Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki -> Jak przygotowujecie się do sezonu skiturowego?
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Jak przygotowujecie się do sezonu skiturowego?
PostWysłany: Czw 11:02, 09 Lis 2006
Marecki
domownik
 
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin





Oto przykładowy tygodniowy plan treningowy Marka Kamińskiego przed wyprawą Solo Transantarctica

1. bieg - 15 km w terenie - 3 razy
2. basen - 1 godz. - 2 razy
3. siłownia - 1 godz. - 1 raz
4. marsz z oponami w lesie - 2 godz. - 2 razy
5. marsz z plecakiem 20kg - 2 godz. - 1 raz
6. sauna - 2 godz. - 1 raz
7. trucht nad morzem - 1 godz. - 2 razy
8. biwak na dworze - 1 noc w tygodniu
9. patrzenie w niebo i myślenie o wyprawie - w miarę wolnego czasu

A jak Wy dbacie o swoją kondycję? ( myślę, że nie stosujecie jedynie punktów 6 i 9 ).
Czy prowadzicie jakiś regularny, ukierunkowany trening przed sezonem zimowym?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 13:26, 09 Lis 2006
kimawug
administrator
 
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 2018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Kraków





Wiesz Marek, gdy na festiwalu filmow gorskich ktos zapytał Bubu (świetnego wspinacza) jak wygląda jego codzienny trening odpowiedział: "ja w ogóle nie ćwiczę, nie trenuję, nie umiem trenowac, po prostu wspinam sie i tyle."

Nie wiem ile w tym było pozy a ile prawdy. Jeżeli gościu ma talent i na dodatek non stop siedzi w górach to może to i prawda, że on w ogóle nie trenuje.

PS. to już jest chyba 3ci watek o tej samej tematyce!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:01, 09 Lis 2006
Marecki
domownik
 
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin





kim napisał:
Wiesz Marek, gdy na festiwalu filmow gorskich ktos zapytał Bubu (świetnego wspinacza) jak wygląda jego codzienny trening odpowiedział: "ja w ogóle nie ćwiczę, nie trenuję, nie umiem trenowac, po prostu wspinam sie i tyle."


Ze wspinaczką jest trochę inaczej, bo można się wspinać cały rok ( w zimie na panelu ). Trenując tylko przez wspinanie, dobierając różnorodne typy dróg można kształtować cechy motoryczne na których nam zależy. Ale nawet samo wspinanie nie wystarczy, bo np. trudno byłoby rozciągać sie podczas wspinania. Polecam: [link widoczny dla zalogowanych]

kim napisał:
Jeżeli gościu ma talent i na dodatek non stop siedzi w górach to może to i prawda, że on w ogóle nie trenuje.


Jeśli mieszka się blisko lodowca lub całorocznej trasy narciarksiej Laughing , to czemu nie.

kim napisał:
PS. to już jest chyba 3ci watek o tej samej tematyce!


Upss, to tylko zaśmiecam forum.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:16, 09 Lis 2006
kimawug
administrator
 
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 2018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Kraków





Marek,

O jakim zaśmiecaniu mówisz? Chodziło mi o to że jesli temat jest ten sam to mozna kontynuwać ten zaczęty. Ale nie ma zadnych sztywnych regół.

A poza tym wiedz ze I love czytać Twoje posty:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 10:42, 10 Lis 2006
Marecki
domownik
 
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin





kim napisał:
Marek,
A poza tym wiedz ze I love Smile

Embarassed
I love too


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 11:43, 10 Lis 2006
Lion
domownik
 
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: zkpn





Marecki napisał:
kim napisał:
Marek,
A poza tym wiedz ze I love Smile

Embarassed
I love too



i żyli długo i szczęśliwie Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:56, 10 Lis 2006
kimawug
administrator
 
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 2018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Kraków





Lion napisał:
i żyli długo i szczęśliwie Razz


Przykuci do ściany



Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 14:12, 10 Lis 2006
kimawug
administrator
 
