|
|
|
Wysłany: Czw 9:36, 01 Lut 2018 |
|
|
Szymon |
domownik |
|
|
Dołączył: 19 Gru 2008 |
Posty: 886 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy
|
Skąd: Żywiec |
|
|
|
|
|
|
2018 I 31 Zawrat
Z Kuźnic nartostradą śnieg dopiero od Nosalowej Przełęczy. Wyżej już pełna ciągłość.
Próg Zmarzłego Stawu do zjechania w całości, choć trochę twardo. Powyżej zaczyna się zabawa Mieszanka szreni, lodoszreni i zbitego śniegu (z tendencją do tych pierwszych).
Podejście na nartach możliwe dość wysoko, pod kamień z lewej. Wyżej już z buta. Pod przełęczą twardo, miejscami bardzo. Mieszanka lodu, szreni i kalafiorów - sporo "zabawy" z tym przy zjeździe .
Zjazd poza powyższym znośny, acz wymagający, raczej dla koneserów. Szreń swoje robi, przy czym niżej dało się kręcić.
Karb co prawda nie zjechany, ale górą błyszczał, a niżej widać także jedno pole szreniowe.
Kilka zdjęć:
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Wysłany: Sob 8:46, 10 Lut 2018 |
|
|
AndRand |
domownik |
|
|
Dołączył: 29 Mar 2015 |
Posty: 685 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy
|
Skąd: WWA |
|
|
|
|
|
|
Ja byłem wczoraj.
Puch już lekko zsiadły po nocnym wietrze, na śnieżnym podkładzie, miejscami trochę zeszrenionym, ale w zasadzie nic nie zgrzyta pod nartami.
Widokowo - biało-szaro, słabo z kontrastami.
Podchodziłem na Liliową od Gąsienicowej po trawersie z Kaspro. Byłem bardzo zdziwiony, że zakładam ślad i przecieram szlak bo w tym popularnym miejscu zauważyłem tylko ślady chyba lisa.
Z każdą przechodzącą granią osobą narastało we mnie przekonanie, że teren chyba został uznany za lawinowy (a to niefajne miejsce bo lawina spada w żlebiki pod Skrajną i ABS z detektorem przydadzą się do znalezienia ciała przed wiosną). Pogrzebałem w mojej lawinowej wiedzy, kijkiem w śniegu i oceniłem, że podejście na Liliową nie jest aż tak strome, a to co wydawało się wielką poduchą czekającą na sygnał do zsuwu jest po prostu garbem, na którym leży dawno zeszreniony od miesiąca śnieg.
Więc zadowolony z uśmiechem wszedłem na przełęcz... gdzie uśmiech mi trochę zrzedł.
Widok na Goryczkową Czubę - strzeliło aż do gołej ziemi:
Trawersowałem kiedyś południowe stoki Goryczkowej Czuby więc wiem, że są znacznie znacznie stromsze niż podejście na Liliowe, ale zawsze... |
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AndRand dnia Sob 9:18, 10 Lut 2018, w całości zmieniany 5 razy
|
|
|
|