To prawda. Pacholęciem będąc (takim nastoletnim) goniliśmy z kumplem po całej okolicy a nawet stwierdziwszy, że nie coś z techniką kiepsko jeździliśmy na wyciągu. Butki też wtedy były ekstra - takie szmaciane prawie tenisówki poniżej kostki produkcji bywszej NRD. Niestety było to lat 25 temu...., więc umiejętności uleciały.
Tak nawiasem mówią to przez pierwsze kilka lat narciarstwa zjazdowego to posiadałem buty miększe od tych BC - białe narciarki w których normalnie do szkoły chodziłem, a przystosowanie ich do jazdy polegało na dołożeniu grubszej skarpetki i zawiązaniu sznurówek mocniej.
posiadałem buty miększe od tych BC - białe narciarki w których normalnie do szkoły chodziłem, a przystosowanie ich do jazdy polegało na dołożeniu grubszej skarpetki i zawiązaniu sznurówek mocniej.
Kuba
pozwolisz że wspomnę o obecnych moich "gumo-filcach" - których już nie mam czym dociągnąć - kiedyś się dało, to i teraz co nieco trzeba sobie tylko przypomnieć - ćkć.
Jakie tam warunki w okolicach Maciejowej? Czy gdzies poza boiskiem na Maciejowej da sie pojezdzic? Zastanawiam sie czy nie wybrac sie w te okolice na kilka dni urlopu. Przy wyciagu chociaz dobre warunki?
Jakie tam warunki w okolicach Maciejowej? Czy gdzies poza boiskiem na Maciejowej da sie pojezdzic? Zastanawiam sie czy nie wybrac sie w te okolice na kilka dni urlopu. Przy wyciagu chociaz dobre warunki?
dobre ale na narty BC - cholera tak się na tym rozkręciłem żem turów już miesiąc nie wdziewał... , ale w zasadzie aż do schronu jest w miarę OK - dość sporo szadzi siadło i jest wrażenie jak by trochę śniegu przybyło - byłem ze znajomymi w sobotę - oni na turach i jakoś nie narzekali - Adam żyjesz i Twoje narty ?. wszędy nie ma miodów... - ale jak na tą porę w porównaniu z okolicami n targu lub zakopanego to jest o niebo lepiej.
ja lazilem w okolocach maciejowej w sobote i tak mi sie spodobalo ze w niedziele bisowalem do lazenia bardzo fajne warunki do zjadu tez nie nazekalem fajnie jest na polanikach z pod schroniska na dol do drogi
weszlismy tez na ta gorke na przeciwko wyciagu po drugiej stronie drogi i tam terz bardzo przyjemnie
trzeba uwazac na kretowiska tylko i na ploty jak ci wypadnei przez jakies podworko smignac:P
pozdr
trzeba uwazac na kretowiska tylko i na ploty jak ci wypadnei przez jakies podworko smignac:P
pozdr
o kurde uważajcie na tubylców z tego rejonu - bywają "zabójczy"... - a weszliście na szumiącą ale tam fajna jest tylko ta polanka a tak gęsto zarośnięte...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kampress dnia Pon 13:26, 25 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
A cos dalej od bacowki w strone Starych Wierchow i Turbacza?
no lokalsi są nieobliczalni - jak im wtargniesz nawet niechcący na posesję to siwy dym i skrzypce...
wyżej - tuż na podejściu za schronem przy tzw ujęciu wody w holwegu zaczyna się chujnia - kamole i lud - na starych kaplica... - czym wyżej tym gorzej - tak że wiadomo.
