Kondzioł |
rozkręcam się |
|
|
Dołączył: 08 Gru 2008 |
Posty: 18 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Kraków |
|
|
|
|
|
|
Witam.
Trochę się rozpiszę:
Czy proste narty klasyczne z marginalnym taliowaniem lub bez taliowania nazywane przez niektórych sztachety, boazeria itp. lepiej spisują się w stromym terenie niż taliowane?
Teoretycznie:
Krawędź NARTY KLASYCZNEJ na całej długości przylega do stromego stoku np. na trawersach, zjazdach o płaskim zboczu, żlebach o płaskim dnie.
W stromych żlebach o przekroju rynny (np. Honoratka) środek narty jest bliżej stoku niż w narcie taliowanej. Krawędź pracuje na większej długości.
W NARCIE TALIOWANEJ środek narty względem czubów i tyłów jest bardziej wciety dlatego na trawersach może nie przylegać jak trzeba a jeśli chcielibyśmy aby przylegał musimy nartę bardziej dociążyć co wcale nie musi być łatwe w bardzo stromym terenie.
W stromych żlebach o przekroju rynny środek narty jeszcze bardziej oddala się od stoku i trzeba użyć większej siły aby krawedź przylegała na większej długości.
O co mi chodzi widać w relacji Pokora z Honoraki – zdjęcie 8, prawa noga, narta taliowana ( Dynastar Legend 8000 )
http://www.skitury.fora.pl/relacje,15/honoratka-2009,4082.html
[link widoczny dla zalogowanych]
W przewodniku „Narciarsto wysokogórskie w Polskich Tatrach Wysokich” na stronie 177 jest napisane: „Krawędź nart klasycznych lepiej przylega do twardego stoku na trawersach”
Jest tam się też trochę zdjęć na których pojawiają się głównie narty klasyczne np.:
Str.12 - „Edek Lichota – zjazd w północnej ścianie kazalnicy” (Zjazd 1.8 czyli 6)
Str.132 – pierwsze metry zjazdu z głownego wierzchołka Świnicy. (4.23, -4)
Tylna część okładki – prawdopodobnie Edward Lichota na Głaźnej Turni. (1.21a, 4)
Czy dobrze rozumuję?
Im większy promień skrętu (mniejsze taliowanie) lub jego brak - tym lepsze zachowanie na stromych zjazdach?
Jeśli tak jest to ma to tylko znaczenie przy zmrożonym twardszym śniegu?
Wydaje mi się że w bardzo stromym terenie trzeba sobie życie ułatwiać dlatego pytam.
Nie chce wszczynać wojen czy lepsze klasyczne czy taliowane – zadaję konkretne pytanie gdyż wiem, że na forum jest wiele osób z bogatym doświadczeniem.
Na stoku i twardszych śniegach jeżdżę na nartach klasycznych. Jak mam się zapadać to biorę szersze taliowane.
Pozdrawiam serdecznie! |
|