Polski Klub SkiTurowy

gacu · rozmowny

Cześć,

Leciał ktoś z Was wizzair'em w skorupach na nogach?
ewentualnie czy ktoś przewoził buty razem ze "sprzętem sportowym"?

Dzięki
gacu

przemo_k · domownik

nie wiem jak w "tanich liniach" ale w LOT i Lufthansa bez problemu, bo co kogo obchodzi co masz na nogach, a sprzęt sportowy ma swoje limity wagowo-wymiarowe, jeśli się zmieścisz na 100% bez problemu się załadujesz do samolotu,
generalnie jest śmiesznie w lecie wchodzić do samolotu w butach narciarskich, ale w końcu kto bogatemu zabroni? Smile

stać Cię na dobre buty to w nich chodź! Smile

Piotr · rozmowny

No proszę! A mnie do szwagropola szofer nie chciał wpuścić w takich butach "bo niszczę wykładzinę" Evil or Very Mad

Petefijalkowski · domownik

Jeździłem od domu w skorupach aż po docelowe miejsce (Ukraina, Rumunia, Gruzja LOTem) i nie miałem dotychczas nigdzie problemów Smile

Pietro1965 · rozmowny

W sierpniu 2007r. przelot z Warszawy do Chin przez Petersburg - wyprawa na Mustagh Ata Shan - żaden z kolegów i koleżanek nie miał jakichkolwiek problemów z obuwiem skiturowym na stopach Smile

Ja jeszcze wtedy tylko "rakietowy" byłem Razz

gacu · rozmowny

dzięki za info, wiem że w normalnych liniach to nie kłopot i wiele osób tak robi.
Pytałem konkretnie o wizzair bo niestety w tanich liniach każą sobie dodatkowo płacić za wszystko (dla przykładu to co wszędzie jest normalnym, darmowym bagażem kabinowym od jakiegoś czasu w wizzair wymaga dopłaty)

czajka · domownik

W normalnych można bez problemu lecieć w kasku na głowie i śpiworem pod ręką. W Wizz nie próbowałem ale leciałem z rowerzystami którzy byli bardzo technicznie ubrani, mieli sakwy zamiast plecaków i spd'ki. Ja bym próbował.

Ania Makowiecka · domownik

Jeszcze nie slyszalam o liniach lotniczych, ktore by tego zabranialy. Ani o skibusach. Do Norwegii moj znajomy tez w tych butach przylecial i nie bylo problemu

bosik · domownik

Można dopiąć do bagażu sportowego i poleci. Forumowy Wincenty do Gruzji wnosił na pokład w jednej ręce a w drugiej bagaż podręczny Very Happy

z powrotem chciał ubrać na nogi a pani z odprawy się roześmiała i kazali dopiąć do sportowego bez żadnych problemów.