marhod |
domownik |
|
|
Dołączył: 24 Lis 2008 |
Posty: 168 |
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
gacek napisał: | AgentCooper napisał: | No niestety....ja czytam ze na Salatynie jest ok to chyba jakas chmura musiala tam stac...niestety takie zimy zaczynają niestety być normą  |
Nie byłem w tym sezonie na Salatynie, ale 2 tyg temu oglądałem go z dołu - żlebem faktycznie jeżdżą, ale z tego co widziałem, to w drodze powrotnej do górnej stacji kolejki wszyscy znoszą narty na plecach. Generalnie kosówka jest mniej więcej do połowy przykryta, czyli więcej niż 50cm śniegu pewnie nie ma. Miejscami więcej, miejscami mniej. Mnie szkoda było nart. Dopiero jak wjedziesz na śnieg, to się dowiadujesz czy kamień jest 20cm, czy 2cm pod powierzchnią. |
Wiadomo, że Salatyn to nie tatrzańska wyprawa, ale da się zjechać prawie do kolejki - trzeba się trzymać prawych zboczy (patrząc od strony Salatyna). Oczywiście ostatni odcinek niestety trzeba się przedrzeć przez kosówkę... Ale jak na tegoroczną zimę to jest to luksusowy substytut prawdziwych wyryp  |
|