Petefijalkowski |
domownik |
|
|
Dołączył: 13 Paź 2006 |
Posty: 586 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Skąd: Szczecin/Poznań |
|
|
|
|
|
|
Jarodar, z moimi umiejętnościami narciarskimi nader przeciętnymi - jak się da. Teleranku to byś nie zobaczył w moich ruchach, raczej ratuj się kto może, ściąganie nart na zjazdach, etc. Wiem że to może być dziwne, ale to wcale nie jest takie zupełnie niepraktyczne. Trzeba pamiętać że byliśmy na wycieczce - gdzie teren był ciągle się zmieniający góra, dół, góra. Nie była to klasyczna tura, gdzie podchodzisz, defoking, zjeżdżasz, foking, ew. repeta.
Wiem że wiele osób może się zdziwić, ale ze względu właśnie na sprzęt BC nie ściągnąłem przez cały wyjazd ani razu fok... Wiem, świętokradztwo. Mi jednak było tak po prostu wygodniej(np. wolniej zjeżdżałem), bezpieczniej(nie było problemu z np. mokrymi fokami) etc.
Generalnie Jarodar - byle w dół Jak widzisz, po dwóch latach dopiąłem prawie że pomysł z 2011. Kwestie obiektywno-pogodowe nie pozwoliły na zaliczenie Doboszanki, trudno. Jak mawia mój przyjaciel - przyjemności trzeba dozować
P. |
|