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 2018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Kraków





Marecki

Cytat:
Ze wspinaczką jest trochę inaczej, bo można się wspinać cały rok ( w zimie na panelu ). Trenując tylko przez wspinanie, dobierając różnorodne typy dróg można kształtować cechy motoryczne na których nam zależy. Ale nawet samo wspinanie nie wystarczy, bo np. trudno byłoby rozciągać sie podczas wspinania. Polecam: [link widoczny dla zalogowanych]


W wypadku Bubu mówiłem właśnie o wspinaniu i jego podejściu do treningu. Twierdzi że nie wspina się nigdy na panelu i nie robi żadnych ćwiczeń. Tylko wspinanie w górach. I łoi najtrudniejsze drogi.

Ja mam nieco podobnie podejście jak Bubu. Generalnie to nie umiem trenować, nie mam duszy sportowca, nie stosuję żadnej diety, nie dbam o linię Wink

Różnica jednak taka, że on jest mistrzem a ja .... hm.

Postanawiam się jednak trochę przemóc. Wezmę sobie to za pokutę i będę ćwiczył i trenował, będę chodził na ściankę, podciągał sie na szafie i trzepaku, ktory stoi przed oknem, robił pompki i przysiady miedzy jednym postem a drugim. Teraz przed sesonem skiturowym jeżdzę na rowerze trochę. Dzisiaj może nawet pobiegam:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 13:11, 11 Lis 2006
Marecki
domownik
 
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin





kim napisał:
Różnica jednak taka, że on jest mistrzem a ja .... hm.

Trening czyni mistrza Smile

kim napisał:
Wezmę sobie to za pokutę i będę ćwiczył i trenował,

To nie jest pokuta, to sama przyjemność...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:32, 11 Lis 2006
kimawug
administrator
 
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 2018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Kraków





Marecki napisał:
To nie jest pokuta, to sama przyjemność...


Cóż przyjemność to rzecz względna


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:39, 12 Lis 2006
Joana
domownik
 
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Kraków





Witajcie,

raczej jestem gdzieś "pomiędzy" Mareckim i Kimem.
Mam okresy regularnego biegania po Lasku Wolskim i okresy "nicnierobienia".
Jednak ,aby osiągać wyniki trzeba mieć przygotowanie, ci którzy mówią że nic nie robią a potem wygrywają zawody, albo łoją trudnie drogi, mówią tak dla podkreślenia swojego talentu Smile
Bubu, zrezygnował ze szkoły w wieku 13 lat a póżniej zaprzestał pracy i całe swoje tzw. : dni codzienne spędzał w skałach, więc jego trening polegał na wspinaniu.
Z kolei Kamiński jedzie na wyprawę kilka razy do roku, dlatego przed wyprawą trenuje, zwłasza że lubi warunki ekstremalnie zimne, gdzie organizm inaczej działa. W którejś ze swoich książek opowiada, że w trakcie wyprawy potrafi schudnąć 15 kg.

pozdrawiam Joan


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Trening przed zimą
PostWysłany: Wto 12:10, 14 Lis 2006
Wojciech Szatkowski
rozmowny
 
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zakopane





Joana napisał:
Witajcie,

raczej jestem gdzieś "pomiędzy" Mareckim i Kimem.
Mam okresy regularnego biegania po Lasku Wolskim i okresy "nicnierobienia".
Jednak ,aby osiągać wyniki trzeba mieć przygotowanie, ci którzy mówią że nic nie robią a potem wygrywają zawody, albo łoją trudnie drogi, mówią tak dla podkreślenia swojego talentu Smile
Bubu, zrezygnował ze szkoły w wieku 13 lat a póżniej zaprzestał pracy i całe swoje tzw. : dni codzienne spędzał w skałach, więc jego trening polegał na wspinaniu.
Z kolei Kamiński jedzie na wyprawę kilka razy do roku, dlatego przed wyprawą trenuje, zwłasza że lubi warunki ekstremalnie zimne, gdzie organizm inaczej działa. W którejś ze swoich książek opowiada, że w trakcie wyprawy potrafi schudnąć 15 kg.

pozdrawiam Joan



Fajna dyskusja i wymiana:)

Jak się przygotować do zimy?

