Wczoraj był dość poważny wypadek. Ktoś (jakiś narciarz) zleciał z Hińczowej.
Ponoć fest się potłukł, ale na szczęście przeżył. Tyle info mam od TOPRu.
Ktoś wie coś więcej ?
Zdr.
B.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bocian dnia Nie 18:46, 30 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Byliśmy w okolicy i właśnie zastanawialiśmy się po co śmigło lata w okolicach 15-16
Post został pochwalony 0 razy
Wysłany: Nie 21:28, 30 Mar 2014
Śmigacz
rozmowny
Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
O szczegółach może opowie jak wyjdzie ze szpitala. Przewrócił się, bo wypięło mu nartę podczas skrętu. Przeżył bo jak nie dał rady się zatrzymać czekanem to odpalił Snow Pulsa. Skończyło się na paru siniakach.
tez sie wlasnie zastanawialem po co smiglo latalo
a co do wypadku to dobrze ze nic sie nie stalo:)
mam pytanie jakie to byly wiazania?
i czy snowpuls odpalony tylko i wylacznie przed poobijaniem sie
i ja sie sie zawsze zastanawiam czy z odpalonymi balonami nie bedzie trudniej wyhamowac?
pozdr
Z tego co gadałem z TOPRowcami to była gorąca sobota. Pewnie będzie niedługo w kronice opis.
My też czekaliśmy na śmigło - ale zwichnięty bark miał, co zrozumiałe niższy priorytet niż wypadek na Hińczowej.
Fajnie jakby opisał, szczególnie przyczyny wypięcia narty (może to nie wina samych zapięć a ich użytkowania) oraz skutki użycia Snowpulsa.
Tak dla innych, żeby korzystać z cudzych doświadczeń.
W moich Diamirach ( Freeride lub Eagle) wypięcie narty to dwie przyczyny:
1) mój błąd techniczny plus
2) zbyt słabe ustawienie wiązań pod moją wagę
W Eaglach podkręciłem wiązania i narty przestały się wypinać.
We freeridach jeszcze nie zdążyłem i jedna narta się wypięła po raz drugi. M.in. wczoraj na Skrajnej narta głębiej zanurkowała i kiedy próbowałem wyciągnąć, wypięła się. W efekcie wywrotka i kilka metrów zjazdu. Przy takim zjeździe ( stromizna/rodzaj śniegu/przeszkody) nie ma wiekszego problemu, ale w trudniejszym terenie skutki byłyby bardziej poważne.
Zakładam i przypuszczam że wiązania które sie wypięły do dynafity...dlatego w nich nie jezdze ))
To albo mało jeździsz, albo nie jezdziłeś w dynafitach.
Patrzac na obecne warunki to gro ludzi jezdzi tam w dynafitach.
Ja sam kiedys na zjazdach 'Twojego pokroju' potrafiłam wyrzucic bezpiecznik z S400, dzis jezdze tam w dynafitach... i o dziwo gra i buczy.
Jak gosc faktycznie miał dynafity to obstawiam ze albo zle wpiał, albo podeszedł lód/śnieg pod sprezyny.
Proponuje wstrzymać się od dyskusji do momentu kiedy będzie wiadomo coś więcej - w tym momencie to są tylko domysły. Najważniejsze, że kolega wyszedł z tego w jednym kawałku
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sinus dnia Pon 20:09, 31 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: Wto 7:03, 01 Kwi 2014
pjkr
domownik
Dołączył: 09 Gru 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
werasdzxc napisał:
Zakładam i przypuszczam że wiązania które sie wypięły do dynafity...dlatego w nich nie jezdze ))
odezwał sie następny znawca i teoretyk ...musiałbym nazywać sie toba pjkr...człowieku jak masz pisać bzdury i kogoś obrażać to zmien ...forum bo tutaj nikt nikogo nie obraza - a jak nie zamierzasz to spadaj na drzewo tam gdzie Twoje miejsce.
Jeśłi chodzi o zwichnięcie barku, to najlepiej nastawić jak najszybciej - to dość proste. Nie warto czekać, bo wtedy więzadła się rozciągają i mięśnie dostają także w kość, więc jeśli zwichnięcie było bez jakichś komplikacji to warto nastawiać jak najwcześniej. Wiem co piszę - z własnego bolesnego doświadczenia.
Jeśłi chodzi o zwichnięcie barku, to najlepiej nastawić jak najszybciej - to dość proste. Nie warto czekać, bo wtedy więzadła się rozciągają i mięśnie dostają także w kość, więc jeśli zwichnięcie było bez jakichś komplikacji to warto nastawiać jak najwcześniej. Wiem co piszę - z własnego bolesnego doświadczenia.
