Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki -> Pips- trochę mało jak na taką grubą kasę Idź do strony Poprzedni  1, 2
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Wto 9:25, 16 Lut 2010
Marecki
domownik
 
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin





kubaad napisał:
No i jeszcze fakt że jakakolwiek elektronika może zaburzać pracę pipsa, woięc powinno się ją powyłączać podczas poszukiwań. Drobnostka, ale nie chciałbym aby mój pips pokazywał aktualnąpozycję zamiast nadawać spod lawiny;)))


Kurde, kurde, kurde...przecież ten GPS ( i moduł GSM) może się automatycznie wyłączyć po przekazaniu sygnału ( zaręczam Ci że takie zaprogramowanie jest technicznie proste).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 9:28, 16 Lut 2010
Marecki
domownik
 
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin





AM napisał:
Oczywiście każdy z oponentów innowacyjnych pomysłów posiada starą nokię bez aparatu foto, latarki, radia. mp3, dyktafonu i GPS.
Taki jest postęp i pewnie za parę lat detektor będzie jakimś w telefonie.


Podobno już są zaawansowane próby wykrywania telefonów komórkowych.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 9:49, 16 Lut 2010
masaaj
domownik
 
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: okolice Wrocka





Aby uprawdopodobnić "podobno" [link widoczny dla zalogowanych] wrzucę jeszcze raz linka do projektowanego systemu Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 10:37, 16 Lut 2010
paaulo
domownik
 
Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz





Czyli takie "recco" szukające gsm. Dodatkowe narzędzie dla służb ratunkowych, ale nie dla Kowalskiego.
Marecki napisał:
A teraz puśćmy wodze fantazji...
Zeszła lawina, rozpoczynamy poszukiwania, przełączamy detektor na poszukiwanie. W tym czasie GPS ustala naszą pozycje, a moduł GSM przekazuje np. SMS sygnał alarmu z pozycją miejsca rozpoczęcia poszukiwań. Tym samym oszczędzamy czas na telefonowanie, a ratownicy mają automatycznie precyzyjne miejsce wypadku.

Oczywiście taki detektor powinien posiadać drugi przycisk na detekcję testową.


Po tysiącu fałszywych alarmów system wyczerpałby budżet TOPR. Wink
Nie zastąpiło by to telefonu, automat nie przekaże informacji o liczbie osób, o obrażeniach, warunkach do lądowania itp.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 16:44, 16 Lut 2010
kroliczysko
domownik
 
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław





mnie się wydaje że patent z przesyłaniem pozycji via gsm w momencie przełączania się na tryb odbioru, a po pomyślnej wysyłce komunikat czy sms został wysłany i dezaktywacja części GPS/GSM ma sens jak cholera.

Też uważam że przekonywanie nas o konieczności prostoty jest po prostu zabiegiem marketingowym. Funkcjonalność ta mogła by byc wogóle niezauważalna dla usera. Myśle że modół GPS/GSM kosztuje podobnie jak obecna elektronika w piepsach. Producenci ceny nie podniosą do 2-3 tys bo mało kto to kupi. Poczekamy trochę i pewnie rozwiązania tu opisywane sie prędzej czy później pojawią w sprzedaży. I wtedy argumenty o złożoności elektronicznej pójda w niepamięć.

Ale zgadzam się że udostępnianie użytkownikowi miliona guziczków i robienie z piepsa czegoś co: strzyże goli i pier**li jest bez sensu i niepotrzebnie bedzie wprowadzało możliwości błędu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:53, 17 Lut 2010
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





kroliczysko napisał:

Też uważam że przekonywanie nas o konieczności prostoty jest po prostu zabiegiem marketingowym.


Akurat o prostotę zabiegają nie producenci (bo Ci, przynajmniej w części wsadziliby nawet mp3) tylko użyszkodnicy, a szczególnie Ci "profesjonalni"

AM napisał:
Oczywiście każdy z oponentów innowacyjnych pomysłów posiada starą nokię bez aparatu foto, latarki, radia. mp3, dyktafonu i GPS.


No i wyobraź sobie, że gdyby taki telefon był na rynku to bym go natychmiast kupił. Uważam, że brak telefonów takich jak Ericsson z płetwą to duża wada. W swoich telefonach umiem zadzwonić, wysłać sms'a. Moim głównym wymogiem jest to był odporny i długo działał na baterii. Z aparatu nie korzystam (bo do dupy), z gps'a toże (bo zżera baterie i jest niewygodny), muzyki nie słucham. Z dyktafonu korzystałem 2 razy. Szczerze mówiąc nie wiem po jaką cholerę mi milion funkcji z których nie korzystam.

