bocian |
domownik |
|
|
Dołączył: 16 Lis 2007 |
Posty: 969 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy
|
Skąd: Piasek k. Pszczyny |
|
|
|
|
|
|
lukosław napisał: | W ten sposób zakazali działalności w chyba najbardziej interesujących rejonach o tej porze roku. Jak zwykle tylko zakaz i ogólnik jako przyczyna. Czy robili jakieś badania, które wykazały negatywny wpływ ruchu skiturowego na świstaki? Szkoda |
Taaa...
Ja tam nie jestem za jeżdżeniem świstakom po głowach ale zmykanie całych dolin to trochę jakieś nieporozumienie, ciekawe czy na północnych wystawach jak np. Szpiglasowa też się obudziły? Szkoda że nie ma jakiś konkretnych danych, tylko po prostu lakoniczne info.
Kiedyś TPN podał, że zaobserwowali bardzo dużą liczbę świstaków które osiedliły się ostatnio w rejonie Kasprowego Wierchu .
Mam nadzieje że w związku z tym, Kasprowy też na weekend majowy zostanie w takim razie zamknięty.
No chyba, że spod ubitego ratrakiem śniegu tak szybko nie wychodzą i jeszcze śpią.
Szczerze wolałbym komunikat "zaobserwowaliśmy w wielu miejscach budzące się stada świstaków, w związku z tym droga braci skiturowa, jesteśmy zmuszeni zakończyć sezon, od 28.04 całe Tatry są zamknięte dla ruchu skiturowego", aczkolwiek i tu rodzą się wątpliwości, bo przecież pozostaje jeszcze ruch turystyczny...
A odnośnie kozic - to też ciekawe wnioski - z jednej strony, jesteśmy największym złem...
https://www.youtube.com/watch?v=Jv7D7qE5NtE
A z drugiej, jak ostatnio podali pomimo zdecydowanego wzrostu liczby skiturowców w ciągu ostatnich 10 lat - liczba kozic zwiększyła się zdaje się jak pamiętam 4 krotnie
Więc umiarkowanie mnie przekonuje ich logika a już filmiki w ten deseń to totalna hipokryzja
I jeszcze na koniec taka obserwacja z życia: podchodziliśmy sobie ostatnio do Terinki, kózka pasła się na skałkach poniżej schroniska - jakieś 15m od nas - przeszliśmy w 4 osoby, zrobiliśmy fotki, kozica miała nas w poważaniu. Powiem więcej, w tej odległości 15 metrów w momencie jak robiłem foty zjechał pracownik SLP ( lawinowa służba słowacka ) i kózka również jego miała głęboko gdzieś, podniosła głowę, rzuciła okiem i spokojnie skubała sobie trawkę.
Za to widziałem jak stada kozic za przeproszeniem spier... jak zbliża się śmigło.
Kiedyś rozmawiałem też na ten temat z grupą starszych wspinaczy w Zbójnickiej Chacie i ich obserwacje były bardzo podobne.
Zdr.
B. |
|