sinus |
domownik |
|
|
Dołączył: 04 Lut 2011 |
Posty: 322 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
|
Skąd: Kraków / Rabka |
|
|
|
|
|
|
Hinczowa z dzisiaj:
- spadające kamienie z obrywu(ponoć sprzed +/- 3 lat) nad MKM (na podejściu można było się lekko przestraszyć, ale późno wyszliśmy: 8.30 z moka)
- szyjka ma obecnie +/- 1.5m, ale da sie zjechać na kreskę, bo to krótki odcinek i później jest dogodne hamowanie
- warunki sniegowo-zjazdowe (+/- 11.00 start):
-- Hinczowa do dołu WGC: góra twarda(betonowo) i nierówna, dół bardzo rozmiękczony
-- WGC do pola pod szyjką(od WGC zjeżdżaliśmy z czekanami, przez co trochę trudno było mi zrobić obskok) : twardo (ale nie betonowo, bo można było zrobić mały zsuwik) i nierówno
-- Pole pod szyjką do MKM: dużo luźnych kamieni (z tego obrywu) na śniegu, miękko i nierówno
-- MKM do Piargu: w kotle twardo(ale przez mniejsze nachylenie można sobie pozwolić na więcej), w żlebiku już nie pamiętam jak było
Generalnie dla mnie odcinek od WGC do MKM nieraz bardziej przypominał walkę niż zjazd. Mam nadzieje, że to kwestia warunków, a nie moich umiejętności
Nie lubię powtarzać zjazdów, ale ten chętnie zjadę w dalszej przyszłości, ale muszą być lepsze warunki |
|