Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki -> Lawina w Tatrach Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Wto 18:41, 15 Mar 2011
daniel
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Stołeczne Królewskie miasto Kraków





a tak OT. Pogrzeb Basi German na cmentarzu w krakowie batowicach bodajze w piatek o 11:40 jak dobrze na klepsydre zerknalem Sad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 18:53, 15 Mar 2011
Nasza
domownik
 
Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków





Dodam tylko, że pogrzeb Ani i Bogdana Frydryszaków odbędzie się w tym samym dniu w piątek 18 marca na Rakowicach w Krakowie, jak na razie godzina nie jest jeszcze znana...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:44, 15 Mar 2011
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





daniel napisał:
a tak OT. Pogrzeb Basi German na cmentarzu w krakowie batowicach bodajze w piatek o 11:40 jak dobrze na klepsydre zerknalem :(


Niestety tak, dodam tylko że stara kaplica.



Myślę że to odpowiedni cytat z zaprzyjaźnionego forum

To bardzo przyzwoite uczucie - siedząc w zaciszu swojego domowego kąta wydawać wyroki, osądzać i piętnować. Człowiek czuje się od razu prawdziwym autorytetem. Jeśli chodzi o mnie to główna z nimi różnicą jest to, że chodząc w góry czuję się być głupcem nieco szczęśliwszym.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:59, 15 Mar 2011
oderski
rozkręcam się
 
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wodzisław Śląski





Zapytam szczerze.
"TOPR nie wyciagnąl ani jednego żywego z lawiny w swojej historii "
Czy to prawda ? Ani jednego ? Przeraziła mnie ta informacja.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:36, 15 Mar 2011
wkg
domownik
 
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz





oderski napisał:
Zapytam szczerze.
"TOPR nie wyciagnąl ani jednego żywego z lawiny w swojej historii "
Czy to prawda ? Ani jednego ? Przeraziła mnie ta informacja.


Ani jednego.
To informacja podana oficjalnie na kursie lawinowym.
Powtarzana kilkukrotnie.

Przyczyna - dlugi czas niezbedny na przybycie ekip ratunkowych i dlugi czas poszukiwan spowodowany brakiem wyposazenia lawinowego przez zasypanych i niemoznoscia odnalezienia przez psy przy zasypaniach glebszych.

Przecietny, akceptowalny czas pozostawania pod lawina uznawany za w miare "akceptowalny" pod warunkiem niezaistnienia urazow mechanicznych to kilkanascie minut.
Pozostajacy dlugo pod lawina - godzina i wiecej (czas przykladu z kursu zarejestrowany przez urzadzenie rejestrujace czynnosci zyciowe zasypanego a uzywane przez niego do treningu to grubo powyzej 2 godzin) nawet jezeli maja dostep do powietrza, avalung i przezyja czesto umieraja chwile po wyciagnieciu z lawiny. Przyczyna - krew zmrozona w nieruchomych konczynach dochodzi do serca i nastepuje zatrzymanie jego akcji.

Sredni czas odnalezienia sondą detektora (uruchamianego zdalnie przez prowadzacego cwiczenie, jednego z kilku umieszczonych na zboczu w odleglosci okl. 100 metrow od kursanta na glebokosci nieco powyzej jednego metra w nieznanym polozeniu) - poza zasiegiem detektora nastawionego na odbior - caly cykl - bieg zygzakiem, krzyz, sondowanie na poczatku - do trzech minut, potem ponizej poltorej. Odkopanie - to cwiczylismy rzadziej - kilka minut.

Czas odnalezienia 4 "zasypanych" pod Opalonem od ogloszenia alarmu w godzinach nocnych, podgarniecie sie grupy przed schroniskiem, odnalezienie czolowek, zawracanie zapominalskich w celu skompletowania wyposazenia,, sprawdzenie kompletnosci sprzetu, przebiegnieciu przez zasypane jezioro, opanowaniu poczatkowego chaosu spowodowanego tym, ze czesc "ratujacych" zapomniala przelaczyc detektory na odbior lub tez stala nieruchomo i same przelaczaly sie z odbioru na nadawanie myslac, ze sa zasypane i generujac w ten sposob falszywe sygnaly - 18 minut.
Do tego doliczyc trzeba czas odkopania - pozoranci poukrywani byli w komorach snieznych ale odkopywac ich nie bylo trzeba.

