ale czy było go tyle żeby w miarę bezpiecznie dla ślizgów z czegoś zjechać? zastanawiam się czy nie wybbrać się do 5ki w ten weekend ale prosiłbym o info z pierwszej ręki
bo to że lawina zeszła i nawt kogoś poturbowała wcale nie znaczy że da się zrobić jakieś przyjemne skiturowe wycieczki, a darcie fok to srednia przyjemność
proszę o w miarę szczegółową relację z piątki lub moka
a jak sytuacja na gasienicowej? dałoby się zjechać choćby w karbu czy zawratu?
jak zobaczyłem D5 to już przeskoczyłem do następnego słowa....
przemski
Post został pochwalony 0 razy
Wysłany: Wto 19:50, 09 Sty 2007
Krzych11
rozmowny
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kraków
W gąsienicowej mało sniegu, raczej charatanie fok i ślizgu. To co zeszło z beskidu to 30-40cm nawianego śniego. Jeśli nic nie sypnie to nie sądze żeby sie dało zjechac z Karbu czy Zawratu.
W gąsienicowej mało sniegu, raczej charatanie fok i ślizgu. To co zeszło z beskidu to 30-40cm nawianego śniego. Jeśli nic nie sypnie to nie sądze żeby sie dało zjechac z Karbu czy Zawratu.
czyli jezeli gdziekolwiek to kierunek wiadomy
Post został pochwalony 0 razy
Wysłany: Czw 9:59, 11 Sty 2007
wasyl
rozmowny
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
bylismy w piątek i sobotę na Gąsienicy. od drzwi schroniska na Liliowe na fokach, tu spoko. ale Karb i w kierunku Zawratu to słabo wyglądało - więcej skał niż śniegu. z Liliowego zjazd do stacji krzesełka wykonalny.
ogólnie trzeba było dobrze uważać na kamole bo czają się tuż pod niewielką w niektórych miejscach warstwą śniegu.
a jak schodziliśmy jakis spóźniony na kolejkę narciarz zjechał Boczaniem az do granicy lasu katując deski niemiłosiernie, przez jakiś czas towarzyszyły nam "krzyki"jego nart.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1