Tu trzeba rozgraniczyć zawodowstwo (zawodnicy) od tego co ja np. robię, czyli czyste amatorstwo, ale też mam metodę, by w miarę czasu i możliwości byc przygotowanym na wysiłek.

1. jesień - rower, rower, i jeszcze raz rower, do tego wycieczki, długie.
2. listopad, grudzień - jesli jest śnieg narty biegowe, ale spokojnie tygodniowo 30 km (z początku). Na rozkręcenie się. Po 2 tygodniach biegnąc np. Kościeliską przyspieszenia np. 50 sekund - 2 minuty na maksymalnej częstotliwości i sile (2-3 powtórzenia), potem zwolnienie i uspokojenie serca i znowu. Bieg na nartach 2 razy w tygodniu po 15 km. Tętno spoczynkowe spada, organizm przywyczaja się do intensywnego wysiłku. Twisted Evil Waga spada:) nie stosuję diety i dlatego, niestety, nie spada o tyle i le powinna Confused

3. grudzień - styczeń - pierwsze tury - spokojnie, dość długie wycieczki na niezbyt wysokim tętnie, bez interwałów. Cały czas w ruchu. Najbardziej lubię wtedy trenowac sam plus walkman. Wsłuchiwanie się w organizm, dobra zasada - nic na siłę - jesli czuję że danego dnia nie jest super, nie zarzynam się na siłę, to nie jest dobre. Ale jak idzie to trzeba mu trochę (organizmowi) dołożyć i przełamać lenistwo.

4. Po kilkunastu wycieczkach na treningu, po rozgrzewce (10-15 minut) 2- 3 przyspieszenia w granicach 40-50 sekund do 1,5 minuty każde na 90 procent mocy. Do tego trochę siłowni, basen (jak jest czas) no i narciarstwo alpejskie, nadal biegówki. Rozciąganie się po treningu.

5. Ważna rzecz. Za każdym razem staram się by trening był urozmaicony i nie wiało nudą. Moją górą na której się sprawdzam jest Hruby Regiel, czasówka do 55 minut - forma dobra, powyżej 1 h - słaba.
Dobre fekty dają 2-3 podejścia i zjazdy, wtedy organizm przyzwyczaja się do długotrwałego wysiłku.

6. Do tego ważne jest picie. Do 30 minut po treningu nalezy wypić ok. 0, 5 litra napoju, może być jogurt jest b. dobry. I camelback na treningu, bez picia moc spada. Polecam. W zimie nalezy go zabezpieczyć przed zamarznięciem, obklejając go. Picie to też odżywki - lubię Isostar, Vitargo lub HMB.

Forma (moja szczytowa - koń by się usmiał, ale jakaś tam jest:)) przychodzi wg mojego cyklu w marcu. Ale szybkobieganie nie jest moim celem, za to kondycha pomaga w długich wycieczkach.

Wczoraj juz biegałem na nartach! w Koscieliskiej, a w górach już chodzą na Kasprowy! jest nieźle!

Pozdrawiam. Wojtek


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 17:23, 14 Lis 2006
Ela S.
rozmowny
 
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Landshut D / Brzegi Pl





Hej Wojtku!
Zazdroszczę Ci, że już się przebiegłeś na nartach. Gdybym teraz była w swoim domu w Brzegach, to też bym odkurzyła swoje biegówki.

