji jest prawie darmo? (napisałem prawie darmo, bo to nie całkiem darmo jednak).
Dziwne że uciekł przed niebotycznymi kosztami? A czy przypadkowo, ten który opisany i obfotografowany sprzęt, jako trefny czyli awaryjny, kupuje i eksploatuje właśnie dlatego by zaoszczędzić 100 czy 200 pln ryzykując zdrowie i życie nie zrobił by podobnie, właśnie z racji zasobności portfela?
Chyba że taka niejasna sytuacja w Tatrach jest komuś na rękę. |
|