Kuba


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KubaR dnia Śro 11:53, 17 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:59, 17 Lut 2010
yabende
domownik
 
Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Głuchołazy





Ericsson z płetwą jest niezawodny - mam i używam, właśnie w górach. Jedyną wadą tego telefonu jest (IMO) bardzo słaba antena - w wielu miejscach, w różnych górach, gdzie nowe telekomórki miały zasięg, choćby słaby, ale miały, ten toporny Ericsson go nie miewał.
Tym telefonem można haki bić Wink
pzdr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 13:26, 17 Lut 2010
kubaad
domownik
 
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Zakopane





No właśnie o to chodzi, od szybkości działania zależy życie. I nic co jej nie przyspiesza nie powinno znajdować się w nadajniku. Bo i po co? GPS, inne bajery można mieć w innym miejscu, nic po gGPSie pod ubraniem, a tak powinno nosić się detektor. Im więcej bajerów tym większa szansa że będą wyczerpywać baterie czy włączać się w niepożądanym momencie. GPSy nowej generacji chodzą do kilkunastu godzin na komplecie baterii, a pipsy koło 200 godzin. To przemawia samo przez się. Jak już pisałem w innym wątku, nawet wypasioną S1 ortovoxa dyskwalifikuje zbytnia bajeranckość czyli klinometr, który uporczywie się niektórym włącza podczas poszukiwania. I często coś co ma być wszechstronne, jest do niczego, bo do niczego nie jest wystarczająco dobre będąc teoretycznie do wszystkiego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:42, 13 Lis 2010
Marecki
domownik
 
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin





[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 0:19, 14 Lis 2010
SPUTNIK
domownik
 
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Myślenice





Marecki napisał:
http://www.sport-conrad.com/page/product-detail/__/shop/prod/4666


a jednak można Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 11:19, 14 Lis 2010
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





SPUTNIK napisał:

a jednak można Very Happy


Tylko PO CO?

Miałem DSP z "bajerami" (wysokościomierz, kompas, termometr) przez dłuższy czas. Poza "testami" nigdy nie użyłem tych gadżetów. Jak już detektor był założony to był pod kurtką lub shellem. I znacznie łatwiej się korzystało z altimetra w zegarku, a jak był GPS potrzebny to z powieszonego na szelce od plecaka. Po prostu ergonomia użycia. Nie wspomnę o takim drobiazgu jak zużycie baterii przez GPS'a. Ja może jestem prymitywem ale po mojemu to młotek ma służyć do wbijania gwoździ, a nie do pomiarów poziomu, połaczeń telefonicznych i wiercenia otworów.

Po prostu w stresie chcę mieć urządzenia o jak najmniejszej liczbie stopni swobody. To tak jak z wysokościomierzem, wybrałem Suntoo tylko dlatego, że miał duże cyfry na wyświetlaczu. Bo po prostu wysokościomierz zaczyna Ci być potrzebny jak jest syf a nie przy pieknej pogodzie. I dlatego np. kazie odpadły bo owszem zegarek super tylko cyfry z wysokością dwa razy mniejsze.

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 12:11, 14 Lis 2010
hawkeye
domownik
 
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Słopnice





KubaR napisał:
Tylko PO CO?

Miałem DSP z "bajerami" (wysokościomierz, kompas, termometr) przez dłuższy czas. Poza "testami" nigdy nie użyłem tych gadżetów.

a detektora, sondy i łopaty używałeś nie licząc testów? nawet jezeli Ty uzywaleś jest wielu użytkowników którzy nie używali /nie licząc treningu/ i nie beda musieli użyć a jednak nikt nie dyskutuje na temat sensu posiadania detektora sondy i lopaty. Rowniez uwazam ze odbiornik gps i gsm w detektorze ma sens - a jezeli obecnie nie jest mozliwe stworzenie niezawodnej niegryzacej sie hybrydy to pewnie niedlugo problemy techniczne beda rozwiazane. Na tym polega postep Panowie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez hawkeye dnia Nie 12:13, 14 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 14:12, 14 Lis 2010
SPUTNIK
domownik
 
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Myślenice





Tylko PO CO?

Miałem DSP z "bajerami" (wysokościomierz, kompas, termometr) przez dłuższy czas. Poza "testami" nigdy nie użyłem tych gadżetów. Jak już detektor był założony to był pod kurtką lub shellem. I znacznie łatwiej się korzystało z altimetra w zegarku, a jak był GPS potrzebny to z powieszonego na szelce od plecaka. Po prostu ergonomia użycia. Nie wspomnę o takim drobiazgu jak zużycie baterii przez GPS'a. Ja może jestem prymitywem ale po mojemu to młotek ma służyć do wbijania gwoździ, a nie do pomiarów poziomu, połaczeń telefonicznych i wiercenia otworów.