A wracając do tematu wątku, czyli przygotowań do sezonu zimowego:
Ja nie mam jakichś konkretnych planów treningowych, bo jestem absolutną amatorką, która rusza się wyłącznie dla zdrowia i przyjemności. Ale ruchu na co dzień mi nie brakuje. Po swoim mieście poruszam się wyłącznie rowerem (również zimą). To niby żaden trening, ale codziennie uzbiera mi się zależnie od zajęć od 5 do 15 km.
Oprócz tego jeżdżę na rowerze trekkingowym na różne wycieczki (w sezonie około 2000 km wycieczkowych), gdy jest śnieg, to biegam na biegówkach, a od kwietnia tego roku rozpoczęłam również normalne bieganie. Wiosną w moim pierwszym półmaratonie na trasie płaskiej miałam czas 2:00:12, a jesienią po przebiegnięciu kilkuset kilometrów miałam 1:57:10 (ale trasa była z dwoma kilometrowymi podbiegami, suma przewyższeń 160 m). Jak na moje 48 lat, to jestem z siebie zadowolona. Długo broniłam się przed bieganiem, ale teraz to mi się nawet spodobało. Tygodniowo biegam w zależności od możliwości czasowych od 20 do 40 km, najczęściej po terenie pagórkowatym.
Mam nadzieję, że przełoży się to wszystko na niezłą kondycję w zimie.

Pozdrawiam wszystkich z deszczowej dzisiaj Bawarii
Ela


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 21:08, 14 Lis 2006
kimawug
administrator
 
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 2018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Kraków





Ela S. napisał:
Po swoim mieście poruszam się wyłącznie rowerem (również zimą). To niby żaden trening, ale codziennie uzbiera mi się zależnie od zajęć od 5 do 15 km


Kiedys dojezdzałem do pracy rowerem, także zimą, w najwieksze śniegi i deszcze i musze powiedzieć, że to codzienne niby nic mi dosyć dużo dawało (do roboty mam pod górkę). Najważniejsze, że było to moją zwykła codzienną rutyną i nie musiałem już wygrzebywać czasu na codzienną przejażdżkę. Pamietam, że keidyś znajdowałem jakąś dziwną przyjemność w jeżdzie na rowerze w deszczowe jesienne dni. Co w tym może być miłego?

Teraz muszę wozić tyłek samochodem ale jeszcze wrócę do mojej rutyny.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 23:13, 14 Lis 2006
Joana
domownik
 
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Kraków





Wojtku,

masz super że mieszkasz w Zakopanem, w Krakowie o biegówkach na razie nie ma mowy Sad

pozdrawiam Joan


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 23:19, 14 Lis 2006
lochness
rozmowny
 
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Katowice





Najczesciej stosuje punkt 9 treningu Marka Kamińskiego ;-))

A tak na serio to kiedys cwiczylem na drazku, zeby lepiej mi szlo wspinanie. Bylo to cholernie nudne a efekty mizerne. Ale kiedy zaczalem chodzic na scianke 2 razy w tygodniu (zamiast raz) to od razu byly efekty a przy okazji jaka przyjemnosc !

Mysle, ze podobnie jest ze skiturami. Ja troche biegam ale mam wrazenie, ze jednak troche inne miesnie pracuja w podchodzeniu, wiec moim zdaniem cudow nie ma co oczekiwac. Na pewno jakis ruch jest lepszy niz browar co wieczor. Ale przy podejsciu amatorskim (kto ma czas, zeby przynajmniej 3 dni w tygodniu cos regularnie robic ?) trzeba sie tylko nastawic na przyjemnosc i podnoszenie swojej wlasnej poprzeczki.
Probowalem sie kiedys porownac do zawodnikow na Pucharze Pilska - ledwo jestem w stanie zrobic ich trase a oni to robia w jakies 2 godz. !

Moze rzeczywiscie roznice robiloby dojezdzanie rowerem do pracy ale ciekawe co powiedzieliby wspolpracownicy po moim wejsciu do pokoju...

Hej!

