Groszek |
domownik |
|
|
Dołączył: 23 Lut 2011 |
Posty: 192 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Skąd: Wrocław |
|
|
|
|
|
|
jarodar napisał: | rafal napisał: | Jakieś info z Salatina wczoraj na moim fb ..skiturowi.. |
Nie wszyscy, ktorzy wchodzą na forum uczestniczą w fejsie... |
Pozwolę sobie skopiować z fejsa dla tych niefejsowych
"Wczoraj z Jaskiem ,Ksawerym z moim synem Zbyszkiem pojechaliśmy na Salatin .Przed 9 rano na parkingu jest jeszcze pusto . Zakładamy sprzęt i ruszamy na trasę ok 2km trasa narciarska szybko mija i potem w lewo przez lasek do "rynny" .Jest dobrze wysniezona (jak na tą zimę ) ale śnieg nierówny totalnie zbetonowany. Grupa Salatina wygląda cudownie, hmmm ...Ale tylko wygląda. Śnieg przez ostatnie dni przelany i w nocy totalnie zmrozony w ogóle nie nadający na moje miękkie łopatki. Zmieniamy plany i kierujemy się ku przełęczy Parzychwost. Ja zostaje pod, bo nie mam raków i czekam na syna który z Jaskiem trochę został z tyłu. Ksawery ma dobre narty na ten warun i w rakach przez przełęcz dociera na Brestova i dokonuje dwóch zjazdów.W między czasie dochodzą pozostali . Zjezdzamy potem pominawszy rynnę (to był błąd) Przebijanie się przez kosowke w dolnej części ....masakra. Wycieczka udana śniegu mało ,ale dla koneserów ok .w grupie Salatina i Brestovej wierzchnia warstwa ok 10cm to przelany zmrozony beton pod którym jest ok 50cm piasku potem znowu lód..
..po powrocie z drugą grupą znajomych na zakończenie skiturowego dnia pojechałem na nocne skitury na Małe Skrzyczne . I to była nagrodą za trudy salatinskie
😊" |
|