ptica |
domownik |
|
|
Dołączył: 25 Paź 2007 |
Posty: 182 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Skąd: Kraków |
|
|
|
|
|
|
W sobote bylismy na Rakoniu z Przemskim, kubaad i Jurkiem. Widocznosc w porywach do kilkuset metrow, im wyzej tym wiecej bardzo twardego, a na grani huragan. Musielismy sie szybko zwijac, bo ciezko bylo wytrzymac. Zjazd sredni - u gory raz poduchy, raz twardo, nizej lepiej, z 15cm swiezego sniegu. Tak kolo 14 zaczelo konkretnie sypac. Lyzwowanie do auta - lekka masakra, bo po swiezym sniegu - a jak na zlosc, minelismy sie z plugiem w polowie Siwej polany Przemski z Jurkiem beda tam do pd.
P.S. Unikajcie pokoju 216 w schronisku na Chocholskiej - chyba, ze macie cieply spiwor ze soba. |
|