pjkr |
domownik |
|
|
Dołączył: 09 Gru 2010 |
Posty: 95 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Kraków |
|
|
 |
 |
 |
|
Hej
Chciałbym się podzielić bardzo przykrą sytuacją w którą zostałem wplątany przez firmy Raven i Polar Sport.
W trakcie weekendu majowego 2013 w dolinie 5 stawów polskich (i nie tylko) zauważyłem stopniowe odklejanie się podeszwy w bucie BD Prime który od momentu zakupu był 2-3 razy wcześniej na śniegu. Odklejenie podeszwy szybko osiągnęło połowa długości buta co uniemożliwiało wpinanie w wiązania TLT. Wtedy podjąłem decyzje o przyklejeniu podeszwy w sposób prowizoryczny klejem szybko schnącym aby móc w sposób bezpieczny (na nartach) opuścić miejsce w mojej ocenie niebezpieczne do schodzenia na nogach z nartami przyczepionymi do plecaka. Po wykonaniu tej naprawy opuściliśmy dolinę i udałem się z powrotem do Krakowa.
Warto tutaj zaznaczyć że w 5SP spotkałem Pana z obsługi sklepu Polar Sport który nie raczył o tym fakcie podczas rozmowy wspomnieć i był on świadkiem kiedy na początkowym etapie odklejania podeszwy były one jeszcze w sposób w miarę zadowalający zdolne do używania w sposób nie zagrażający sprzętowi lub mojemu zdrowiu. Nie ostrzegł mnie również, jakby zasady dobrego wychowania, wzajemnej życzliwości i pomocy w górach wskazywały, że dokonanie ingerencji naprawczej w buta może skutkować tym co się rozgra potem.
Krótko po powrocie (konsument ma na to 2 miesiące) zaniosłem buty do sklepu Polar Sport celem złożenia reklamacji w sprawie gdzie błąd produkcyjny nie stanowił żadnych wątpliwości. Sklep oczywiście reklamacje przyjął ALE:
-Pani która przyjmowała reklamacje kazała mi ją wypełnić samodzielnie, co już jest niezgodne z prawem o czym wtedy jeszcze nie wiedziałem
-Nie zostałem zapytany jakie są moje oczekiwania wobec producenta/dystrybutora co również stanowi naruszenie zasad przez pracownika Polar Sport
Dystrybutor ma następnie 2 tygodnie na ustosunkowanie się do mojej reklamacji i powiadomienia mnie o tym. Ani firma Raven ani Polar Sport tego nie zrobiły co w mocy prawa oznacza pozytywne odniesienie do moich roszczeń.
Po 3 tygodniach roboczych od złożenia reklamacji zgłosiłem się do polar sportu celem uzyskania jakiś informacji o mojej własności. Wtedy dowiedziałem ze firma Raven uznała reklamacje a następnie bez mojej wiedzy i co ważniejsze BEZ MOJEJ ZGODY wysłała buty za granice celem wykonania naprawy.
Po obustronnej pyskówce w siedzibie polar sportu oznajmiłem pracownikowi że nie zgadzam się na naprawę moich butów, co zostało całkowicie zignorowane.
BUTY NAPRAWIANE BYŁY PRZEZ FIRME RAVEN OUTDOOR PRZEZ 3,5MIESIACĄ CO STANOWI JUŻ JAKIŚ TOTALNY ABSURD, POGWAŁCENIE WSZELKICH ZASAD, PRAW I NORM SPOŁECZNYCH. Buty kupuje się po to żeby ich używać a nie żeby stały na półce dystrybutora
Zostałem poinformowany o możliwości odbioru butów a na miejscu zastałem sklejone w sposób obrzydliwy podeszwy jakimś butapreno – podobnym klejem który wylewał się na skorupę buta oraz T-shirt ( :/) w ramach przeprosin. Po prostu SZOK I NIE DOWIERZANIE jak można sobie kpić z człowieka i wydanych przez niego 1800zł. Butów oczywiście nie odebrałem, napisałem odwołanie do firmy Raven i czekam na ponowne rozpatrzenie sprawy.
Podsumowując:
-firma polar sport w sposób nie prawidłowy i niezgodny z prawem przyjęła reklamacje
-firma raven nie odniosła się do niej w ciągu 2 tygodni
-dokonała naprawy bez mojej zgody
-przetrzymywała moją własność przez ponad 3 miesiące co skutkowało utratą końcówki sezonu i wymusiło na mnie pożyczanie butów.
Osobną kwestią jest tutaj zwyczajne chamstwo spotkanego w górach pracownika Polar Sportu
Pisane ku przestrodze innym. |
|