wreszcie kończy się odliczanie i za kilka dni ruszam z kumplami (forumowy Jarodar i Al oraz czytający nasze forum Marek) na narciarskie przejście Wysokich Taurów
Filmik z planowanej trasy jest tutaj [link widoczny dla zalogowanych] dodam tylko że jest to mocno zmodyfikowany klasyk. Zmodyfikowany oczywiście w kierunku kumulacji miejscowych atrakcji :) przede wszystkim będziemy się starali z Rudolfshutte wejść na Johanisberg i Hohe Riffl i zjechać Pasterze i stąd podchodzić na Glocka (klasyk wybiera wariant zejścia w dolinę i złapania taksówki do Lucknera co wydaje mi się małologicznem działaniem skiturowym) - oczywiście co się uda to zobaczymy...
w każdym razie trzymajcie kciuki i zapraszam na stronę fejsową [link widoczny dla zalogowanych] gdzie w miarę możliwości (i zasięgu...) będziemy nadawać relację on-line a także na poświęconą wyprawie podstronę na [link widoczny dla zalogowanych]
wreszcie kończy się odliczanie i za kilka dni ruszam z kumplami (forumowy Jarodar i Al oraz czytający nasze forum Marek) na narciarskie przejście Wysokich Taurów
Filmik z planowanej trasy jest tutaj [link widoczny dla zalogowanych] dodam tylko że jest to mocno zmodyfikowany klasyk. Zmodyfikowany oczywiście w kierunku kumulacji miejscowych atrakcji przede wszystkim będziemy się starali z Rudolfshutte wejść na Johanisberg i Hohe Riffl i zjechać Pasterze i stąd podchodzić na Glocka (klasyk wybiera wariant zejścia w dolinę i złapania taksówki do Lucknera co wydaje mi się małologicznem działaniem skiturowym) - oczywiście co się uda to zobaczymy...
w każdym razie trzymajcie kciuki i zapraszam na stronę fejsową [link widoczny dla zalogowanych] gdzie w miarę możliwości (i zasięgu...) będziemy nadawać relację on-line a także na poświęconą wyprawie podstronę na [link widoczny dla zalogowanych]
przemek
Kapitalna sprawa !
Troszke cieplo bedziecie mieli ...
Od soboty byl plan Hochewilde, potem do Martin Busch i na Similaun ale nie wiem, czy nie trzeba bedzie przelozyc ... temperatury do +10 i lawinowa trojka, gruntówki : ((
Czytam twoja relacje z przejscia kanionu pod Langtalareck i chyba poczekamy na nizsze temperatury ... moze beda ...
na szczęście również wysoko więc liczę na nocne mrożenia, niestety nie jesteśmy w stanie operować terminem więc przyjdzie nam foczyć po tym co zastaniemy
Wróciłem właśnie z przejścia części trasy Alp Stubaiskich wdg.O'Connora i śnieg jak najbardziej zacny do jeżdżenia,ale conajwyżej do godziny 13. Później breja "nie do jechania".
Powodzenia chłopaki! I pogody jaką my mieliśmy:-)
Czasem jak mysle o ski-turingu przypomina mi sie cos, co powiedzial mi pewien znajomy o dealerach walutowych na miedzybanku ...
Zeby to robic musisz byc bardzo mlody ... najlepiej zielony absolwent ... potem juz wiesz za duzo zeby umiec sie w to bawic : DD
z moim walczącym ateizmem to raczej małe szanse że modlitwy zostaną wysłuchane
pocieszam się że podobną sytuację mieliśmy rok temu na Silvretcie - roztop, gruntówki i przez chwilę czwórka przed wyjazdem a na nasz przyjazd mrożenie i spore dostawy świeżego
...kwestia kondycyjna. Dlatego też pomyślałem że trzeba te wymagające i długie Taury robić jak najszybciej bo z każdym rokiem szanse maleją. To tyle uwag w ramach kącika geriatrycznego :)
...kwestia kondycyjna. Dlatego też pomyślałem że trzeba te wymagające i długie Taury robić jak najszybciej bo z każdym rokiem szanse maleją. To tyle uwag w ramach kącika geriatrycznego
Przemek, p...lisz.... Znam paru 70 latków których z dużą dozą prawdopodobieństwa byś na nartach nie dogonił. W górę też.
Ale coś jest z tą geriatrią bo u nas w zespole szpital to i wyjazd odpuszczamy (mam ochotę zabić żonę która taką zarazę do domu przywlokła bo się jej pierdolonego altruizmu zachciało).
Znam paru 70 latków których z dużą dozą prawdopodobieństwa byś na nartach nie dogonił
o, nie wątpię, też znam, ale pewnie nie spędzają życia na patrzeniu suię w monitor i od czasu do czasu próbują skiturowo zaszaleć - może zresztą szukam łatwych usprawiedliwień... co nie zmienia faktu że obserwuję spadek formy w związku z przekroczeniem magicznej granicy wiekowej ale też wypatruję tak zwanej "drugiej młodości" oby jednak para poszła w skitur a nie w jakieś głupoty :)
no jak dziś przeczytałem komunikat to aż mi ulżyło
mrozi, stabilizuje, suszy a ichniejsi goprowcy doradzają zabranie w góry kremu z filtrem (w komunikacie lawinowym!!!)
wprawdzie to wszystko nie do końca wygląda różowo bo od wtorku (a my we wtorek wieczorem jedziemy) zapowiada się opad
- jak spadnie mało to będzie pięknie - tylko nasze ślady....
- a jak spadnie dużo to przesrane ;)
generalnie powtarza się ukłąd z Silvretty sprzed roku: też na wieszali czwórkę prezd wyjazdem, jak dojechaliśmy to wszystko było powyjeżdżane do gruntu ale od następnego dnia zaczęło mrozić i sypać i tura była piękna
oby jednak para poszła w skitur a nie w jakieś głupoty
Kupisz sobie motór.
No z wiekiem coraz bardziej się trzeba przykładać, żeby na starcie w tyle nie zostać. Ale za to koniec Twój, młodzi już piszczą a dziadki dalej człapią w swoim tempie.
Od 3dni jestesmy w trasie. Przeszlismy grupe venedigera i dzis weszlismy narciarsko na ten fantastyczny skiturowy pik. Teraz zeszlismy do matreier czyli bardzo nisko dluuuugi marsz po asfalcie wsrod krokusow ;) Jutro uderzamy do rudolfshutte i dalej s kiwrunku glocka.
Pierwsze wrazenia z tury sa takie ze jest trudno i ciezko pomimo sprzyjajacej pogody. Wymaga niezlej kondycji. trudy dnia wynagradzamy sobie wirczornym wajcenem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1