kubaad |
domownik |
|
|
Dołączył: 21 Maj 2007 |
Posty: 367 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
|
Skąd: Zakopane |
|
|
|
|
|
|
lynx napisał: | No właśnie, trzeba było szukać (albo se wychować od piaskownicy).
Ale jeszcze nie wszystko stracone – kup jej skitury a potem w zależności od tego jak ambitny plan wycieczki jej przedstawisz albo pójdziecie sobie sympatycznie razem, albo usłyszysz, że niestety tym razem musisz iść sam (ew. z kolegami), bo ją głowa boli. |
No i ja właśnie tak robię, przyuczyłem do narciarstwa, sprawiliśmy jej narty, i ma wybór, czy idzie czy ból głowy. Wiadomo że na kuluar Whympera jej nie zabiorę, ale dziewucha jest twarda i robi postępy w terenie. 6 lat temu nie wiedziała jeszcze co to narty i myślała że to taki rodzaj piernika;) A teraz latamy razem po pracy na Kasprowy dla treningu. I różne takie tam inne też wycieczki. |
|