Wojtkowi Szatkowskiemy dwa tygodnie temu wypadł dysk gdy wstawał na skitury. Obecnie przebywa w zakopiańskim szpitalu. Byłem u Niego dwa razy. Teraz już czuje się lepiej ale sezon ma podobno z głowy. Jego kontuzja to najprawdopodobniej nie wina foczenia tylko szarpnięcie na jesieni kosza ze śmieciami przy odgłosie "ładnego" chrupnięcia w okolicy lędźwiowej. Wojtek jednak nie odpuszcza i już kombinuje trasy wycieczek skiturowych na przyszły sezon i jak to u Wojtka ze 100% pewnością! Chce też chociaż być w
Chochołowskiej na "Jego" zawodach.
Przekaz mu najlepsze zyczenia szybkiego powrotu do pelni sprawnosci od calego forum (niby kazdy powinien mowic za siebie, ale jestem przekonany ze wszyscy podziela moja intencje).
Trzymamy kciuki i wierzymy w Jego szybki powrot na foczki
pozdr.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1