Tomek


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 23:33, 14 Lis 2006
kimawug
administrator
 
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 2018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Kraków





lochness napisał:
Cytat:
Najczesciej stosuje punkt 9 treningu Marka Kamińskiego Wink)


zauważcie, że nie ma punktu 10tego! kto ukradł pkt 10? ja najczesciej stosuje sie do pkt 10. 11 też jest fajny

Cytat:
Moze rzeczywiscie roznice robiloby dojezdzanie rowerem do pracy ale ciekawe co powiedzieliby wspolpracownicy po moim wejsciu do pokoju...


Może:
Kod:
"Skarbie czy mogę dziś wziąć z Tobą poranny prysznic?"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Trening przed zimą
PostWysłany: Pią 16:11, 17 Lis 2006
Marecki
domownik
 
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin





Wojciech Szatkowski napisał:

Fajna dyskusja i wymiana:)


Mam nadzieję, że dyskusja się rozwinie i będzie zachętą do regularnego treningu. Twój plan terningowy może być wzorem.

Widzę, że prowadzisz przemyślany i regularny trening min. interwałowy. Czy trenowaleś kiedyś ( biegi narciarskie? ) zawodniczo?
Czy trenujesz z pulsometrem?


Wojciech Szatkowski napisał:

Picie to też odżywki - lubię Isostar, Vitargo lub HMB.


Polecam artykuł na tmat picia podczas terningiu wytrzymałościowego:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam i miłego trenowania


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 16:20, 17 Lis 2006
Marecki
domownik
 
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin





lochness napisał:

A tak na serio to kiedys cwiczylem na drazku, zeby lepiej mi szlo wspinanie.


Niestety trening na drążku jak również wspinanie skałkowe nie wpływa na wytrzymałość organizmu.

lochness napisał:

Ja troche biegam ale mam wrazenie, ze jednak troche inne miesnie pracuja w podchodzeniu, wiec moim zdaniem cudow nie ma co oczekiwac.Na pewno jakis ruch jest lepszy niz browar co wieczor.


Wg. mojej wiedzy trening wytrzymałości daje rezultaty, gdy przez dłuższy czas tentno utrzymuje się powyżej 130 uderzeń/min.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 16:50, 17 Lis 2006
Maciej
domownik
 
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Wabrzezno (Kuj.-Pom.)





Marecki napisał:
Niestety trening na drążku jak również wspinanie skałkowe nie wpływa na wytrzymałość organizmu.


Skalkowe moze i nie, ale bieganie po bigwallach, to juz z pewnoscia podnosi wytrzymalosc.

Marecki napisał:

Wg. mojej wiedzy trening wytrzymałości daje rezultaty, gdy przez dłuższy czas tentno utrzymuje się powyżej 130 uderzeń/min.


Ja wprawdzie ekspertem nie jestem, ale prog, powyzej ktorego powinnismy utrzymywac puls jest wg. mojej wiedzy zalezny od tego, w jakiej fazie cyklu jestesmy. A 130 uderzen tochyba niezly dolny prog, by dyscyplinowac sie do pozostania w ruchu Smile

pozdr.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Jak przygotowujecie się do sezonu skiturowego?
PostWysłany: Nie 12:26, 19 Lis 2006
kebuz86
domownik
 
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Nowe Bystre/Zakopane





Marecki napisał:

A jak Wy dbacie o swoją kondycję? ( myślę, że nie stosujecie jedynie punktów 6 i 9 ).
Czy prowadzicie jakiś regularny, ukierunkowany trening przed sezonem zimowym?


