HEja,
wybieram się niebawem na Monte Rosę - wyjazd co prawda o charakterze typowo FR ale chciałbym z 1-2 tury zaliczyć. Może ktoś polecić jakąś trasę na dzień w okolicy ? (spanie na dole w Aosta)
Post został pochwalony 0 razy
Wysłany: Pią 18:34, 14 Mar 2014
Tokis
domownik
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
Monte Rosa i Aosta ? trochę daleko na bazę.
Z łatwych jednodniowych tur w okolicy Monte Rosa polecam Breithorn
Dokladnie rzecz biorąc będę w Greesoney także Breithorn wydaje się opcją choć z drugiej strony na mapie to wygląda na dość konkretny dystans. Chyba że pierwszy odcinek kolejką się robi ?
Post został pochwalony 0 razy
Wysłany: Nie 12:39, 16 Mar 2014
Tokis
domownik
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
A , jak w Gressoney to rzeczywście na Breithorn kawał, najlepeij osiągalny jest z Cervinii systemem kolejek na ok 3100.
A , jak w Gressoney to rzeczywście na Breithorn kawał, najlepeij osiągalny jest z Cervinii systemem kolejek na ok 3100.
Lokalne biuro rekomenduje turę jednodniową na Piramide Vincent lub Punta Giordani - oba tez pow. 4000 m. Jeśli uda mi się na miejscu dołączyć do jakiejś grupki to bym się na ktorys z tych chyba zdecydował. Cena na jedna osobę trochę zaporowa a bez przewodnika sam raczej lazł nie będę. Dzięki za wskazówki !
To tak parę słów w temacie. Monte Rosa to krótka mowiąc raj frirajdowy. Fantastyczne warunki na off-piste, jazdę źlebami etc. Korzystalismy do oporu. Fajne 4tysięczniki na stosunkowo łatwe tury w okolicy (baza to Gressoney) to Castore i Piramide Vincent. Wg. biura przewodnickiego wejscie na pierwszy z tych szczytów miało byc praktycznie niemozliwe z powodu oblodzenia, braku znajomosci terenu itd....w praktyce jedyną przeszkodą ktora uniemozliwiła dojscie był zbyt pozny start. Byc moze na samej gorze rzeczywiscie byłoby ciezko ale do ok. 3600 doszlismy bez wiekszych problemow po wyraznie załozonym sladzie. Zjazd to trochę inna bajka - lodoszren i nieco pogubiony zjazd ale za to....jakie widoki
Kolejne dwa dni to po nocnych opadach mega powder days z jazdą lasami, po snieznych poduchach itd - po prostu Japonia ! Sniegu jest tyle (wg. lokalesow spadło go od początku zimy....9 metrow !) ze starczy spokojnie do konca maja. Jedyny minus to nieco daleko dystans: z Wwy jakies 16-17 godzin jazdy choc mozna samolotem do Mediolanu lub Turynu i stamtad ok. 2godzinny transfer.
ps. ok. 80% turowcow i frirajderow posiadalo ABSy. W Alpach w przeciwienstwie do Polski to juz standard taki jak kask....
Będzie dane pooglądać te widoki?
Pewnie dokumentację masz:)
Kręciłam się kiedyś latem w okolicy Gressoney,na jedną górę były smaki,ale "monsun burzowy"nadciągnął i pomieszał szyki!
Zimą póki co-ziemia nieznana..
Będzie dane pooglądać te widoki?
Pewnie dokumentację masz:)
Kręciłam się kiedyś latem w okolicy Gressoney,na jedną górę były smaki,ale "monsun burzowy"nadciągnął i pomieszał szyki!
Zimą póki co-ziemia nieznana..
Wrzuce tylko zgrac muszę a chwilowo zagramanicą jestem...
ps. nowa bluza spisała się wybornie ! A poza nartami rowniez dobrze sprawuje się przy bieganiu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1