KubaR |
domownik |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2006 |
Posty: 1517 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy
|
Skąd: Rabka - Zdrój |
|
|
|
|
|
|
KrzyczaK@
Filmik pokazuje jeden z testów (test kompresyjny CT - Compression Test) pokrywy śnieżnej, służący tak jak kolega napisał wyżej ocenie słabych warstw w pokrywie. Obecnie jest to w pewien sposób praktycznie wzorcowy test, jakkolwiek niby złotym standardem pozostaje test bloku to CT jest silnie wystandaryzowany. Jego podstawowe wady to mała powierzchnia próby, wyraźnie gorsza praca na nachyleniach <30 stopni, problemy z słabymi warstwami czy połączeniami między warstwami w świeżym, miękkim śniegu.
Należy pamiętać, że jakiekolwiek testy są tylko elementem (i wcale nie najważniejszym) oceny zagrożenia w terenie i "to co tam mówią" jest przydatne ale tylko jako jeden z czynników który trzeba brać pod uwagę. (oczywiście jednostronnie tzn. jak test wyjdzie do dupy to jest do dupy, jak wyjdzie dobrze to nie znaczy że [b]jest[b] dobrze )
techset napisał: | Wadą jest to, że nie pokazuje jak przenoszone są obciążenia przez pokrywę śnieżną - to można sprawdzić robiąc test z dużym blokiem. |
Praktycznie żaden test nie pokazuje jak są przenoszone obciążenia przez pokrywę śnieżną, zresztą tak naprawdę to nie jest kluczowe. Istotne jest czy jest możliwa inicjacja (szlag trafia w jakimś miejscu słabą warstwę lub połaczenie między nimi - i to pokazuje większość typowych testów) i jak wygląda propagacja tegoż dalej (i to pokazują specjalistyczne testy typu Propagation Saw Test czy Enchanced Column Text). tak jak pisałem wyżej testy są specjalizowanym narzędziem, aczkolwiek wspomniany przez Ciebie test bloku umożliwia zgrubną ocenę propagacji.
pozdrawiam,
Kuba |
|