U mnie z reguły jest malutki wspin na łatwych drogach w lejowej, obok chochołowskiej, na rower za duza chlapa juz u nas, duzoooooooo patrzenia w niebo, planowania i co wieczór piwko...trzeba trenowac swojego BEERCEPSA:P najwazniejszy miesien...:]

ma ktos jeszcze bardziej ambitne plany

pozdr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:48, 20 Lis 2006
wiesiek
domownik
 
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Zakopane





Wojtek napisał dobrą rzecz o cyklach przyśpieszeń i zwolnień ale według mnie nie wiem jak w biegówkach ale w skiturach przyśpieszenia na maksa rzędu 50sek-2minut nie są zbyt realne. W tym czasie już nie przyśpieszymy pod górę ale będziemy zwalniać coraz bardziej. Moim zdaniem 30 sekund przyśpieszenia to i tak dużo ale chyba będzie tego mniej ale za to więcej powtórzeń. Na 300 metrach przewyższenia przynajmniej z 6-8 razy. Piszę pod górę bo tak najlepiej trenować co zresztą sprawdzi się później na wycieczkach i nie tylko. Co do reszty jestem jak najbardziej za ,zwłaszcza różnorodność treningu i dyscyplin jest ważna!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
trening
PostWysłany: Śro 11:33, 20 Gru 2006
Wojciech Szatkowski
rozmowny
 
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zakopane





wiesiek napisał:
Wojtek napisał dobrą rzecz o cyklach przyśpieszeń i zwolnień ale według mnie nie wiem jak w biegówkach ale w skiturach przyśpieszenia na maksa rzędu 50sek-2minut nie są zbyt realne. W tym czasie już nie przyśpieszymy pod górę ale będziemy zwalniać coraz bardziej. Moim zdaniem 30 sekund przyśpieszenia to i tak dużo ale chyba będzie tego mniej ale za to więcej powtórzeń. Na 300 metrach przewyższenia przynajmniej z 6-8 razy. Piszę pod górę bo tak najlepiej trenować co zresztą sprawdzi się później na wycieczkach i nie tylko. Co do reszty jestem jak najbardziej za ,zwłaszcza różnorodność treningu i dyscyplin jest ważna!


do Wieśka

Taki trening kiedyś dla mnie przygotował Piotr Sadowski - świetny trener ski-alpinizmu. Wiesz, że moja forma jest słaba, ale... no cóż zobaczymy w marcu, zresztą moją ideą i celem nie jest szybkobieganie, tylko długie wycieczki i ten trening pomaga. Ale żeby wszystko wyszło: tzreba odpowiedniej diety, odżywek, odpowiedniej dawki snu, co w moim przypadku jest zupełnie niemozliwe, więc i tak maks. plan jest iluzją, do której dążę. Jeśli coś wyjdzie, bardzo mnie to ucieszy.

Na razie nie udało mi się go do końca zrealizować planów Piotra, ale Ci zawodowi ski-alpiniści- potrafią przyspieszyć na maksa nawet powyżej 2 minut, potem zwolnić i znowu - wierz mi, że tak jest. Natomiast mój trening, a raczej zabawa w trening się juz zaczęłą, gdyż w sobotę pobiegałem 1,2 h na fokach na Szymoszkowej (tam jest 400 m długości poletko śniegu), 7 kółek góra - dół, na razie tyle ale już śnieżą i może będzie więcej.

Ja ten sport traktuję bardziej w kategoriach estetycznych niż w sportowych, ale trenować trzeba

Wszystkim Forumowiczom wszystkiego Dobrego i Wesołych Świąt.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Trening przed zimą
PostWysłany: Śro 11:42, 20 Gru 2006
Wojciech Szatkowski
rozmowny
 
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zakopane





Marecki napisał:
Wojciech Szatkowski napisał:

Fajna dyskusja i wymiana:)


Mam nadzieję, że dyskusja się rozwinie i będzie zachętą do regularnego treningu. Twój plan terningowy może być wzorem.

Widzę, że prowadzisz przemyślany i regularny trening min. interwałowy. Czy trenowaleś kiedyś ( biegi narciarskie? ) zawodniczo?
Czy trenujesz z pulsometrem?