Czas odnalezienia wszystkich 6 lub 8 - nie pamietam - detektorow uzywanych do cwiczen pod koniec szkolenia lacznie z ich wykopaniem w warunkach halasu, wiatru i sniegu wywolywanego przez wiszacy nad lawiniskiem helikopter - dwadziescia kilka minut.

Wielokrotnie podkreslany, powtarzany wniosek - tylko samopomoc kolezenska pozwala realnie myslec o szansie na uratowanie zasypanych. Bez ABS nie mozna realnie myslec o odkopaniu innych niz zasypani polowicznie.

Przy zadnych z odkopanych przez TOPR cial nie bylo detektora.

Tak z domowego juz zacisza po nielatwych kilku dniach w Tatrach Wysokich.

Pozdrawiam
Witek


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wkg dnia Wto 20:39, 15 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:42, 15 Mar 2011
lesny_83
domownik
 
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: krakow





sranie w banie ze ani jednego
najprostszy przyklad to nasz himalaista w zeszlym roku albo dwa lata temu to bylo a jeszcze pamietam co dwuch gosci odkopali na ciemniaku ale kiedy dokladnie to juz nie pamietam
pozdr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:44, 15 Mar 2011
oderski
rozkręcam się
 
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wodzisław Śląski





To smutne i nie napawające optymizmem.
Chociaż wydawało mi się , że kilka lat temu słyszałem o przypadku wykopania Artura Hajzera z lawiniska gdzieś w Zachodnich w okolicach Tomanowej Przełęczy.
Myślałem że zdarza się to częściej przy użyciu służb ratowniczych.
Liczyłem na przychylnejsze statystyki.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:47, 15 Mar 2011
piomic
domownik
 
Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: TSK





lesny_83 napisał:
nasz himalaista w zeszlym roku
To nie było całkowite zasypanie. Czekan wystawał.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:49, 15 Mar 2011
wkg
domownik
 
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz





lesny_83 napisał:
sranie w banie ze ani jednego
najprostszy przyklad to nasz himalaista w zeszlym roku albo dwa lata temu to bylo a jeszcze pamietam co dwuch gosci odkopali na ciemniaku ale kiedy dokladnie to juz nie pamietam
pozdr


To prawda.
Hajzera odkopali, o tym tez wspominal prowadzacy przy innej okazji.
Chyba umknelo to uwadze wszystkich przy statystykach : (
I tez nie mial wyposazenia lawinowego. Jak i zaden z kolegow z ktorymi był.

Wystawal mu czekan po ktorym ratownicy go odnalezli i ktory zostawil kanal powietrzny.

Nie wiem skad sie wzial ten blad : (
Nie zmienia on raczej ogolnej wymowy statystyk.


Witek


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 21:09, 15 Mar 2011
piomic
domownik
 
Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: TSK





Odkopali też kilku swoich pod Szpiglasową, wiesz kiedy. Ale to nie były całkowite zasypania.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 23:42, 15 Mar 2011
marekm
domownik
 
Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz





wkg napisał:
I tez nie mial wyposazenia lawinowego. Jak i zaden z kolegow z ktorymi był


Ocenianie Ci nie idzie. Przytaczanie faktów też nie.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 1:15, 16 Mar 2011
semow
domownik
 
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 1255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Kraków





oderski napisał:
Zapytam szczerze.
"TOPR nie wyciagnąl ani jednego żywego z lawiny w swojej historii "
Czy to prawda ? Ani jednego ? Przeraziła mnie ta informacja.

