yoorek |
rozmowny |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2011 |
Posty: 57 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Skąd: Kraków |
|
|
|
|
|
|
Pinus napisał: | Wyciąg nieczynny, można spokojnie podejść po mocno ubitym śniegu. Do Groników (zamiast wspinaczki na Obidowiec) narty czy z buta bez znaczenia. Na czerwonym już bez nart omijanie licznych zwalonych drzew, gałęzi po zmrożonym śniegu, straszne wertepy. Dopiero od polanek przed połączeniem z trasą z Obidowej i na samej trasie (jak stół) bajka. Podobno cała Olimpijczyków super przygotowana. |
Też byłem wczoraj na Turbaczu z Koninek, w górę niebieskim przez Suchy Groń, twardo, przedeptane - generalnie wyszedłem na huzara bo na nartach byłoby gorzej. "Zjazd" przez Obidowiec i Tobołów - jak pisze Pinus większość czerwonego z buta, dużo połamanych drzew a obok zbyt gęsto aby jechać.
Tylko odcinek nieczynną trasą narciarską był przyjemny.
UWAGA: Wszędzie gdzie tylko jest las MASA gałązek, kory, szyszek i innych naturalnych "śmieci", która sprawiają, że jazda jest mało komfortowa - do tego twardy zmrożony śnieg. Jeśli ktoś wybiera się gównie, ze względu na fun z jazdy do polecam poszukać innego miejsca .
pozdr
Y |
|