Jędrek92 |
domownik |
|
|
Dołączył: 21 Wrz 2008 |
Posty: 76 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Poznań |
|
|
|
|
|
|
Witam !
Chciałem trochę porozmyślać nad filmem który całkowicie mnie pochłonął
i którego urywki do dziś dnia codziennie zobaczyć muszę.
Chodzi oczywiście o > Steep
Jak znalazłem w opisie jest to :
dokument o niebezpiecznej przygodzie, niebywałej sprawności fizycznej i próbie uchwycenia ulotnego piękna narciarstwa. To opowieść o narciarstwie wysokogórskim...
Ja osobiście uważam że niektóre wątki kompletnie wykraczają poza
"granice ekstremalności". Inspiracja niebezpieczeństwem i świadomość, że przekracza się granice tego co wydaje się niemożliwe, fajnie wygląda w opisie, ale moje własne skromne doświadczenie nie pozwala nawet odważyć się na wyobrażenie postawienia się na miejscu któregokolwiek bohatera.
Chciałbym zapytać o wasze odczucia na temat powyższego dzieła, czy myśleliście kiedyś o spróbowaniu takiej zabawy, na skok z klifu i rozwinięcie spadochronu...czy również uważacie, że :
Jeśli ma się o tym wszystkim "jakieś" pojęcie to wydaje się to być naturalne,
czemu nie...?!
> pozdrawiam!
Jesteśmy ludźmi gór.|To nasza pasja, nasze życie...
|
|