Precyzyjnie mówiąc, chodzi o to że nie było takiej sytuacji żeby TOPR uratował kogoś przy pomocy detektora.
Wniosek jest taki, że po pierwsze ludzie nie noszą detektorów, po drugie jeżeli już noszą to pomagają im towarzysze wycieczki.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 1:40, 16 Mar 2011
ina
domownik
 
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Zakopane





Kurcze. Tylko o co chodzi w tej dyskusji? Jedni drugich próbują przekonać, żeby używać detektorów i reszty ABC lub nie? Bo chyba już nie rozumiem... Chodzimy i jeździmy zimą po Tatrach, dobrowolnie narażamy się na lawiny, chcąc tego czy nie. Jedyne co możemy zrobić, to wiedzieć jak zminimalizować ryzyko i jak użyć sprzętu w razie W. Raczej mało mnie interesuje czy ginie rocznie w lawinie jeden człowiek czy sto, nie chciałabym być tym jednym.

Ofiarom ostatniej lawiny nie mam już czego współczuć, bo są w wiecznym świecie narciarko-górskim, czy na własne życzenie, czy nie, chyba sami wiedzą najlepiej. Współczuję rodzinom, bo to one zostają tu ze smutkiem i tęsknotą. Dla mnie to koniec dyskusji na ten temat i bicie piany, bez względu na okoliczności, jest wg mnie nie na miejscu. Każdy powinien wysnuć dla siebie wnioski z tego przykrego wypadku.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 8:45, 16 Mar 2011
pavelk
domownik
 
Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: K-ce





poważnie TOPR niekogo żywego z całkowitego zasypania nie wykapal? slyszalem ze nikt z wykopanych nie mial detektora ale az tak zlej statystyki nie slyszalem... Sad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 9:12, 16 Mar 2011
SPUTNIK
domownik
 
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Myślenice





A tak z ciekawości,
czy ktoś całkowicie zasypany w Tatrach przez lawinę został odkopany przez kolegów z Piepsami?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 9:27, 16 Mar 2011
peregrin
domownik
 
Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Katowice





Cześć, sorry ale nie mogę się powstrzymać

wkg napisał:

Ani jednego.
To informacja podana oficjalnie na kursie lawinowym.
Powtarzana kilkukrotnie.


Bzdura albo czegoś nie dosłyszałeś

wkg napisał:

Tak z domowego juz zacisza po nielatwych kilku dniach w Tatrach Wysokich.

Pozdrawiam
Witek


Spędziłeś kilka dni na kursie lawinowym, epatujesz informacjami i mając za sobą jeden lub dwa sezony zimowe oceniasz ludzi, którzy chodzili na nartach po Tatrach kiedy Ty byłeś w szkole podstawowej.

Napisz proszę jakie to NIEŁATWE dni spędziłeś w Tatrach WYSOKICH ? Masz na myśli to, że Marek złamał nogę? Czy to, że byłeś dolinę obok rozgrywającej się tragedii?

Rozumiem Twój heroizm ale odrobinę pokory może

pzdr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 9:37, 16 Mar 2011
tomrie
domownik
 
Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź





ina napisał:
Kurcze. Tylko o co chodzi w tej dyskusji? Jedni drugich próbują przekonać, żeby używać detektorów i reszty ABC lub nie? Bo chyba już nie rozumiem... Chodzimy i jeździmy zimą po Tatrach, dobrowolnie narażamy się na lawiny, chcąc tego czy nie. Jedyne co możemy zrobić, to wiedzieć jak zminimalizować ryzyko i jak użyć sprzętu w razie W. Raczej mało mnie interesuje czy ginie rocznie w lawinie jeden człowiek czy sto, nie chciałabym być tym jednym.

Ofiarom ostatniej lawiny nie mam już czego współczuć, bo są w wiecznym świecie narciarko-górskim, czy na własne życzenie, czy nie, chyba sami wiedzą najlepiej. Współczuję rodzinom, bo to one zostają tu ze smutkiem i tęsknotą. Dla mnie to koniec dyskusji na ten temat i bicie piany, bez względu na okoliczności, jest wg mnie nie na miejscu. Każdy powinien wysnuć dla siebie wnioski z tego przykrego wypadku.


Myśle że w tej dyskusji chodzi o to że wszyscy mocno przeżywają tę sytuację -stąd te emocje, dlatego że wszystkich nas to dotknęło-nasze środowisko.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tomrie dnia Śro 9:46, 16 Mar 2011, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 9:58, 16 Mar 2011
wkg
domownik
 
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz





peregrin napisał:
Cześć, sorry ale nie mogę się powstrzymać

Rozumiem Twój heroizm ale odrobinę pokory może

pzdr


Peregrin ... nie bylo zadnego heroizmu : ((
Prosze, nie ironizuj.

Nielatwe, bo trzeba sie bylo wycofac ze zjazdu z Krzyznego na strone 5, bo przedtem trzeba bylo sie wycofac ze zlebu na Walentkowym - pachnialo lawina.

Cala niedziele mielismy nadzieje, ze wyciagna kogos zyjacego i co chwila dochodzily zle informacje o akcji ... bo sie zastanawiam co moglbym zrobic bedac na ich miejscu, czy ta cala wiedza - skromna - moglaby sie na cos przydac ....

I gdzie tu wlasciwie brak pokory ?
Przeciez pisalem, glowne uczucie to strach.
Czy podanie faktow i czasow wykopan to epatowanie ?
Dziele sie moja - skromna - ale wiedza. Tyle.

Przeczytaj ten watek uwaznie ... dominuje polski romantyzm. I masa bzdur. Ktos tam swiecie wierzy, ze po gwaltownym skoku temp w gore bezpieczniejsze sa stoki poludniowe. Inni - ABC to nie wszystko.
Przykro mi, ale to jest forum dyskusyjne.

To po lekturze tego forum zdecydowalem sie na system Dynafita, na zakup Pulsa rok temu, na ten kurs lawinowy wlasnie ... co wiem to pisze, inni jakos malo merytorycznie.

A mam nadzieje, ze po lekturze tego watku ktos zdecyduje sie na zakup ABC i tez na szkolenie.
Bo mniej wiecej polowa ludzi ktorych poznalem na tym forum i umowilem sie w Tatry tego sprzetu nie miala.
Czesc - z przyczyn finansowych a czesc po prostu uwazala, ze to fanaberia.

A wracajac do tematu - znasz moze statystyke odkopan "kolezenskich" ?
Musze zapytac TOPR, to ciekawa informacja.

Pozdrawiam
Witek


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:16, 16 Mar 2011
ptica
domownik
 
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Kraków





pavelk napisał:
poważnie TOPR niekogo żywego z całkowitego zasypania nie wykapal? slyszalem ze nikt z wykopanych nie mial detektora ale az tak zlej statystyki nie slyszalem... Sad


Statystyka topr z lat 1996-2007 - zasypanych calkowicie - 44. W tym:
- odkopani zywi przez wspoltowarzyszy - 7
- odkopani zywi przez wyprawy topr - 2
- odkopani bez oznak zycia - 35 (przezylo z trwalymi obrazeniami 2)

Z tego co wiem od zorientowanych toprowcow, w miedzyczasie topr rowniez nie wykopal calkowicie zasypanej ofiary dzieki dzialajacemu pipsowi.


Post został pochwalony 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:17, 16 Mar 2011
peregrin
domownik
 
Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Katowice





wkg napisał:
peregrin napisał:
Cześć, sorry ale nie mogę się powstrzymać

Rozumiem Twój heroizm ale odrobinę pokory może

pzdr


Peregrin ... nie bylo zadnego heroizmu : ((
Prosze, nie ironizuj.

Nielatwe, bo trzeba sie bylo wycofac ze zjazdu z Krzyznego na strone 5, bo przedtem trzeba bylo sie wycofac ze zlebu na Walentkowym - pachnialo lawina.

Cala niedziele mielismy nadzieje, ze wyciagna kogos zyjacego i co chwila dochodzily zle informacje o akcji ... bo sie zastanawiam co moglbym zrobic bedac na ich miejscu, czy ta cala wiedza - skromna - moglaby sie na cos przydac ....

