Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki -> Wieczorne tury na Skrzycznem Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Czw 22:03, 31 Sty 2019
janman
domownik
 
Dołączył: 08 Lis 2014
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: KRK





semow napisał:
przemo_k napisał:
tom_tom napisał:
...bo sprawa jest prosta... Po pierwsze: osoby, które do nocnego zjazdu wykorzystują mozolnie przygotowane przez ratrakowców trasy, nie są skiturowcami. Skituring z założenia odbywa się w całości POZA przygotowanymi trasami. .


a skąd to (skądinąd fałszywe, moim zadaniem) założenie?


Tymczasem Dynafit wypuszcza całą linię sprzętu do skituringu na stokach Laughing
[link widoczny dla zalogowanych]


Szach i mat Smile
Przynajmniej jeśli chodzi o kwestię nazewnictwa ... Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janman dnia Czw 22:04, 31 Sty 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:07, 31 Sty 2019
bocian
domownik
 
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Skąd: Piasek k. Pszczyny





Kolego tom_tom, nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. Świat na serio nie jest czarno-biały.
Każdy ma prawo do korzystania z nart takiego jak lubi - jeden wozi dupsko na wyciągu, inny szuka dziczy, jeszcze inny idzie sobie wzdłuż trasy - wszak wolny człek!
TMR też nie ma jednej licencji na prawdę i wierz mi, robią tak jak im wygodnie - czyli np. chcieli zamknąć szlak - jest zamknięty i jakoś bardzo tu na względzie turystów raczej nie mieli - no przeca wjadą kolejką po co się mają bidoki męczyć?
Może zamiast od razu raczyć chamami, egoistami itp. - warto pomyśleć że sporo osób w ogóle nie jest świadomych problemu?
Ja rozumiem, że patologia zawsze się znajdzie tacy co "po mnie choćby potop", łażą jak chcą i gdzie chcą - ale taka ludzka rasa. Jakoś da się za granicą - może da się i u nas? Ale chyba właśnie dialogu trzeba, może uświadamiania, jakiejś akcji informacyjnej?
W zeszłym roku TMR pisał żeby nie podchodzić trasami - i że wyznaczyli podejście z Soliska - jakoś nie widziałem kampanii informacyjnej o nocnej jeździe ryciu trasy itp. A może przeoczyłem?
No i przywróćmy tą dyskusję na dobre tory a nie standardowe polskie obrzucanie się w internetach...

Pozdr.
B.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 0:34, 01 Lut 2019
tom_tom
rozkręcam się
 
Dołączył: 25 Sty 2019
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Bielsko-Biała





Napiszę wprost do szanownych Kolegów, mianujących się skiturowcami, a zjeżdżających nocą po wyratrakowanych trasach i nie widzących w tym nic złego.

Wiecie, dlaczego w Polsce jest, jak jest ? Między innymi przez takich ludzi, jak niektórzy z Was, koledzy. Cierpicie na tzw. polski syndrom. Rzeczy które powinny być dla Was zajebiście czarno-białe, dla Was niestety nie są czarno-białe, tylko posiadają wszystkie odcienie szarego. Jest prawo - no jest, ale nie dla mnie, ja jestem ponad, ja jestem lepszy, ja jakoś je ominę i postawię na swoim. I tak zjadę bo kto mnie złapie. Jest zakaz ? No i co. Mam 50 kumpli, razem stwierdziliśmy że zakaz jest bucowy i też zjeżdżają razem ze mną, więc jest fajnie. Szlaki zamknęli ? PTTK ? Nasze szlaki w naszych górach będą zamykać ? A idziemy, nasze góry nasza wolność.

No dobra. Góry są nasze wspólne. No to ciekawe ile godzin jeden z drugim poświęciliście na wykonanie chociażby kawałka trasy, kawałka szlaku turystycznego, jednego mostka przez strumyk w tych NASZYCH górach ? Pewnie żadnej. Ile kg śmieci znieśliście w plecaku na dół z NASZYCH gór ? Pewnie zero. Ile powalonych drzew tarasujących trasy i szlaki, pocięliście, ile ton gałęzi usunęliście z tras. Pewnie zero. Itd, itp. A ktoś to robi. Ktoś to codziennie robi. Żebyście mogli z tych NASZYCH gór korzystać w zimie i w lecie. Więc góry są NASZE tylko wtedy gdy można z nich korzystać, a gdy trzeba coś dać od siebie, to już są CZYJEŚ. Samo się robi przecież , jak przyjeżdżacie to nawet nie widzicie tego...

Dalej. Wiecie, że duża część terenu Beskidów, szczególnie Beskidu Żywieckiego, nie należy do państwa, a jest całkowicie prywatna i należy do konkretnych ludzi, którzy w górach i u podnóży gór mieszkają ? Pola, lasy, łąki... Każda rodzina posiada na własność przynajmniej kilka hektarów... Kiedyś każdy skrawek terenu górskiego możliwy do uprawy był uprawiany, dzisiaj już leży odłogiem, ale do kogoś wciąż należy. Spora część tras narciarskich przebiega przez całkowicie prywatne działki. Macie domy, a przy nich ogródki, działki ? No to kto chce żeby w zimie setki ludzi jeździło sobie przez Wasze ogródki i działki tak samo, jak Wy przejeżdżacie przez ich, które co prawda leżą nieco wyżej i są częściowo zarośnięte lasem, ale nie zmienia to faktu, że są nadal ich prywatną własnością ? Na naszych polach przez lata sadziliśmy i kopaliśmy z rodzicami i dziadkami ziemniaki, kosiliśmy trawę, zboże, pasły się tam nasze krowy, a kiedy to się skończyło, posadziliśmy tam modrzewie czy jodły. I dzisiaj mamy swoją łąkę, swój las, swoje pole żeby rozbić namiot. Płacimy za to normalnie podatki. Mogę więc powiedzieć, że ta część gór jest nasza i tylko nasza, a mimo wszystko nie grodzę tego płotem, tylko udostępniam wszystkim. I tak też mają wujkowie, kuzyni, wszyscy sąsiedzi...

