"poke :)" |
domownik |
|
|
Dołączył: 09 Sty 2010 |
Posty: 232 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Vola koło Tychów |
|
|
|
|
|
|
siemka
jak by komórki nadawały się do używania ich jako detektory/nadajniki lawinowe to na pewno któryś z producentów by głośno o tym mówił
co prawda są funkcje komórek o których się nie mówi, ale jeśli to działało by na wyłączonym telefonie na pewno zwiększało by skuteczność, ale wtedy potrzebny byl by lokalizator poprzez sieć, a to zajmuje sporo czasu i wymaga specjalnych pozwoleń więc mija się z celem, na włączonym, telefony które mają wytrzymałość baterii na jakieś 300h czówania wytrzymywały w zimnie maks 24h jeśli miały zasięg, jeśli zasięg znika, a tak często dzieje się w górach, uruchamia się wzmacniacz i komórka potrzebuje znacznie więcej prądu, przez co szybciej się wyładowuje, czasami nawet 1h albo i krócej wystarczy, wydaje mi się ze po to wymyślono detektory, aby ich używać, komórki nawet najbardziej odporne nie są przewidziane do tego typu działań
milego dnia |
|