I gdzie tu wlasciwie brak pokory ?
Przeciez pisalem, glowne uczucie to strach.
Czy podanie faktow i czasow wykopan to epatowanie ?
Dziele sie moja - skromna - ale wiedza. Tyle.

Przeczytaj ten watek uwaznie ... dominuje polski romantyzm. I masa bzdur. Ktos tam swiecie wierzy, ze po gwaltownym skoku temp w gore bezpieczniejsze sa stoki poludniowe. Inni - ABC to nie wszystko.
Przykro mi, ale to jest forum dyskusyjne.

To po lekturze tego forum zdecydowalem sie na system Dynafita, na zakup Pulsa rok temu, na ten kurs lawinowy wlasnie ... co wiem to pisze, inni jakos malo merytorycznie.

A mam nadzieje, ze po lekturze tego watku ktos zdecyduje sie na zakup ABC i tez na szkolenie.
Bo mniej wiecej polowa ludzi ktorych poznalem na tym forum i umowilem sie w Tatry tego sprzetu nie miala.
Czesc - z przyczyn finansowych a czesc po prostu uwazala, ze to fanaberia.

A wracajac do tematu - znasz moze statystyke odkopan "kolezenskich" ?
Musze zapytac TOPR, to ciekawa informacja.

Pozdrawiam
Witek


Ok, sorry - uniosłem się

Nie znam przypadku "koleżeńskiego odkopania" kogoś z pipsem. Tych bez pipsa było sporo

Chciałem też małą dygresję a propos Zawratu - na ile jest to niebezpieczne miejsce niech świadczy fakt, że w lutym 88r. zginął tam jeden z katowickich skałołazów Marek Grzesiczek - przysypany lawiną w Zawratowym Żlebie... Inny przykład [link widoczny dla zalogowanych].

Jest tego zresztą sporo - już Oppi pisał, żeby raz na zawsze skończyć z przekonaniem o nie lawiniastości Zawratu

pzdr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:33, 16 Mar 2011
wkg
domownik
 
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz





peregrin napisał:


Chciałem też małą dygresję a propos Zawratu - na ile jest to niebezpieczne miejsce niech świadczy fakt, że w lutym 88r. zginął tam jeden z katowickich skałołazów Marek Grzesiczek - przysypany lawiną w Zawratowym Żlebie... Inny przykład [link widoczny dla zalogowanych].
Jest tego zresztą sporo - już Oppi pisał, żeby raz na zawsze skończyć z przekonaniem o nie lawiniastości Zawratu

pzdr


To oczywiscie prawda. To jest niebezpieczne miejsce.

Prawda jest, ze w gorach ryzyka nie mozna ograniczyc do zera.
Kazdy zjezdzajacy zlebami - i nie tylko - musi sie liczyc z ryzykiem.
Na boiskach rowniez : )

Dyskutowac mozna tylko o sposobach moderacji tego ryzyka ... ale kiedys w koncu trzeba te zleby zrobic : /

Ja po prostu kombinuje jak je zrobic z mozliwie najwiekszymi szansami na przezycie. I to co probuje w tym watku napisac to to, ze brak ABS, pokory oraz rutyna i pewnosc siebie drastycznie te szanse zmniejszaja.

O tym, ze bylo to calkowite zasypanie (na Zawracie) nie wiedzialem.
Postaram sie ponownie sprawdzic te statystyki u zrodla i je tu podac.
Choc - generalnej zasady wyjatki nie podwaza.

Pozdrawiam
Witek


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:38, 16 Mar 2011
paaulo
domownik
 
Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz





ptica napisał:
- odkopani zywi przez wyprawy topr - 2

Jeżeli dobrze pamiętam, byli to ratownicy zasypani w drodze na lawinisko odkopani przez kolegów ratowników.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:45, 16 Mar 2011
SPUTNIK
domownik
 
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Myślenice





To jeszcze moje 5groszy do bezpieczeństwa Zawratu.

wkg napisał:
Tam byl ruch jak na ceprostradzie.

