Tomek Wójcik |
rozmowny |
|
|
Dołączył: 13 Maj 2009 |
Posty: 62 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Kraków |
|
|
|
|
|
|
Mam wielką prośbę o pomoc.
W sobotę 27 lutego w schronisku na Turbaczu lub na trasie Czoło Turbacza - Przełęcz Borek, wytrzepałem podczas treningu z niedomkniętej kiszeni plecaka mojego Garmina Edge 500, kolor czerwony z czarnym. Jeśli koś miał by fuksa wypatrzeć w śniegu lub usłyszał o jakimś szczęśliwym znalazcy będę wdzięczny za kontakt. Zostawiłem też oczywiście info w schronisku jeśli ktoś by przyniósł zgubę , ale raczej nie liczę na taki odruch
Emotikon frown
Wiem że liczniki rowerowe to ne ta grupa, ale jest zima i sporo osób śmiga na nartach po Gorcach więc nie zaszkodzi napisać |
|