Wojciech Szatkowski napisał:

Picie to też odżywki - lubię Isostar, Vitargo lub HMB.


Polecam artykuł na tmat picia podczas terningiu wytrzymałościowego:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam i miłego trenowania


Pozdrawiam.

To plan trenigów opr. przez Piotra Sadowskiego.

Wiesz, nigdy nie byłem zawodnikiem. Od zawsze (od 20 sezonów przeszło) chodziłem w góry na fokach bądź z nartami. Poznałem trochę swój organizm, ale z wiekiem (w tym roku 40) poczułem, że aby tę dyscyplinę dalej uprawaić trzeba poradzić się specjalisty, by trening i chodzenie miało ręce i nogi. Dlatego poprosiłem trenera Piotra Sadowskiego o to, by ułóżył dla mnie taki skromny plan bym mół się jakoś przygotować do sezonu. Oczywiście plan jest tylko planem, wazniejsze jest wykonanie. Staram się, ale nigdy do końca go nie zrealizowałem Embarassed

Ale w tym dążeniu jest COŚ co mobilizuje. Zauważyłem, w marcu, że to pomogło i chodziło mi się naprawdę fajnie. Zobaczymy jak będzie w tym roku. Piotr otworzył mi oczy na pewne sprawy jeśli chodzi o trening i zrozumiałem też ile razy źle trenowałem, no cóż nauczyłem się trochę na tych błędach. Opoublikowąłem ten plan na zasadzier że może ktoś wykorzysta bogate doświadczenie Piotra Sadowskiego, którego pozdrawiam.

Pozdrawiam Cię serdecznie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Trening przed zimą
PostWysłany: Czw 8:40, 21 Gru 2006
Wojciech Szatkowski
rozmowny
 
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zakopane





Wojciech Szatkowski napisał:
Marecki napisał:
Wojciech Szatkowski napisał:

Fajna dyskusja i wymiana:)


Mam nadzieję, że dyskusja się rozwinie i będzie zachętą do regularnego treningu. Twój plan terningowy może być wzorem.

Widzę, że prowadzisz przemyślany i regularny trening min. interwałowy. Czy trenowaleś kiedyś ( biegi narciarskie? ) zawodniczo?
Czy trenujesz z pulsometrem?


Wojciech Szatkowski napisał:

Picie to też odżywki - lubię Isostar, Vitargo lub HMB.


Polecam artykuł na tmat picia podczas terningiu wytrzymałościowego:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam i miłego trenowania


Pozdrawiam.

To plan trenigów opr. przez Piotra Sadowskiego.

Wiesz, nigdy nie byłem zawodnikiem. Od zawsze (od 20 sezonów przeszło) chodziłem w góry na fokach bądź z nartami. Poznałem trochę swój organizm, ale z wiekiem (w tym roku 40) poczułem, że aby tę dyscyplinę dalej uprawaić trzeba poradzić się specjalisty, by trening i chodzenie miało ręce i nogi. Dlatego poprosiłem trenera Piotra Sadowskiego o to, by ułóżył dla mnie taki skromny plan bym mół się jakoś przygotować do sezonu. Oczywiście plan jest tylko planem, wazniejsze jest wykonanie. Staram się, ale nigdy do końca go nie zrealizowałem Embarassed

Ale w tym dążeniu jest COŚ co mobilizuje. Zauważyłem, w marcu, że to pomogło i chodziło mi się naprawdę fajnie. Zobaczymy jak będzie w tym roku. Piotr otworzył mi oczy na pewne sprawy jeśli chodzi o trening i zrozumiałem też ile razy źle trenowałem, no cóż nauczyłem się trochę na tych błędach. Opublikowałem ten plan na zasadzie że może ktoś wykorzysta bogate doświadczenie Piotra Sadowskiego, którego pozdrawiam.

Pozdrawiam Cię serdecznie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jak przygotowujecie się do sezonu skiturowego?
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin