Polski Klub SkiTurowy

przemski · domownik

w najbliższy wtorek w gronie kilku warszawskich skiturowców spotykamy się przy piwku żeby skoordynować plany na ten sezon, poopowiadać o dokonaniach poprzedniej zimy i generalnie bratać się skiturowo

czy ktoś z Was ma ochotę dołączyć?

w programie oprócz atrakcji typu "piwo i paluszki" będzie jeszcze projekcja filmu freeridowego

jak będą chętni to podam namiary na knajpkę i wszelkie szczegóły

dodam że spotkanie organizują Jacek i Marcin którzy w zeszłym roku robili tatrzańską houte route, zjeżdżali w mięguszowieckiej a sezon zakończyli szusem z Rysów - mocne chłopaki; ale że nie piszą na tym forum to ja wrzucam info o spotkaniu :)

przemski

pokor · administrator

Przyciągnę jeszcze kolesia turowca niestety mało internetowego ale live bardzo ok
puść mi info co i jak PW lub tutaj.
No i mam nadzieję, że godzinka to blizej tych wieczornych

przemski · domownik

witam pierwszego chętnego z forum, a nawet dwóch pierwszych chętnych

pokor · administrator

ok zaraz jadę do Liptovskiego Mikulasa więc i tak w poniedziałek przeczytam.

przemski · domownik

szczegóły godzinowe spotkania i mapka są na [link widoczny dla zalogowanych]

przemski

przemski · domownik

Wczoraj odbyło się pierwsze knajpkowe spotkanie warszawskich skiturowców. W knajpce "U Araba" w parku na Kępie Potockiej spotkało się w sumie 10 osób. Obejrzeliśmy godzinny film Warrena Millera czyli ekstremalne zjazdy w wykonaniu zawodowców, którzy zjeżdzali na krechę śmiercionośnymi żlebami i ścigali się z podciętymi lawinami. Wspominaliśmy zeszłoroczne zjazdy i wspominaliśmy wspaniałe tatrzańskie śniegi AD2006, które umożliwiały zjazdy nawet w czerwcu!!! No ale najwięcej gadaliśmy o planach na ten sezon, oczywiście. Generalnie jest w narodzie chęć (!), są możliwości (!) i jest z kim (!) - to jest najbardziej optymistyczny akcent naszego wczorajszego spotkania. A reszta to szczegóły techniczne.

przemski

KubaR · domownik

pokor · administrator

Dokładnie
Nawet spałem w Rabce ale przybyłem o 1 w nocy i odjechałem rankiem.
Butki już w domu Smile

Więc szukam już tylko czegoś dla żony.

pokor · administrator

przemski · domownik

tak, myślę że fajniej byłoby przynosić swoje filmy/slajdy bo tego wareena millera to oglądało się trochę jak jakąś abstrakcję, tam są już przekroczone tak bardzo wszelkie granice że oglądałem to jak kreskówkę, jak coś kompletnie odrealnionego

zresztą przy tym powiększeniu gorzej się to oglądało niż na ekranie komputera, straszne rozpixelowanie było :(

myślę że raz na miesiąc możnaby się spotykać

no i żeby się w knajpce znaleźć proponuję używać pipsów a nie komórek, he, he

przemski

KubaR · domownik

pokor · administrator

dzwoniliśmy do niego i był w trasie do sklepu ale mimo ,ze mieżyliśmy coś ponad 3 godz nie dojechał.
Przyniósł nam pan Haluszka i zostawił z dwiema paniami , które z zadziwiającą cierpliwością obserwowały nasze przymiarki bo patrzelismy też na race-y ale jednak kupiliśmy klasyki.