Po prostu w stresie chcę mieć urządzenia o jak najmniejszej liczbie stopni swobody. To tak jak z wysokościomierzem, wybrałem Suntoo tylko dlatego, że miał duże cyfry na wyświetlaczu. Bo po prostu wysokościomierz zaczyna Ci być potrzebny jak jest syf a nie przy pieknej pogodzie. I dlatego np. kazie odpadły bo owszem zegarek super tylko cyfry z wysokością dwa razy mniejsze.

Kuba[/quote]

Jak każdą rzecz i tą można przedobrzyć . Ascetyczne podejście do tematu nie jest mi obce. Właściwie nie używam ani Piepsa ani innych szpejów bezpieczeństwa (łopaty, sondy, etc). Wolę po prostu unikać lawin. Z drugiej strony zadowolenie się tym co działa, jest po prostu wrogiem każdego postępu technicznego. Przecież analogowe Piepsy też dość dobrze działały.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 14:44, 14 Lis 2010
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





hawkeye napisał:

a detektora, sondy i łopaty używałeś nie licząc testów? nawet jezeli Ty uzywaleś jest wielu użytkowników którzy nie używali /nie licząc treningu/ i nie beda musieli użyć a jednak nikt nie dyskutuje na temat sensu posiadania detektora sondy i lopaty.


Nie rozumiesz. Podważam posiadanie altimetra i gps'u wbudowanych w detektor. Sam posiadam oba i używam, altimetru często, gps'u incydentalnie. Kompasu najczęściej. I niewygody związane z użyciem altimetru i kompasu wbudowanych w DSP spowodowały, że nie zostawiłem ich w domu tylko nosiłem nadal.
Uważam, że takie rzeczy powinny być osobnymi urządzeniami. Z prostej przyczyny - ergonomii. Kiedy używasz gps, altimetr, kompas? Wtedy kiedy najczęściej gówno widać i piździ. Gps'u czy altimetru w takich warunkach używasz na tyle często, że jeżeli wbudujesz go w detektor to albo będziesz wyciągał detektor co chwilę (rozpinając kabocik, co jest super w opisywanych warunkach) albo go przepniesz na sam wierzch. I dlatego ja z owych "gadżetów" w DSP nie korzystałem bo jak sobie pomyślałem, że mam wyciągnąć go spod dwóch warstw ubrania na piździawicy to mi przechodziło. Dedykowany altimetr masz na ręce, czasem nawet na ubraniu, gps albo w łapie albo na pasku od plecaka, a nie pod ilomaś warstwami ubrania jak powinieneś detektor. Owszem można sobie wyobrazić chodzenie wiosną z detektorem na koszulce ale jaki to jest procent wyjść?

Cytat:
Na tym polega postep Panowie

Tu bym się kłócił. Obecnie mamy do czynienia z postępem i gadżetologią. Postęp jest wtedy kiedy wprowadza się nowości mające na celu poprawę działania. Czyli zwiększenie liczby anten, poprawę szybkości pracy detektora, lepszą separację sygnału dla markowania itp. I np. w tym kontekście elektroniczny kompas wbudowany w detektor jest sensowny bo jest on wykorzystywany w algorytmach markowania i pokazywania sygnałów na ekranie. Ale jego wykorzystanie "jako kompasu" jest wyłącznie pomocnicze, bo żeby go z mapą skorelować trza go wyciągnąć i na mapie położyć. Podobnie według mnie sensownym rozwiązaniem jest inteligentna antena nadawcza (ostatnio wprowadzona w Ortovox 3+) - detektor wybiera do nadawania antenę najlepszą z punktu widzenia łatwości szukania. Czy choćby próby identyfikacji detektorów + funkcje życiowe czyli W-link (Pulse i Arva Link). I to jest właśnie postęp. Natomiast czym innym są ustrojstwa wbudowywane w urządzenie z powodu faktu, że procesor ma nadmiar mocy przerobowej, i co tu ukrywać z powodów marketingowych, a ich wykorzystanie w realu jest niewygodne i co najważniejsze może prowadzić do nieprawidłowych zachowań w pracy z detektorem.

Jedyne według mnie sensowne pożenienie to byłoby wrzucenie do detektora lokalizatora satelitarnego uruchamianego na żądanie. Zresztą temat owych lokalizatorów dopiero się pojawi bo w krajach o dużych przestrzeniach zaczyna to być sensowne. A o tym jak na razie cisza.