Nastawili w szpitalu w Zakopanem. Ale wpierw oczywiście trzeba było upewnić się że to tylko było wyskoczenie z zawiasów a nie jakieś złamanie.
Zdr.
B.
Post został pochwalony 0 razy
Wysłany: Wto 9:45, 01 Kwi 2014
Kamil
rozkręcam się
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
Fragment z komunikatu TOPR'u
Cytat:
Po godz. 15 CPR Kraków przekazuje zgłoszenie o wypadku z rejonu Mięguszowieckiego Szczytu Wielkiego. Podczas ekstremalnego zjazdu na nartach tzw „Hińczową Wprost” jeden z narciarzy stracił równowagę i spadł ok. 400 – 500m do podstawy ściany. W tamten rejon natychmiast wystartował śmigłowiec wraz z ratownikami. Z pokładu śmigłowca udaje się wypatrzyć narciarza, leżącego pod wylotem żlebu z Małego Kotła Mięguszowieckiego. Ratownicy zdesantowali się bezpośrednio przy poszkodowanym. Po zabezpieczeniu i udzieleniu pierwszej pomocy narciarz został przetransportowany śmigłowcem do zakopiańskiego szpitala. Na szczęście w tym przypadku skończyło się na potłuczeniach a jego stan lekarze określili jako stabilny.
W trakcie działań w rejonie M.Oka do centrali TOPR docierają kolejne dwa zgłoszenia. Pierwszy wypadek ma miejsce w okolicy przeł. Iwaniackiej. Tam poważnej kontuzji dłoni doznał turysta z Piły. Drugi wypadek ma miejsce przy szałasach w dol. Roztoki, uraz barku. W obu przypadkach urazy okazały się na tyle poważne i bolesne, że koniecznym okazał się transport śmigłowcem.
Jeśłi chodzi o zwichnięcie barku, to najlepiej nastawić jak najszybciej - to dość proste. Nie warto czekać, bo wtedy więzadła się rozciągają i mięśnie dostają także w kość, więc jeśli zwichnięcie było bez jakichś komplikacji to warto nastawiać jak najwcześniej. Wiem co piszę - z własnego bolesnego doświadczenia.
O Tym też Bargiel wspominał (gdzieś na filmie z Shishy).
Jeśłi chodzi o zwichnięcie barku, to najlepiej nastawić jak najszybciej - to dość proste. (...)
Sugerujesz, że sami mieliśmy się do tego zabrać ?
Pacjent podejrzewał również złamanie, a trochę się na tym zna, bo sam jest chirurgiem.
Pozdr.
s.
Post został pochwalony 0 razy
Wysłany: Wto 17:56, 01 Kwi 2014
pjkr
domownik
Dołączył: 09 Gru 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
werasdzxc napisał:
odezwał sie następny znawca i teoretyk ...musiałbym nazywać sie toba pjkr...człowieku jak masz pisać bzdury i kogoś obrażać to zmien ...forum bo tutaj nikt nikogo nie obraza - a jak nie zamierzasz to spadaj na drzewo tam gdzie Twoje miejsce.
OK masz racje, na dynafitach się nie da jeździć.
Chłopie dorośnij, na drzewo sie wchodzi, a spaśc mozna z niego a nie na niego
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pjkr dnia Wto 18:00, 01 Kwi 2014, w całości zmieniany 2 razy
odezwał sie następny znawca i teoretyk ...musiałbym nazywać sie toba pjkr...człowieku jak masz pisać bzdury i kogoś obrażać to zmien ...forum bo tutaj nikt nikogo nie obraza - a jak nie zamierzasz to spadaj na drzewo tam gdzie Twoje miejsce.
OK masz racje, na dynafitach się nie da jeździć.
Chłopie dorośnij, na drzewo sie wchodzi, a spaśc mozna z niego a nie na niego
no i trzeba było schodzić z tego drzewa??? ) - tylko się pogrążasz - jak widać nie dociera lub nie umiemy czytać ze zrozumieniem...proponuje jednak cofnąć się o kilka postów...może wtedy zrozumiesz co Sputnik napisał...a tak poza tym szkoda slów. - Ja z tobą pjkr juz nie dyskutuje i proponuje uszanować to co było napisane.
Werasdzxc, wyluzuj trochę. Ja ogląda się Twoje zdjęcia filmy to wielki szacunek za to co robisz, ale ta ambicja niepotrzebnie przenosi się do dyskusji.
Ty wypowiedzią również na początku skrytykowałeś tlt, ktoś inny Twoje podejście. Gdybyś miał taki luz jak przy swoich zjazdach, to zignorowałbyś zaczepki. Mistrzem trzeba być w trasie i poza nią.