Witek


O ile przeoranie żlebu śladami stanowi pewien wzrost bezpieczeństwa to chyba ilość ludzi w żlebie nie wpływa na jego podniesienie. No chyba że razem umiera się raźniej?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:08, 16 Mar 2011
semow
domownik
 
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 1255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Kraków





ptica napisał:
pavelk napisał:
poważnie TOPR niekogo żywego z całkowitego zasypania nie wykapal? slyszalem ze nikt z wykopanych nie mial detektora ale az tak zlej statystyki nie slyszalem... Sad


Statystyka topr z lat 1996-2007 - zasypanych calkowicie - 44. W tym:
- odkopani zywi przez wspoltowarzyszy - 7
- odkopani zywi przez wyprawy topr - 2
- odkopani bez oznak zycia - 35 (przezylo z trwalymi obrazeniami 2)

Z tego co wiem od zorientowanych toprowcow, w miedzyczasie topr rowniez nie wykopal calkowicie zasypanej ofiary dzieki dzialajacemu pipsowi.

dzięki, ciekawe informacje.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:44, 16 Mar 2011
kubaad
domownik
 
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Zakopane





semow napisał:
ptica napisał:
pavelk napisał:
poważnie TOPR niekogo żywego z całkowitego zasypania nie wykapal? slyszalem ze nikt z wykopanych nie mial detektora ale az tak zlej statystyki nie slyszalem... Sad


Statystyka topr z lat 1996-2007 - zasypanych calkowicie - 44. W tym:
- odkopani zywi przez wspoltowarzyszy - 7
- odkopani zywi przez wyprawy topr - 2
- odkopani bez oznak zycia - 35 (przezylo z trwalymi obrazeniami 2)

Z tego co wiem od zorientowanych toprowcow, w miedzyczasie topr rowniez nie wykopal calkowicie zasypanej ofiary dzieki dzialajacemu pipsowi.

dzięki, ciekawe informacje.

Z tego co mi wiadomo to odkopano 2 osoby za pomocą detektorów, ale to byli ratownicy topr zasypani podczas akcji, stąd nie są wciągnięci w statystyki bo nie należą do miarodajnej próby.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:58, 16 Mar 2011
wkg
domownik
 
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz





SPUTNIK napisał:
To jeszcze moje 5groszy do bezpieczeństwa Zawratu.

wkg napisał:
Tam byl ruch jak na ceprostradzie.

Witek


O ile przeoranie żlebu śladami stanowi pewien wzrost bezpieczeństwa to chyba ilość ludzi w żlebie nie wpływa na jego podniesienie. No chyba że razem umiera się raźniej?


SPUTNIK, prosze, nie podgrzewaj.

1) To bylo zdanie majace swiadczyc o tym, ze w innych miejscach Tatr rowniez byly osoby potencjalnie potrzebujace pomocy.

2) Fakt, przeoranie stanowi. Szczegolnie na "schodkach" wydeptanych przez podchodzacych.
Wyraznie bylo to widac na stawie w 5 stawach ... wiatr wywial grubo snieg z jeziora a slady po butach i po nartach wystawaly jak szyny kolejowe.

3) Ilosc ludzi wplywa istotnie na poziom bezpieczenstwa. W momencie zjazdu bylo tam w sumie chyba z 10 osob - czesc podchodzila z buta, czesc na gorze szczytowala przed zjazdem, nasza 3-ka zjezdzala kolejno. Zakladajac, ze polowa by poszla z lawina - tak jak doline dalej - reszta moglaby ich szybko zlokalizowac i choc postarac sie odkopac.

Na szczescie wszyscy zachowywali kilkudziesieciometrowe odstepy.
Inna sprawa jest, ze podchdzacy dosc dlugo dochodziliby do zasypanych.

To takie troche boczne arabeski w tym watku ale coz ....

Pozdrawiam
Witek


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:03, 16 Mar 2011
ptica
domownik
 
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Kraków





...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ptica dnia Śro 12:25, 16 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:06, 16 Mar 2011
AvantaR
domownik
 
Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 779
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Łaziska Górne (Oberschlesien)





Ja pierdole, niech w koncu, ktorys admin zamknie te temat i te klotnie przerzucie gdzies indziej. Ludzie tutaj podaje kiedy pogrzeby ich przyjaciol, a Wy sie klocicie jak dzieci. Co jest z Wami nie tak??


