kampress |
domownik |
|
|
Dołączył: 08 Maj 2008 |
Posty: 2372 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy
|
Skąd: Rabka-Zdrój |
|
|
|
|
|
|
daniel napisał: | zastanawia mnie ze lepiej sie zrobilo na podejsciu po odpuszczeniu klamer. pytanko jak podchodzicie? w butach dopietych czy nie? |
więc tak :
w poprzednich butach dynafit tlt 4s, (pomijam jeszcze poprzednie dachstein o numer za duże ale o dziwo nigdy nie obtarły !.), miałem na początku zwykły sznurowany botek i chodziłem na całkiem luźnych klamrach - (pełen komfort), po zużyciu w/w dokupiłem termo i tu pojawił się pierwszy problem..., trza było buta dopinać mocniej do chodzenia, ale to już był dyskomfort i zdegustowany zmieniłem na F3 - i tu śmiać mi się chce bo nigdy nie przypuszczałem że będę robił na odwrót - do podejścia dopinam tak żeby noga miała jak najmniejszą ruchomość w pięcie co nie powoduje żadnego dyskomfortu, natomiast do zjazdu nieco popuszczam klamry aby nogi nie bolały .
Daniel - właśnie odpuszczenie klamer na podejściu niejednokrotnie powoduje te dolegliwości, a po za tym "skarpety" suche to podstawa ! - zakupiłem takie salomona z jakimś tam coolmaxem - sprawdzają się, nic gorszego jak spocona stopa i mikroruchy w botku - obtarcia na dłuższym dystansie szczególnie po połogim pewne.
PS: zapomniałem dodać że dociąganie buta powinno odbywać się tylko klamrą lub klamrami dolnymi a najlepiej korygować tą klamrą która dociąga śródstopie - góra na luźno czyli na "walk" - góry do chodzenia nie należy dociągać z racji tego że tworzy ona jak by dźwignie która pomogła by skutecznie w ewentualnych obtarciach...
pozdrawiam
konrad |
|