przemski |
domownik |
|
|
Dołączył: 02 Mar 2006 |
Posty: 552 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
|
Skąd: Warszawa (Zalesie Górne) |
|
|
|
|
|
|
tygodnik podhalański podaje że:
Turyści odnalezieni
Koło godz. 19 ratownicy TOPR dotarli do trzech turystów, którzy razem z lawiną spadli z Siwej Przełęczy w Tatrach Zachodnich. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Koło godz. 15 na pomoc poszkodowanym wyruszyły dwie grupy ratowników. Początkowo był telefoniczny kontakt z turystami. Później nie odpowiadali na smsy wysyłane przez ratowników.
Turyści spadli w dół razem z lawiną, ale udało im się z niej szybko wydostać. Tylko jeden z nich był poszkodowany. Ratownicy TOPR początkowo mieli z nimi telefoniczny kontakt. Później turyści przestali odbierać. Nie odpowiadali na smsy. Później okazało się, że rozładowały im się baterie.
Trzech turystów szło z Dol. Chochołowskiej czarnym szlakiem w kierunku Siwej Przełeczy (1812 m n.p.m). Początkowo nie było wiadomo, czy spadli w stronę Hali Pysznej, czy też z powrotem w kierunku Chochołowskiej.
Na miejsce wypadku wyruszyli ratownicy TOPR. W akcji tylko początkowo mógł brać udział śmigłowiec, bo w górach wieje bardzo silny wiatr halny. Jego prędkość przekracza 100 km na godz.
Ratownicy na miejsce wypadku wyruszyli z dwóch stron: z Kościeliskiej i Chochołowskiej, bo nie było dokładnie wiadomo, gdzie są poszkodowani. Koło godz. 19 w ciemnościach ratownicy odnaleźli turystów. Okazało się, że spadli do Dol. Starorobociańskiej w okolicach Dol. Chochołowskiej.
W Tatrach obowiązuje drugi - w pięciostopniowej skali - stopień zagrożenia lawinowego.
Paweł Pełka |
|