Rudge |
rozmowny |
|
|
Dołączył: 26 Kwi 2009 |
Posty: 36 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Podkarpacie |
|
|
|
|
|
|
Po każdorazowym turowaniu w Alpach uaktywnia mi się wirus opryszczki. Ale jeśli mieliście kiedyś zwykłą opryszczkę, to pomnóżcie to razy 10. To koszmar, który utrudnia jedzenie, mówienie a o innych nie wspomnę...
Szukam lekarstwa, i nie myślę o Zoviraxie, maści cynkowej, czy innym "cjanopanie" w małej tubce. Wiem, że jest szczepionka produkcji szwajcarskiej, której nazwę miałem zapisaną i gdzieś wcięło. Bardzo droga rzecz. Kuracja trwa bodajże kilka miesięcy, akurat tyle żebym zdążył przed następnym wyjazdem. Ta mega opryszczka nigdy nie robi mi się w Polsce, żeby nie wiem co, ot coś tam sobie na chwilę wyskoczy i znika. Poszukiwania w sieci nie udały mi się. Być może ten środek nie jest dopuszczony do obrotu w Polsce, albo nikt nie ma tego problemu?
Ktokolwiek widział?....ktokolwiek wie?..... |
|