To tyle ode mnie. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Andyrer dnia Śro 8:10, 02 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: Śro 8:49, 02 Kwi 2014
pjkr
domownik
Dołączył: 09 Gru 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
werasdzxc napisał:
no i trzeba było schodzić z tego drzewa??? ) - tylko się pogrążasz - jak widać nie dociera lub nie umiemy czytać ze zrozumieniem...proponuje jednak cofnąć się o kilka postów...może wtedy zrozumiesz co Sputnik napisał...a tak poza tym szkoda slów. - Ja z tobą pjkr juz nie dyskutuje i proponuje uszanować to co było napisane.
Gościu, ciebie już się nie da nawet obrazić bo sam się tutaj czy na fb ośmieszasz swoimi wyssanymi z palca relacjami o 40cm puchu, udowadnianiem wyższości Naxo nad wszystkim innym, krytykowaniem techniki innych, do maxa przekadrowanymi i pokolorowanumi zdjęciami z nierealnym pionem? Ze niby spoko jak snieg pada pod gore? Fetysz ? Próba zaimponowania komuś? tak bardzo potrzebujesz poklaksu? . Nie ta liga bracie. Spoko że robisz trudne zjazdy, ale musisz to wszystkim innym na siłę wpychać? Ktoś ci 2 słowa krtyki na fb napiszę to od razu blokada? Ogarnij się.
no i trzeba było schodzić z tego drzewa??? ) - tylko się pogrążasz - jak widać nie dociera lub nie umiemy czytać ze zrozumieniem...proponuje jednak cofnąć się o kilka postów...może wtedy zrozumiesz co Sputnik napisał...a tak poza tym szkoda slów. - Ja z tobą pjkr juz nie dyskutuje i proponuje uszanować to co było napisane.
Gościu, ciebie już się nie da nawet obrazić bo sam się tutaj czy na fb ośmieszasz swoimi wyssanymi z palca relacjami o 40cm puchu, udowadnianiem wyższości Naxo nad wszystkim innym, krytykowaniem techniki innych, do maxa przekadrowanymi i pokolorowanumi zdjęciami z nierealnym pionem? Ze niby spoko jak snieg pada pod gore? Fetysz ? Próba zaimponowania komuś? tak bardzo potrzebujesz poklaksu? . Nie ta liga bracie. Spoko że robisz trudne zjazdy, ale musisz to wszystkim innym na siłę wpychać? Ktoś ci 2 słowa krtyki na fb napiszę to od razu blokada? Ogarnij się.
Bez komentarza...rece same opadaja jak masz jakis problem ze soba to nie obrazaj i nie oczerniaj innych...tym bardziej jezeli ja tego nie robie. szkoda czasu i slow na takich jak Ty.
Werasdzxc, wyluzuj trochę. Ja ogląda się Twoje zdjęcia filmy to wielki szacunek za to co robisz, ale ta ambicja niepotrzebnie przenosi się do dyskusji.
Ty wypowiedzią również na początku skrytykowałeś tlt, ktoś inny Twoje podejście. Gdybyś miał taki luz jak przy swoich zjazdach, to zignorowałbyś zaczepki. Mistrzem trzeba być w trasie i poza nią.
To tyle ode mnie. Pozdrawiam.
nie skrytykowałem tylko napisałem ze przypuszczam...i ze w nich nie jeżdżę - A TO JEST WIELKA RÓŻNICA - panowie proponuje jednak wiecej luzu i dystansu i pokory bo jak widać nikt nie może mieć innego zdania niz wy sami....sic!
CHOPOKI,
dajcie se już spokój.
Jak przystępowałem do tego "klubu wzajemnej adoracji - PKS" to wynikało, że ludzie się tu na wzajem wspierają i pomagają na różny sposób. Pomyślałem:" wreszcie powiało życzliwością..."
A tu jeden drugiemu lekuśko na odcisk i już do gardeł.
Pomyślcie czy w terenie też tak byście się szarpali jakby trzeba pójść z pomocą - zapewne nie.
Więc życzę Panom udanego śniegowego weekendu (czy to w NAXO czy w TLT)
byle miło i bezpiecznie.
POZDRO
Mtx
Post został pochwalony 1 raz
Wysłany: Śro 13:02, 02 Kwi 2014
Mościcki
rozmowny
Dołączył: 18 Lis 2012
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
pjkr napisał:
(...)Ze niby spoko jak snieg pada pod gore?(...)
A co w tym nadzwyczajnego? Regularnie tak mam w ścianie w dupówie
Dziwić się, że istnieje fanatyzm religijny gdy w każdym niemal sporcie objawia się w formie sprzętowej... Np. w MTB ciągłe starcia o jedyny i właściwy rozmiar koła.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 2Idź do strony 1, 2Następny