A wracając do Vectora - to kilka pomysłów jest ciekawych (np. 4 antena do sprawdzania własnego sygnału). Ale już stosowanie akumulatorków może być dyskusyjne. Zresztą co ciekawe to firma nie pisała do tej pory o wbudowanym gps jako o pełnoprawnej pomocy nawigacyjnej tylko raczej jako o funkcji pomocniczej na lawinisku (między innymi lokalizacja itp, strategia przeszukania) oraz "notatnika tracków", tudzież koordynat dla służb ratunkowych. Ta funkcja pomocnicza GPS'a może być ciekawa ale wymaga przetestowania, zwłaszcza, że dość dobry GPS jaki jest 60csx pokazywał mi dokładność w okolicy 30 m w górach, w cieniu wysokich ścian skalnych, szczególnie na północnych zboczach.

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 14:53, 14 Lis 2010
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





SPUTNIK napisał:
Wolę po prostu unikać lawin.

Ja też. Ale niestety nie mam na tyle wysokiego zaufania do własnych umiejętności, więc wolę się zabezpieczyć. To coś jak z "kalendarzykiem".....

Cytat:

Z drugiej strony zadowolenie się tym co działa, jest po prostu wrogiem każdego postępu technicznego. Przecież analogowe Piepsy też dość dobrze działały.


Poruszyłeś temat o którym wyżej napisałem - czym innym jest doskonalenie urządzenia (nawet wrzucając ekstra technologie) a czym innym dokładanie super hiper dodatków, które nie do końca mają sens.
Ja nie jestem wrogiem gadżetów - tu dobrym przykładem jest GPS: nie mam nic przeciwko używaniu i posiadaniu, mam wiele przeciwko chodzeniu "na GPS" zwłaszcza z wykorzystaniem "netowych" tracków.

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 15:16, 14 Lis 2010
walklim
domownik
 
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 212
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Sosnowiec





jako początkujący narciarz nie używałem jeszcze detektora ale podczas wyjazdu na Spitsbergen widziałem to: [link widoczny dla zalogowanych]
myślę że połączenie detektora z takim małym "SPOT-em" który po wciśnięciu przycisku wezwie służby ratunkowe na miejsce jest dobrym pomysłem, klikasz guzik "SOS" i szukasz przyjaciół a śmigło już jest w drodze. Oczywiście wcześniej rejestrujesz się w systemie i opłacasz "abonament".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez walklim dnia Nie 15:37, 14 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 16:53, 14 Lis 2010
hawkeye
domownik
 
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Słopnice





Kuba nie zrozumiales mnie gdy pisalem o postepie. Nie twierdze ze postepem jest montowanie wielu urzadzen w jednym tylko szukanie rozwiazan technicznych, na przyklad takich ktore umozliwia pogodzenie kilku obecnie gryzacych sie rozwiazan. Pozdr Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:23, 14 Lis 2010
martin
domownik
 
Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Racibórz





walklim napisał:
...podczas wyjazdu na Spitsbergen widziałem to: [link widoczny dla zalogowanych]
myślę że połączenie detektora z takim małym "SPOT-em" który po wciśnięciu przycisku wezwie służby ratunkowe na miejsce jest dobrym pomysłem, klikasz guzik "SOS" i szukasz przyjaciół a śmigło już jest w drodze. Oczywiście wcześniej rejestrujesz się w systemie i opłacasz "abonament".


Kuba już w tym wątku wałkował kompatybilność (lub jej brak) LVS'a z innymi urządzeniami GPS/GSM. Kwestią, która od razu mi się nie spodobała, to fakt, że urządzenie wysyła info na numery alarmowe 112 w Europie i 911 w Ameryce. Skąd więc pan dyspozytor/ pani dyspozytorka będzie wiedziała, jakie służby zaalarmować? Dajmy na to dyspozytor(ka) wezwie GOPR, a my się na łajbie topimy i potrzebny byłby raczej WOPR. Jak już ktoś wcześniej zauważył, takie urządzenie nie poda informacji o liczbie poszkodowanych i ich stanie. Denerwująca dla mnie jest wogóle cała idea tego urządzenia: ciągle inni mogą obserwować gdzie się znajdujesz. Proponuję wszystkim chętnym powszczepiać chipy, takie jak psom. Góry są dla mnie "synonimem" wolności, dzikości, może trochę niebezpieczeństwa i adrenaliny. Narciarstwo pozatrasowe to sport niebezpieczny i takim ma pozostać (nie chodzi mi o bezsensowne narażanie się).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:43, 14 Lis 2010
Marecki
domownik
 
