jarodar |
domownik |
|
|
Dołączył: 30 Paź 2006 |
Posty: 949 |
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 18 razy
|
Skąd: Sandomierz/Warszawa |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/post_corner.gif) |
|
Niedziela. 10.05
Ciemnosmerczyńska Przełęcz + Żleb Mnichowy. Cały dzień, z małymi przerwami padało ale drobny deszcz niewiele robił śniegowi. Szczególnie na Ciemnosmerczyńskiej, Zadnim Piargu i w górnej części Mnichowego śnieg był rewelacyjny, wiosenny. Niżej, na piargu pod zlebem nieco hamował. Wejście do żlebu od góry - 2-3 metry kominkiem po skale. Czekan się przydał.
Poniedziałek 11.05.
W nocy zmroziło...i kto by się spodziewał ale na Niżnich Rysach doświadczyliśmy majowego puszku. Niewiele tego ale zawsze:). Zjazd z samego szczytu. Na górze trafiały się kamienie przykryte świeżym opadem. Zjazd do początku Rysy rewelacja, kontemplacja i rekreacja.
Potem Rysa. Wyśnieżona do samej góry. Na podejściu zapowiadało się bardzo dobrze - trochę puchu na twardym, ale w zjeździe okazało się, że pod cienka warstwą świeżego jest nierówno i twardo. Szczególnie w zacienionych miejscach.
Na buli bardzo fajnie, wiosenny śnieg i super zjazd do samego stawu. Narty odpinaliśmy mniej więcej w połowie trawersu Czarnego Stawu. Do tego pełna lampa z lekkim mrozem.
Dla mnie to już chyba koniec sezonu (trudno o lepsze zakończenie)...ale z pewnością pojeździć się jeszcze da bez problemu. |
|