no dokladnie na szumiaca i tam fajne sa 3 polanki trzeba sie tylko przebic z tej najwyzszej na srodkowa dalej to juz pod sam samochod sie zjezdza
a tubylcy ci napotkani okazali sie mili i nawet kibinowali jak im skakalismy po podworku:) prosili tylko zeby na choinki uwazac gorzej tylko wlasnie przy podejsciu na szumiaca zasieki i wielka tablica przejscia nie ma ale moza podejsc taka sciezka kawalek dalej
tak czy siak weekend uwazam za udany moze z racji wyposzczenia:P
pozdr
byliśmy dzisiaj wraz z forumowym PiotrkiemL w kotle pod schronem na maciejowej oraz na polanach pomiędzy wyciągiem a schronem - warunki zmienne sporo szreni ale i trochę świeżego i cały czas drobno pada - tym razem czym wyżej tym bardziej - a wczoraj odbyliśmy spacerek granią na luboń - polany wywiane ale i zaspy spore - w lesie niestety nadal kamole - ale wszystko w najbliższym czasie powinno się nieco zmienić - w końcu luty nadchodzi...
byliśmy dzisiaj wraz z forumowym PiotrkiemL w kotle pod schronem na maciejowej oraz na polanach pomiędzy wyciągiem a schronem - warunki zmienne sporo szreni ale i trochę świeżego i cały czas drobno pada - tym razem czym wyżej tym bardziej - a wczoraj odbyliśmy spacerek granią na luboń - polany wywiane ale i zaspy spore - w lesie niestety nadal kamole - ale wszystko w najbliższym czasie powinno się nieco zmienić - w końcu luty nadchodzi...
pozdr
k.
Ruszyłeś już swoje łopaty czy jeszcze na nie warunku nie było?
Ruszyłeś już swoje łopaty czy jeszcze na nie warunku nie było?
spokojnie - na razie ruszyłem łopaty ale ze sztylem... - mam zamiar się trochę powozić w tygodniu na w/w polanach... - chociaż to taka sztuka dla sztuki - czekam na co najmniej - 50 cm ...
Daj znać jak się będziesz wybierał może bym podskoczył do Rabki, dawno w Gorcach nie śmigałem, także z przyjemnością bym się podłączył
nie ma problemu - zapraszam - najprawdopodobniej w środę po pracy wyskoczę - możesz na szybko podjechać na parking pod maciejową - myk wyciągiem - a od górnej stacji na polany przysłowiowy rzut beretem - jak by co dam znać w szczegółach na PW.
W sobote na Mogielicy (takie same Gorce jak Luboń ) od Półrzeczek było dość znośnie - w lesie dało się rozpędzić między drzewami (ze względu na czające się kamienie, nawet było to wskazane). Na nartach od auta do auta.
Dobry ten las w miarę "szeroki" a jak sprawa wygląda z nachyleniem?
W stronę Półrzeczek przeciętnie - ale wycieczka fajna. Lepiej jest zjeżdzać na północny-zachód - start z przeł. Rydza Śmigłego, zjazd i powrót pierwsza stokówką lub zjazd poniżej i powrót taką bardziej tajną stokówką.
Dobry ten las w miarę "szeroki" a jak sprawa wygląda z nachyleniem?
W stronę Półrzeczek przeciętnie - ale wycieczka fajna. Lepiej jest zjeżdzać na północny-zachód - start z przeł. Rydza Śmigłego, zjazd i powrót pierwsza stokówką lub zjazd poniżej i powrót taką bardziej tajną stokówką.
pzdrw
Krzysiek
na wprost od szczytu w kierunku rydza śmigłego - w miarę rzadki las - średnio strome nachylenie - tylko trzeba wiedzieć gdzie się wbić aby później nie trawersować dolnych partii - wyjeżdżamy bardzo stromym lasem na polanę z rozpadającą się bacówką w pobliżu szlaku.
PS : może by założyć nowy wątek (beskid wyspowy) - doskonały poligon frirajdowy szczególnie północne stoki - tylko żeby dosypało...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kampress dnia Śro 7:20, 03 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Jak było wiem, ale jak jest teraz? W Krakowie np. pada całkiem mocno.
dzisiaj zaczęło coś prószyć ale to jest wielkie g... - może wieczorem... - od tej pory niewiele się zmieniło w gorcach - w niedzielę dopadało jakieś w porywach - 5 - 10 cm.. - nie bierz więc pod uwagę krakowskie opady... - tutaj jest cały czas diametralnie inaczej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 2 z 5Idź do strony Poprzedni1, 2, 3, 4, 5Następny