MaioL |
domownik |
|
|
Dołączył: 02 Paź 2008 |
Posty: 394 |
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 21 razy
|
Skąd: Węgierska Górka k. Żywca |
|
|
|
|
|
|
A więc byłem... a właściwie byliśmy całkiem sporym gronem . Powiem tak - brać dechy i przyjeżdżać. Na dole w Złatnej 40 cm, na Rysiance ok 50, ale jest to już śnieg zleżały. Najpierw padał jako mokry, potem przeszedł w suchy i utworzył się taki pseudo podkład. Na halach dodatkowo śnieg jest lekko zmieniony wiatrem, ale w niczym to nie przeszkadza, a wręcz pomaga w zjeździe. Narty zapadają się w nim tak na oko 20- 30 cm, więc pod ślizgami jeszcze coś zostaje . Szczerze mówiąc ja nie pamiętam tak dobrego do zjazdu pierwszego śniegu. Jazda na górnych halach to po prostu puchowa bajka. Nawet nie czuje się ( przynajmniej ja na moich Waybackach nie czułem ) borowin z których okolice Rysianki słyną, przynajmniej przy pierwszych śniegach.
Jak Matragona wklei foty to sami zobaczycie.
Niestety dół szlaku czarnego jest przeorany przez leśników ściągających tamtędy drewno. Mozna to miejsce objechać tzw, górną stokówką, zjazd żaden, tylko praca kijami , ale przynajmniej ślizgi ma sie całe. A propos Matragona, zjeżdzaliscie na parking tak jak Ci mówiłem ?
Matragona napisz też coś o waszych odczuciach, zjeżdżaliście też kawałek w stronę Sopotni. Jaki tam warun? Po lesie nie jeżdziliśmy, wyglada to fajnie, ale jednak obawiałbym się to robić na pierszym śniegu. Jak wyjeżdżałem o 16 to na dole było -11 stopni, więc złatniańska lodówka działa znakomicie. Jutro i w piątek ma odrobinę śniegu dopadać, ma też przyjść lekkie ocieplenie. Myslę jednak, że w weekend na pewno będzie się dało zjechać bezpiecznie do parkingu, tak więc Przemek bież narty i przyjeżdżaj - warun dobry, a jak na pierwszy śnieg to nawet bardzo dobry.
Pozdrawiam
Mario |
|