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AvantaR dnia Śro 12:06, 16 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:30, 16 Mar 2011
SPUTNIK
domownik
 
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Myślenice





wkg napisał:
SPUTNIK napisał:
To jeszcze moje 5groszy do bezpieczeństwa Zawratu.

wkg napisał:
Tam byl ruch jak na ceprostradzie.

Witek


O ile przeoranie żlebu śladami stanowi pewien wzrost bezpieczeństwa to chyba ilość ludzi w żlebie nie wpływa na jego podniesienie. No chyba że razem umiera się raźniej?


SPUTNIK, prosze, nie podgrzewaj.

1) To bylo zdanie majace swiadczyc o tym, ze w innych miejscach Tatr rowniez byly osoby potencjalnie potrzebujace pomocy.

2) Fakt, przeoranie stanowi. Szczegolnie na "schodkach" wydeptanych przez podchodzacych.
Wyraznie bylo to widac na stawie w 5 stawach ... wiatr wywial grubo snieg z jeziora a slady po butach i po nartach wystawaly jak szyny kolejowe.

3) Ilosc ludzi wplywa istotnie na poziom bezpieczenstwa. W momencie zjazdu bylo tam w sumie chyba z 10 osob - czesc podchodzila z buta, czesc na gorze szczytowala przed zjazdem, nasza 3-ka zjezdzala kolejno. Zakladajac, ze polowa by poszla z lawina - tak jak doline dalej - reszta moglaby ich szybko zlokalizowac i choc postarac sie odkopac.

Na szczescie wszyscy zachowywali kilkudziesieciometrowe odstepy.
Inna sprawa jest, ze podchdzacy dosc dlugo dochodziliby do zasypanych.

To takie troche boczne arabeski w tym watku ale coz ....

Pozdrawiam
Witek






Nie podgrzewam, chodzi mi tylko o fakt, że przedstawiasz się tutaj jako ktoś, kto krytykuję kolegów natomiast sam nie popełnia błędów.
Niektóre twoje tezy są , być może, słuszne, niektóre są wyssane z palca.
Może i zjeżdżaliście z odstępami, chwała Wam za to, ale to że narażaliście innych w żlebie, to też fakt. Mając narty jest kilka alternatywnych miejsc do zjazdu w tej okolicy.
Mówisz, że koledzy popełnili kardynalny błąd będąc w trakcie Halnego w południowym żlebie. Akurat Halny przemieszcza śnieg na północną i wschodnią stronę i jest to właściwie loteria gdzie zejdzie lawina. Sam Halny jest czynnikiem niebezpieczeństwa.
Zjeżdżałem o tej samej porze Francuskim Żlebem z południową wystawą i było tam bezpiecznie.
Co do wycieczki z Krzyżnego do 5tki, to jest to jedno z najniebezpieczniejszych lawinowo miejsc jakie znam w Tatrach.
Podsumowując, taki wypadek mógł każdego z nas spotkać, Ciebie też.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:38, 16 Mar 2011
wkg
domownik
 
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz





ptica napisał:

Statystyka topr z lat 1996-2007 - zasypanych calkowicie - 44. W tym:
- odkopani zywi przez wspoltowarzyszy - 7
- odkopani zywi przez wyprawy topr - 2
- odkopani bez oznak zycia - 35 (przezylo z trwalymi obrazeniami 2)

Z tego co wiem od zorientowanych toprowcow, w miedzyczasie topr rowniez nie wykopal calkowicie zasypanej ofiary dzieki dzialajacemu pipsowi.


Dzieki !

Wiesz moze, czy ci odkopani zywi przez wyprwy TOPR to zasypani calkowicie ?
Prawdopodobnie te statystyki dotycza wlasnie zasypanych calkowicie.

Pozdrawiam
Witek


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lawina w Tatrach
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 4 z 9  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin