Robert R |
rozkręcam się |
|
|
Dołączył: 06 Sty 2012 |
Posty: 5 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Jelenia Góra |
|
|
|
|
|
|
Grzęda, która tak efektownie wygląda z Medvedina, kieruje się dokładnie na południowy zachód. Zjazd najlepiej zacząć poniżej zachodniego wierzchołka L.h. trzymając się "ostrza", potem trochę rzeźbienia w lesie. Od wysokości 1200-1250m dokładnie na zachód, trzymając się zachodniego (prawego ramienia). Lepiej nie zjeżdżać na dno doliny, do zielonego szlaku, tylko wąską drogą leśną jak najdalej na zachód- o ile się na nią trafi. Unika się w ten sposób ewentualnych lawin schodzących z Z.Planiny i Stohu do Dlouhego dolu. Niestety można trafić na strażników Krnapu-mały drewniany domek u wylotu doliny-wskazany zjazd "na jajo" . Jarek trochę zagalopował się pisząc o Białej Łabie, jej dolina jest dalej na zachód, za Kozimi Grzbietami. Teoretycznie (formacja wypukła, nastromienie, wystawa) zjazd nawet przy 3 byłby bezpieczny, ale jak Cie dopadnie mgła i skręcisz w jakiś żleb, może być niewesoło. Kilka lat temu dwoje Czechów zasypało w Pramennym dole (żleb na południowych zboczach Lucni h.) W styczniu czy lutym właśnie, więc wzorem Jarka radziłbym poczekać do wiosny. W kwietniu wspomniany przez Jarka Brusinovy zlab jest gęsto opisany narciarskimi śladami-z reguły tubylcy ze Skialpclubu w S.M.
Warunki lawinowe sprawdzisz na stronie Horskiej Krkonose.
Widzę, że zmniejszyli na 2 (południowa strona), więc idzie ku dobremu.
Robert |
|