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin





[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:16, 14 Lis 2010
subleo
domownik
 
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Z pogranicza Beskidów





martin napisał:

Kwestią, która od razu mi się nie spodobała, to fakt, że urządzenie wysyła info na numery alarmowe 112 w Europie i 911 w Ameryce. Skąd więc pan dyspozytor/ pani dyspozytorka będzie wiedziała, jakie służby zaalarmować? Dajmy na to dyspozytor(ka) wezwie GOPR, a my się na łajbie topimy i potrzebny byłby raczej WOPR. Jak już ktoś wcześniej zauważył, takie urządzenie nie poda informacji o liczbie poszkodowanych i ich stanie.

W Polsce od dwóch lat, tzw. Inteligentny System Ratunkowy (ISR) stosuje w sprzedawanych pojazdach Subaru.

Idea jest zbliżona, tzn. w momencie zaistnienia zdarzenia drogowego (np. zderzenia, dachowania etc.), wykrywanego na podstawie pomiarów parametrów pojazdu (np. przyspieszenia etc.) powiadamiane jest centrum, które podejmuje próbę kontaktu z właścicielem/ami pojazdu. Jeżeli próba kontaktu jest nieudana, na miejsce (określone przez ostatnią odnotowaną pozycję GPS pojazdu) wysyłane są służby ratunkowe.

Taka procedura, choć ma swoje słabe punkty, jest do zaakceptowania, gdyż zadziała np. w sytuacji, gdy człowiek nie będzie w stanie powiadomić służb ratunkowych lub powiadomienie mogłby zostać bardzo opóźnione (mało ruchliwa trasa, noc etc.).

Natomiast w przypadku prezentowanego urządzenia, nie ma żadnej procedury. Teoretyzując, można nawet przypadkowo lub omyłkowo wcisnąć guzik SOS...

Po drugie, jaką mamy pewność, że urządzenie zadziałało i służby ratunkowe są powiadomione ? Nie wspominając już o aspektach wymienionych przez martina.

Dla mnie jest to zupełnie nie mający użycia w aktywności górskiej gadżet.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez subleo dnia Nie 22:18, 14 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:29, 14 Lis 2010
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





hawkeye napisał:
Kuba nie zrozumiales mnie gdy pisalem o postepie. Nie twierdze ze postepem jest montowanie wielu urzadzen w jednym tylko szukanie rozwiazan technicznych, na przyklad takich ktore umozliwia pogodzenie kilku obecnie gryzacych sie rozwiazan. Pozdr Smile

Ok, tylko, że z moich doświadczeń wynika, że na razie owe urzadzenia nie gryzą się technologicznie tylko ergonomicznie. A mnie cały czas o to chodzi, być może jesten "jednokanałowy" ale zawsze w sytuacji stresowej mam problem.

Cytat:
Kuba już w tym wątku wałkował kompatybilność (lub jej brak) LVS'a z innymi urządzeniami GPS/GSM. Kwestią, która od razu mi się nie spodobała, to fakt, że urządzenie wysyła info na numery alarmowe 112 w Europie i 911 w Ameryce. Skąd więc pan dyspozytor/ pani dyspozytorka będzie wiedziała, jakie służby zaalarmować? Dajmy na to dyspozytor(ka) wezwie GOPR, a my się na łajbie topimy i potrzebny byłby raczej WOPR. Jak już ktoś wcześniej zauważył, takie urządzenie nie poda informacji o liczbie poszkodowanych i ich stanie.


Systemy staelitarne dopiero wchodzą. Co ważniejsze w części systemów możesz określić do kogo idą informacje. i to jest super sprawa - mogą iśc "sms-y" typu "wszytsko OK" a mogą "alert". Tyle, że w większości gór to ma mikry sens, ale są obszary (np. w Europie w Laponii czy fragmenty Ukrainy czy Rumunii) gdzie informacja, że coś się stało i potrzeba pomocy
wraz i info o pozycji jest już rewelacją. Bodajże dwa lata temu na takioe systemy zwrócił uwagę IKAR i jest szansa na standaryzację.

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:21, 14 Lis 2010
dzieniol
rozmowny
 
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów






A patrząc z drugiej strony: czy 1000-1600zł za jedną funkcję to nie za dużo? Jestem za pipsami takimi jak do tej pory. Tylko żeby ceny były znośniejsze Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Pips- trochę mało jak na taką grubą kasę
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 2  
Idź do strony Poprzedni  1, 2
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin