sinus |
domownik |
|
|
Dołączył: 04 Lut 2011 |
Posty: 322 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
|
Skąd: Kraków / Rabka |
|
|
|
|
|
|
byliśmy wczoraj w Dolinie Spalonej (rano bezchmur później trochę, zdecydowa większość zatrzymała się w okolicach Rakonia )
- Spalona, zjazd fajny, w depresjach paręnaście centymetrów puchu, trochę bliżej grzęd przewiane, zalodzone
- Banikowska Przełęcz, sama góra zjazdu super, niżej bliżej dna doliny raczej ok, ale czasem można wjechać na zalodzone/twarde (podeszliśmy też na Pachoła ale bez nart, grań do przełęczy możliwa do zjazdu, ale raczej bez większych przyjemności)
- największą trudnością było przebicie się przez las na dole (za równo w górę jak i przy zjeździe niektóre odcinki lepiej było pokonać "z buta") |
|