I teraz do czego dąży cały ten wywód. Mianowicie, żeby wybudować ośrodek narciarski na terenie, który jest podzielony jak wielka szachownica pomiędzy setki ludzi i każdy z tych ludzi musi się zgodzić na to, żebyście mogli sobie jeździć po jego ogródku, trzeba: lat starań, wagonów z pieniędzmi na pokrycie wszystkich kosztów, umiejętności przebicia betonowej ściany jaką stawiają urzędy, organizacje ekologiczne, przepisy itd..., potem trzeba kolejnych lat i kolejnych wagonów pieniędzy żeby wybudować infrastrukturę, kupić sprzęt, potem przebić kolejną betonową ścianę jaką są odbiory tego sprzętu i infrastruktury, trzeba zatrudnić sztab ludzi, a na końcu trzeba jeszcze na tym wszystkim zarobić.

A gdy ten cały zbudowany przez lata świat już jest i jako tako działa, pojawiacie się Wy, szanowni nocni skiturowcy. Przychodzicie na gotowe, mając w głowie tylko jeden cel - osiągnięcie swojej przyjemności. Postawcie się teraz na miejscu ludzi, którzy to wszystko wybudowali, teraz to utrzymują, pracują tam, żyją z tej pracy. Co o Was myślą ? Jak Wy myślelibyście o sobie będąc na ich miejscu ?

Jakich słów trzeba użyć, żeby to do Was dotarło, że robicie bardzo źle, wykorzystując przygotowane trasy do nocnych zjazdów ?


Post został pochwalony 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 0:59, 01 Lut 2019
tom_tom
rozkręcam się
 
Dołączył: 25 Sty 2019
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Bielsko-Biała





[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tom_tom dnia Pią 1:07, 01 Lut 2019, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 1:05, 01 Lut 2019
tom_tom
rozkręcam się
 
Dołączył: 25 Sty 2019
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Bielsko-Biała





[quote="tom_tom"]
Cytat:
Tymczasem Dynafit wypuszcza całą linię sprzętu do skituringu na stokach :lol:
[link widoczny dla zalogowanych]

Szach i mat :-)
Przynajmniej jeśli chodzi o kwestię nazewnictwa ... ;-)


No, szach i mat. Po pierwsze, nie życzę Koledze ani nikomu innemu, żeby kiedyś, gdy np. będziesz ciął na zjazdówkach 60-70 km/h FISem ze Skrzycznego w dół, wyłoniła Ci się zza zakrętu taka grupka skiturowców-speedfitowców, żwawo cisnąca pod górę wprost pod Twoje narty. Poczujesz adrenalinę, oj nie zaśniesz przez dwie kolejne noce, gwarantuję Ci. Po drugie, czas na poczytanie nieco o skituringu. Co to jest, skąd się wziął, o co w nim chodzi. Nawet całkiem fajnie jest to opisane w angielskojęzycznej Wikipedii tutaj:

[link widoczny dla zalogowanych]

Także trening, polegający na podchodzeniu na nartach z przyklejonymi fokami, aby następnie zjechać po przygotowanej trasie, NIE MA NIC A NIC ZE SKITOURINGIEM WSPÓLNEGO. To tak, jakbyś podjeżdżał na wypasionym górskim rowerze pod strome wyrypy, a następnie zjeżdżał po asfalcie na dół i twierdził, że uprawiasz enduro MTB :) :) :) Skituring to właśnie taki odpowiednik rowerowego enduro (akurat intensywnie uprawiam obie te dyscypliny, wiec raczej wiem o czym mówię).

Poza tym nie rozmawiamy tutaj o samym fakcie, że nie można podchodzić po trasie i zjeżdżać trasą, tylko o tym, że istnieje spora grupa ludzi, którzy niszczą świeżo wyratrakowane trasy w godzinach gdy osrodki narciarskie są zamkniete.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tom_tom dnia Pią 1:06, 01 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 7:23, 01 Lut 2019
bocian
domownik
 
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Skąd: Piasek k. Pszczyny





tom_tom napisał:

...
I teraz do czego dąży cały ten wywód. Mianowicie, żeby wybudować ośrodek narciarski na terenie, który jest podzielony jak wielka szachownica pomiędzy setki ludzi i każdy z tych ludzi musi się zgodzić na to, żebyście mogli sobie jeździć po jego ogródku, trzeba: lat starań, wagonów z pieniędzmi na pokrycie wszystkich kosztów, umiejętności przebicia betonowej ściany jaką stawiają urzędy, organizacje ekologiczne, przepisy itd..., potem trzeba kolejnych lat i kolejnych wagonów pieniędzy żeby wybudować infrastrukturę, kupić sprzęt, potem przebić kolejną betonową ścianę jaką są odbiory tego sprzętu i infrastruktury, trzeba zatrudnić sztab ludzi, a na końcu trzeba jeszcze na tym wszystkim zarobić.
...


Przepraszam tom_tom - ale łezka mi się tu w oku nie zakręci - TMR to jest CZYSTY biznes, nikt tam wolontariuszem nie jest i gdyby sie na tym nie dało dobrze zarobić - to nie robiliby by tego. Także w ogóle mi ich nie żal że musza włożyć sporo wysiłku w to co robią i pokonać wszystkie trudności. Ja tez na codzień, żeby zarobić pieniądze musze w to włożyć wysiłek.
Oczywiście - nikt nie może ich pracy niszczyć, ale też prowadzą specyficzną działalność i to że mają wagony kasy - to wcale nie oznacza że są panami wszechświata w Szczyrku czy gdzie indziej.

tom_tom napisał:

Jakich słów trzeba użyć, żeby to do Was dotarło, że robicie bardzo źle, wykorzystując przygotowane trasy do nocnych zjazdów ?


Ale czy ktoś tu napisał, że to dobrze że ludzie jeżdza po trasach wieczorem? Otóż NIE - cały ten wątek wynikł z tego że część osób uświadomiła sobie ze to jest problem - bo ludzi na turach coraz więcej i nie jest juz tak jak kiedyś - ze 5 osób zjechało wieczorem trasą tylko ludzi są dziesiątki i że może warto byłoby się właśnie w tym temacie dogadać - żeby wilk był syty i owca cała.

Pozdr.
B.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bocian dnia Pią 7:27, 01 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 10:09, 01 Lut 2019
MaioL
domownik
 
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 394
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 21 razy
Skąd: Węgierska Górka k. Żywca





tom_ tom to jest forum i każdy może się wypowiedzieć i w sumie dobrze, że tak emocjonalnie się wypowiadasz bo forum żyje Smile)) i wątek stał się gorący, ale Ty chyba nie zauważyłeś, że my tu właśnie piszemy o tym co zrobić, żeby nie niszczyć czyjejś pracy. Akurat te osoby, które teraz piszą w tym wątku widzą problem i pewnie przestaną chodzić jeśli nie będzie konsensusu. Niemniej jednak nie zatrzymamy tego procederu ani Ty ani my. Ludzie chodzą i będą chodzić. Nie będę tłumaczył dlaczego - pomyśl. I jeżeli jedynym wg ciebie sposobem na rozwiązanie problem jest ściganie, mandaty i sądy to nie pisz więcej. My już Twój pogląd znamy.
Nie ucz nas tutaj co to jest skituring bo są tutaj na tym forum ludzie, również piszący w tym wątku, którzy go uprawiają od 30 lat i to w górach całego świata i wcale nie chodząc po trasach narciarskich. Zadaj sobie trud i poczytaj trochę to forum. Poznaj nas. Zobacz jaka to grupa. I jeszcze jedno . My tu co do zasady nikogo nie obrażamy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MaioL dnia Pią 10:14, 01 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 10:39, 01 Lut 2019
wojtekgracz1
domownik
 
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Lipowa k/Żywca





http://www.skitury.fora.pl/dyskusje-informacje-aktualne-warunki,2/skituring-na-boisku-jaki-to-ma-sens,6541.html
Wątek z przed 8 lat


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 10:49, 01 Lut 2019
MaioL
domownik
 
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 394
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 21 razy
Skąd: Węgierska Górka k. Żywca





A tutaj, jeśli ktoś nie wie o tym ranking pewnego szacownego klubu górskiego z Bielska-Białej. Niektórzy starsi Członkowie tego klubu na skiturach po prostu 'Zęby zjedli" Smile)
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 10:56, 01 Lut 2019
Mart
rozkręcam się
 
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twardorzeczka





Jak tu napisaliście powyżej sytuacja w której narciarze w nocy jeżdżą po przygotowanym stoku nie jest normalna w narciarskich ośrodkach. W czasach gdy jeszcze o TMR nikt nie słyszał Szczyrk z możliwościami nocnej jazdy już wtedy był czymś wyjątkowym bo np. w Wiśle w tym czasie nigdzie nie można było jeździć (było o tym na forum). Skiturowców nocą było kilku, właściciel nie robił żadnych problemów. TMR po przejęciu ośrodka kilka lat temu aż do tej pory tolerował te nocne jazdy ale można powiedzieć, że otrzymał tych nocnych narciarzy trochę w „spadku” po poprzednim operatorze. Sam miałem obawy czy po zmianie operatora takie zakazy się nie pojawią aż do tej pory. Może na początkowo TMR nie chciał zaczynać pracy w Polsce od konfliktu.

Dynamiczny rozwój ośrodka, jego reklama jak również rozwój skiturów sprawił, że nocne skitury na Skrzyzczne stały się w pewnych kręgach cool. Dochodzi do takich kuriozalnych sytuacji, że osoba, która kupiła skitury na 10 pierwszych tur 9 odbyła nocą na Skrzyczne….

Sytuacja chyba przerosła już TMR zwłaszcza, że w swojej ofercie mają „Fresh Track” [link widoczny dla zalogowanych]
Ta oferta powinna wszystkim dać do myślenia.

Mam wrażenie, że wszystkie te publikacje w mediach, pojawiająca się w nich postać ratrakowca dumnego ze swojej pracy, którą niszczą potem skiturowcy to próba rozwiązania problemu przez TMR poprzez napuszczenie na siebie narciarzy zjazdowych i skiturowców. Próba przygotowania odpowiedniego klimatu do całkowitego zakazu nocnych skiturów pod presją środowiska narciarzy zjazdowych, który skądinąd też mają swoje racje. Obym się mylił.

Na koniec dodam, że szanuję wysiłek i koszty jak musi podjąć operator aby przygotować stok. Jeśli byłaby taka możliwość jestem w stanie płacić za udostępnienie ośrodka późnym wieczorem. Będzie to miało zaznaczenie w sytuacji gdy śniegu nie będzie a nie czarujmy się zima taka jak w tym roku nie zdarza się często.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 11:14, 01 Lut 2019
bocian
domownik
 
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Skąd: Piasek k. Pszczyny





Mart napisał:
...
Na koniec dodam, że szanuję wysiłek i koszty jak musi podjąć operator aby przygotować stok. Jeśli byłaby taka możliwość jestem w stanie płacić za udostępnienie ośrodka późnym wieczorem. Będzie to miało zaznaczenie w sytuacji gdy śniegu nie będzie a nie czarujmy się zima taka jak w tym roku nie zdarza się często.


I o to własnie chodzi, żeby dla licznej grupy skiturowców jednak znalazło się miejsce na trening czy zwał jak zwał. Żeby udało się wypracować jakis konsensus, nawet jeśli potencjalna korzyść dla TMR byłaby jedynie wizerunkowa, ośrodka przyjaznego skiturowcom.
Bo zimy nie zawsze takie jak ta a i powodów do ruszania na turach w okolice stokowe - jak widac z watku sprzed 8 lat sporo.

Pozdr.
B.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:31, 01 Lut 2019
semow
domownik
 
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 1255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Kraków





[quote="tom_tom"]
tom_tom napisał:
Cytat:
Tymczasem Dynafit wypuszcza całą linię sprzętu do skituringu na stokach Laughing
[link widoczny dla zalogowanych]

Szach i mat Smile
Przynajmniej jeśli chodzi o kwestię nazewnictwa ... Wink


No, szach i mat. Po pierwsze, nie życzę Koledze ani nikomu innemu, żeby kiedyś, gdy np. będziesz ciął na zjazdówkach 60-70 km/h FISem ze Skrzycznego w dół, wyłoniła Ci się zza zakrętu taka grupka skiturowców-speedfitowców, żwawo cisnąca pod górę wprost pod Twoje narty. Poczujesz adrenalinę, oj nie zaśniesz przez dwie kolejne noce, gwarantuję Ci. Po drugie, czas na poczytanie nieco o skituringu. Co to jest, skąd się wziął, o co w nim chodzi. Nawet całkiem fajnie jest to opisane w angielskojęzycznej Wikipedii tutaj:

[link widoczny dla zalogowanych]

Także trening, polegający na podchodzeniu na nartach z przyklejonymi fokami, aby następnie zjechać po przygotowanej trasie, NIE MA NIC A NIC ZE SKITOURINGIEM WSPÓLNEGO. To tak, jakbyś podjeżdżał na wypasionym górskim rowerze pod strome wyrypy, a następnie zjeżdżał po asfalcie na dół i twierdził, że uprawiasz enduro MTB Smile Smile Smile Skituring to właśnie taki odpowiednik rowerowego enduro (akurat intensywnie uprawiam obie te dyscypliny, wiec raczej wiem o czym mówię).

Poza tym nie rozmawiamy tutaj o samym fakcie, że nie można podchodzić po trasie i zjeżdżać trasą, tylko o tym, że istnieje spora grupa ludzi, którzy niszczą świeżo wyratrakowane trasy w godzinach gdy osrodki narciarskie są zamkniete.


Twoje wypowiedzi tracą zupełnie na wartości przez wrzucenie do jednego worka kontrowersyjnej praktyki zjazdów w nocy z ogółem aktywności skiturowej na stoku.

O ile w pierwszej kwestii jest raczej zgoda w środowisku (jak widać), o tyle w drugiej - która zresztą nie ma dużego związku z tematem - dezawuowanie klepania metrów na stokach jak widać nie znajduje zrozumienia. Dosadniej do wyraził MaioL. Jeśli chcesz się rozwodzić na temat sensu poruszania się na nartach skiturowych na przygotowanych stokach jest już na temat osobny wątek, tutaj takie wypowiedzi przeszkadzają.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:56, 01 Lut 2019
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





Jeszcze kilka lat i będzie normalnie. Jak na razie widzę ogromną zmianę w postrzeganiu otaczającej rzeczywistości i praw właściciela/dzierżawcy, przez uczestników forum. Kropla drąży skałę Very Happy
Wystarczy porównać wypowiedzi sprzed lat z obecnymi. http://www.skitury.fora.pl/dyskusje-informacje-aktualne-warunki,2/skituring-na-boisku-jaki-to-ma-sens,6541.html

Jakie są w tym roku przesłanki do łażenia i zjechania po czyimś przygotowanym stoku? Mało śniegu? Naprawdę uwielbiacie poza trasą?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W.G. dnia Pią 17:13, 01 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 22:43, 01 Lut 2019
andyx
domownik
 
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bielsko-Biała





Dopóki nie ma oficjalnego zakazu ze strony TMR można prowadzić dyskusję. Ja również od czasu do czasu korzystam z tras ze względu na: brak czasu w ciągu dnia, możliwość bezpiecznego zjazdu po zmroku, wypicia piwa i ewentualnym spotkaniu znajomych w schronie na Skrzycznym. Oczywiście staram się nie ingerować w świeżo przygotowane trasy wychodząc zjezdzajac skrajem lub nieczynnymi trasami np. Bieńkula. I argumenty o niszczeniu świeżo wyratrakowanych tras są dla mnie oczywiste.
Zastanawiam sie tylko dlaczego zachowanie forumowego tom_tom wskazuje jakby był przedstawicielem lub "adwokatem" TMR (oczywiście to moje zdanie) jeśli tak to poproszę o oficjalne stanowisko a nie grę w podchody.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 7:49, 02 Lut 2019
MaioL
domownik
 
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 394
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 21 razy
Skąd: Węgierska Górka k. Żywca





W.G. napisał:


Jakie są w tym roku przesłanki do łażenia i zjechania po czyimś przygotowanym stoku? Mało śniegu? Naprawdę uwielbiacie poza trasą?

Piszą o tym koledzy wyżej. Wystarczy przeczytać. Przez szacunek dla Twojego wkładu dla forum odpowiem. Chodzi tu o chodzenie wieczorem, po pracy, w tygodniu. Zjeżdża się trasą bo tak jest bezpieczniej po ciemku. Jest to trening lub rodzaj joggingu . Ruchu po pracy bo w mieście smog. W weekendy ten problem raczej nie istnieje. Bo wszyscy mają wolne w dzień i są wtedy poza trasą.
Szczyrk to specyficzne miejsce i tak jak pisze Mart zjawisko nocnego chodzenia jest starsze niż TMR. Był okres kilka lat temu gdy ośrodek nie był czynny, a miasto Szczyrk było zainteresowane rozwojem skituringu po trasach dawnego ośrodka bo widziało w tym rozwój dla siebie. Jeszcze dwa lata temu gdy TMR już istniał niektóre szyrkowskie wypożyczalnie sprzętu narciarskiego organizowały eventy pt. Poznaj urok nocnego wyjścia na Skrzyczne i zarabiały na tym. Wyjścia i zjazdy odbywały na sprzęcie skiturowym z wypożyczalni i oczywiście trasami ośrodka. Oferta była skierowana głównie do narciarzy wyciagowych by spróbowali skituringu i uczono ich właśnie chodzenia nocą i po trasach. Sam widziałem takie ogłoszenia i liczne grupy.
Tak więc sytuacja w Szczyrku jest nieco inna niż gdzie indziej bo i miasto do tego zachęcało i miejscowa profesjonalna branża narciarska na tym zarabiała. Teraz pojawił się TMR i jest problem bo ma dziesiątki, czasem setki narciarzy na stokach wieczorami. Sprawa nie jest taka prosta jak się niektórym wydaje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MaioL dnia Sob 8:15, 02 Lut 2019, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 7:59, 02 Lut 2019
MaioL
domownik
 
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 394
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 21 razy
Skąd: Węgierska Górka k. Żywca





Do usunięcia


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MaioL dnia Sob 8:02, 02 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 8:22, 02 Lut 2019
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





Mario nie ładnie jest wyrwać jedno z kontekstu i budować na tej podstawie jakąś rzeczywistość.

Jako szef własnego serwisu w wynajmowanym lokalu mam z takimi przypadkami też do czynienia w każdym sezonie, zwłaszcza w najgorszych spiętrzeniach robót.
Przychodzi łojant nad łojanty i ja mam mu udostępnić warsztat wraz z narzędziami bo on będzie działał w górach i właśnie ma awarię od poprzedniego najczęściej sezonu.
(ja nie mam czasu zająć się jego problemem bo mam ciasno z terminami) A potem wyraża swoje żale, że nie otrzymał tego czego żądał wplatając różne bzdury, chcesz zobaczyć na własne oczy takie opinie w sieci? czy wierzysz?

Bardzo podobnie jest w Waszym przypadku. To co poprzedni właściciel tolerował to nowy nie musi, chyba że musi bo tak umowa opiewa, lub sam chce.
Jak wyobrażasz sobie kupuję/ wynajmuję lokal a poprzedni najemca coś chce ode mnie a nie od właściciela lokalu?
Odwieczne prawo własności, cudzej pracy, bezpieczeństwa, należy według mnie szanować a nie kupą panowie bo w kupie siła.
Może wystarczy porozmawiać i najzwyczajniej znaleźć i wypracować kompromis nie żądać. Ja też mam u siebie akcje promocji i kiedyś są a potem ich nie ma i argument że mają być trochę mnie bawi.
Mnie sprawa nie dotyczy ale Wam życzę oheblowania dziwnych argumentów i pomyślnego dla Was finału.
Również w tym wątku można przeczytać tak postawione sprawy że o kompromis może być trudno.

Naszło mnie takie pytanie kto będzie sprawcą jeśli narciarz rozdziamdzia się na pracującym ratraku?

Kto zapłaci koszty sądowe i resztę należności za wypadki na nieprzygotowanej od rana trasie?
Jak jest to wiem bo naprawiam uszkodzony sprzęt i wiem komu fakturę wystawiam a w sieci mogę poczytać o roszczeniach użytkowników stoku którzy np w armatę poza trasą przy....., o szczuciu i poradach innych w roszczeniach też można poczytać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W.G. dnia Sob 8:29, 02 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 8:39, 02 Lut 2019
Ali7
rozmowny
 
Dołączył: 06 Lis 2012
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Tychy





andyx napisał:
Dopóki nie ma oficjalnego zakazu ze strony TMR

Jest zakaz.
[link widoczny dla zalogowanych]
"Z uwagi na bezpieczeństwo wszystkich użytkowników stoków informujemy, że na terenie całego ośrodka obowiązuje zakaz poruszania się na nartach skiturowych oprócz miejsc specjalnie do tego przeznaczonych.
Obecnie został przygotowany i oznaczony fragment do podchodzenia w górę stoku na trasie nr 7."


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 8:45, 02 Lut 2019
MaioL
domownik
 
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 394
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 21 razy
Skąd: Węgierska Górka k. Żywca





W.G. napisał:
Mario nie ładnie jest wyrwać jedno z kontekstu i budować na tej podstawie jakąś rzeczywistość.

Jako szef własnego serwisu w wynajmowanym lokalu mam z takimi przypadkami też do czynienia w każdym sezonie, zwłaszcza w najgorszych spiętrzeniach robót.
Przychodzi łojant nad łojanty i ja mam mu udostępnić warsztat wraz z narzędziami bo on będzie działał w górach i właśnie ma awarię od poprzedniego najczęściej sezonu.
(ja nie mam czasu zająć się jego problemem bo mam ciasno z terminami) A potem wyraża swoje żale, że nie otrzymał tego czego żądał wplatając różne bzdury, chcesz zobaczyć na własne oczy takie opinie w sieci? czy wierzysz?

Bardzo podobnie jest w Waszym przypadku. To co poprzedni właściciel tolerował to nowy nie musi, chyba że musi bo tak umowa opiewa, lub sam chce.
Jak wyobrażasz sobie kupuję/ wynajmuję lokal a poprzedni najemca coś chce ode mnie a nie od właściciela lokalu?
Odwieczne prawo własności, cudzej pracy, bezpieczeństwa, należy według mnie szanować a nie kupą panowie bo w kupie siła.
Może wystarczy porozmawiać i najzwyczajniej znaleźć i wypracować kompromis nie żądać. Ja też mam u siebie akcje promocji i kiedyś są a potem ich nie ma i argument że mają być trochę mnie bawi.
Mnie sprawa nie dotyczy ale Wam życzę oheblowania dziwnych argumentów i pomyślnego dla Was finału.
Również w tym wątku można przeczytać tak postawione sprawy że o kompromis może być trudno.

Naszło mnie takie pytanie kto będzie sprawcą jeśli narciarz rozdziamdzia się na pracującym ratraku?

Kto zapłaci koszty sądowe i resztę należności za wypadki na nieprzygotowanej od rana trasie?
Jak jest to wiem bo naprawiam uszkodzony sprzęt i wiem komu fakturę wystawiam a w sieci mogę poczytać o roszczeniach użytkowników stoku którzy np w armatę poza trasą przy....., o szczuciu i poradach innych w roszczeniach też można poczytać.

Witku, ależ ja się z Tobą w pełni zgadzam.
O rozmowy i wypracowanie kompromisu właśnie tutaj chodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 9:25, 02 Lut 2019
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





Mario z cały szacunkiem tu jak łatwo można przeczytać chodzi o zupełnie coś innego, roszczenia czasem z .......
Nie o Tobie to piszę.
A to chyba załatwia się przy stole w gabinecie lub na piśmie a nie na forum, eskalując konflikt i obrażając trzeźwo i zgodnie z faktami oceniającego sprawę, tak na prawdę żaden z Was nie wie kto to.

Kompromis? o jakim kompromisie mówimy oczywiście ja w ciemno jadę, który z tych setek osobników na stoku ruszył pupę i wykazał swoją dobrą wolę i jako takie wychowanie i zapytał gdzie trzeba czy mógłby właśnie to co robi na cudzym terenie robić? Już nie będę pytał o papier z zezwoleniem na piśmie na jego widzimisię.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W.G. dnia Sob 10:10, 02 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 10:30, 02 Lut 2019
tom_tom
rozkręcam się
 
Dołączył: 25 Sty 2019
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Bielsko-Biała





Szanowni Koledzy, broń Boże nie jestem ani adwokatem, ani pracownikiem ani nie mam też nic wspólnego z jakimkolwiek ośrodkiem narciarskim. Wyraziłem na Forum swoje całkowicie prywatne zdanie. Takie samo zdanie ma wiele, naprawdę wiele osób którzy znają problem od lat. Nie napiszę już nic w temacie, zamknę się i nie będę już nic udowadniał. Pomyliłem się bardzo, zakładając konto na tym Forum. Nie pasuję tu. Narciarstwo zjazdowe, freeride i skiturowe jest moją pasją życiową grubo ponad 30 lat i myślę że mógłbym wnieść na to Forum sporo cennych rzeczy. Cieszę się że zaraz na początku udało mi się zorientować, że bratnich dusz tutaj raczej nie znajdę. W sumie wolę ten czas spędzić w górach, niż pisać posty. Mimo wszystko dziękuję za dyskusję i pozdrawiam. tom_tom


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 12:47, 02 Lut 2019
janman
domownik
 
Dołączył: 08 Lis 2014
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: KRK





Kompromis wydaje się niemożliwy bo Sczyrk to obecnie niekwestionowana stolica narciarskiej masówki w każdym jej wydaniu, więc wszystkie konflikty interesów eskalują się tutaj do poziomu wojny domowej. Do tego jak napisał Mart trwa medialna szczujnia jednych na drugich i jako dorośli ludzie nie powinniśmy się w to dać wciągać, tym bardziej że zima piękna i można wyładowywać adrenalinę w żlebach do woli Smile

tom_tom , zupełnie niepotrzebny foch... nikt Ci tu złego słowa nie napisał, jedyne inwektywy padły w Twoich postach i jak widzisz znalazł się niejeden który popierał Twój punkt widzenia.
Jedyny problem to to że przez 30 lat aktywności narciarskiej umknął Ci fakt istnienia pewnej grupy skiturowców dla których robienie formy na podejściach jest może nie esencją ale bardzo ważnym elementem tego sportu. Ja osobiście do nich nie należę ale znam, szanuję i dostrzegam sens.

Spróbuj na innych forach, zobacz jak wygląda tam poziom dyskusji i zapraszamy z powrotem, kiedy tylko będziesz chciał. Peace!


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 14:46, 02 Lut 2019
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





Cytat:
Kompromis wydaje się niemożliwy bo Sczyrk to obecnie niekwestionowana stolica narciarskiej masówki w każdym jej wydaniu, więc wszystkie konflikty interesów eskalują się tutaj do poziomu wojny domowej. Do tego jak napisał Mart trwa medialna szczujnia jednych na drugich i jako dorośli ludzie nie powinniśmy się w to dać wciągać, tym bardziej że zima piękna i można wyładowywać adrenalinę w żlebach do woli Smile

tom_tom , zupełnie niepotrzebny foch... nikt Ci tu złego słowa nie napisał, jedyne inwektywy padły w Twoich postach i jak widzisz znalazł się niejeden który popierał Twój punkt widzenia.
Jedyny problem to to że przez 30 lat aktywności narciarskiej umknął Ci fakt istnienia pewnej grupy skiturowców dla których robienie formy na podejściach jest może nie esencją ale bardzo ważnym elementem tego sportu. Ja osobiście do nich nie należę ale znam, szanuję i dostrzegam sens.


Spróbuj na innych forach, zobacz jak wygląda tam poziom dyskusji i zapraszamy z powrotem, kiedy tylko będziesz chciał. Peace!


To przeczytaj wątek kilka razy, facet opisał na trzeźwo jak to wygląda od strony właściciela obiektu. Jest dokładnie jak napisał. Inne zdanie mogą mieć tylko ci którzy nigdy nic nie mieli i nigdy za nic nie odpowiadali.
Tylko cwaniactwo i wydymanie drugiego, takie motto tego wątku bo przecież w kupie siła.
Jeśli tylko był jakiś człowiek na obiekcie zawsze pytałem czy mogę i prawie nigdy nikt mi nie odmówił mimo ze czasem z psem lub psami.
i czasem wyciągiem z tymi psami się udawałem. Jestem przyzwyczajony że za swoje przyjemności, fobie ja płacę. Płacę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W.G. dnia Sob 14:49, 02 Lut 2019, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 14:50, 02 Lut 2019
AndRand
domownik
 
Dołączył: 29 Mar 2015
Posty: 685
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Skąd: WWA





W.G. napisał:
Kompromis? o jakim kompromisie mówimy oczywiście ja w ciemno jadę, który z tych setek osobników na stoku ruszył pupę i wykazał swoją dobrą wolę i jako takie wychowanie i zapytał gdzie trzeba czy mógłby właśnie to co robi na cudzym terenie robić? Już nie będę pytał o papier z zezwoleniem na piśmie na jego widzimisię.

Kompromisem mogłoby być przeniesienie godzin ratrakowania na późniejsze.
TMR i tak płaci za pracę nocną, więc chyba to nie jest różnica czy rartakowanie będzie o 23 czy o 3-4, zakładając potrzebę 2-3 godzin na stężenie śniegu przed porannym otwarciem o 7.30 dla płacących 50zl ekstra za jazdę po świeżym sztruksie.

Mnie nerwy operatora ratraka nie dziwią, bo jak mu skiturowcy zryją stok to się musi tłumaczyć czy był w ogóle w robocie Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 16:32, 02 Lut 2019
Ali7
rozmowny
 
Dołączył: 06 Lis 2012
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Tychy





AndRand napisał:
Kompromisem mogłoby być przeniesienie godzin ratrakowania na późniejsze.
TMR i tak płaci za pracę nocną, więc chyba to nie jest różnica czy rartakowanie będzie o 23 czy o 3-4, zakładając potrzebę 2-3 godzin na stężenie śniegu przed porannym otwarciem o 7.30 dla płacących 50zl ekstra za jazdę po świeżym sztruksie.


Różnica jest zasadnicza - skończyć robotę koło północy i iść normalnie spać, czy orać w środku nocy...
Poszukaj dzisiaj ludzi chętnych do takiej pracy i z odpowiednimi umiejętnościami. Obsługi ratraka dla kaprysu ze Słowacji nie ściągali.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ali7 dnia Sob 16:52, 02 Lut 2019, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 22:05, 02 Lut 2019
wojtekgracz1
domownik
 
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Lipowa k/Żywca





Jeżeli dobrze odczytuję ów wątek, to został on założony po to, aby podjąć działania mające na celu korzystanie z któregoś ze stoków czy też tras w wieczornej porze, po zamknięciu wyciągów. Korzystający gotowi są brać udział w kosztach naśnieżenia i utrzymania owego stoku.
Jeżeli jestem w błędzie, proszę mnie naprostować.
@WG
Do Ciebie mam kilka pytań.
- Wskaż gdzie zauważyłeś żądania , roszczenia osoby która zakładała wątek, bądź osób które ją poparły?
- Możesz wskazać cwaniactwo i wydymanie drugiego?
- Kto i jakimi słowami obraził osobę "trzeźwo i zgadnie z faktami oceniającego sprawę"? Czy o tych (mega egoistą, wandalem i chamem) faktach myślisz?
- O jakich nieoheblowanych dziwnych argumentach piszesz?

Zadaję pytania, bo posty są edytowane i nie mogę tego odszukać.
Oczywiście, zgodnie z Twoim zleceniem do @ janman, ja również przed napisaniem posta przeczytałem ów wątek kilka razy.
I taka prośba, bo ja prosty człowiek jestem, pisz aby prosty człowiek zrozumiał.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 7:56, 04 Lut 2019
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





Jeśli chodzi o uczestniczenie w kosztach i dogadanie się słabo to widzę w tym miejscu, natomiast dziwne żądania, wnioski i inne życzenia piszących w tm wątku są takie jakie są. Jest prawo własności? Jest wyrzucanie śmieci na parkingu? jest załatwianie potrzeb fizjologicznych gdzie popadnie? śmiecenie na stoku, jest oranie tras? Może za kogoś nie musisz się wypowiadać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 8:02, 04 Lut 2019
przemo_k
domownik
 
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Czeladź Wieś





Ali7 napisał:
AndRand napisał:
Kompromisem mogłoby być przeniesienie godzin ratrakowania na późniejsze.
TMR i tak płaci za pracę nocną, więc chyba to nie jest różnica czy rartakowanie będzie o 23 czy o 3-4, zakładając potrzebę 2-3 godzin na stężenie śniegu przed porannym otwarciem o 7.30 dla płacących 50zl ekstra za jazdę po świeżym sztruksie.


Różnica jest zasadnicza - skończyć robotę koło północy i iść normalnie spać, czy orać w środku nocy...
Poszukaj dzisiaj ludzi chętnych do takiej pracy i z odpowiednimi umiejętnościami. Obsługi ratraka dla kaprysu ze Słowacji nie ściągali.

No chyba, że za to dobrze zapłacisz. Policzmy. 100 skiturowców co wieczór, każdy płąci dajmy na to 10 zł, to jest 1000 zł. I TMR prosi pana Zdenka, żeby pojeździł sobie ratrakiem od 23 do 01. I płaci panu ratrakowemu, połowę z zebranej kasy czyli 500 zł. Co noc. To wiecie co, ja chętnie zostanę ratrakowym.
Kwestia chęci ze strony TMR, COS i burmistrza Szczyrku.


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 10:53, 04 Lut 2019
bans
rozmowny
 
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy





Patologiczne jest to że taki rak jak wyciągi i stoki rozrósł się nad Szczyrkiem, zagarnia coraz większe tereny, ustanawia zakazy - i jeszcze ma pretensje że ci którzy tam byli wcześniej zakazy ignorują . Normalnie jakbym widział początek kolonizacji Ameryki... "najpierw oni mieli Biblię, a my ziemię, a teraz oni mają ziemie, a my Biblię" Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 10:59, 04 Lut 2019
bans
rozmowny
 
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy





tom_tom napisał:


No dobra. Góry są nasze wspólne. No to ciekawe ile godzin jeden z drugim poświęciliście na wykonanie chociażby kawałka trasy, kawałka szlaku turystycznego, jednego mostka przez strumyk w tych NASZYCH górach ? Pewnie żadnej. Ile kg śmieci znieśliście w plecaku na dół z NASZYCH gór ? Pewnie zero. Ile powalonych drzew tarasujących trasy i szlaki, pocięliście, ile ton gałęzi usunęliście z tras. Pewnie zero. Itd, itp. A ktoś to robi. Ktoś to codziennie robi. Żebyście mogli z tych NASZYCH gór korzystać w zimie i w lecie. Więc góry są NASZE tylko wtedy gdy można z nich korzystać, a gdy trzeba coś dać od siebie, to już są CZYJEŚ. Samo się robi przecież , jak przyjeżdżacie to nawet nie widzicie tego...


Diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni...

A ja chciałbym żeby przestać w końcu zakuwać te góry w wyciągi, przestać kłaść chodniki, budować mostki i usuwać każde przeszkadzające na szlaku drzewo! Zasada Cywińskiego: nie przeszkadzać i nie pomagać!


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
Wieczorne tury na Skrzycznem
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 4  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin