zdenek117 |
nowy na forum |
|
|
Dołączył: 02 Kwi 2022 |
Posty: 3 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
|
|
|
|
Classiko napisał: |
Rozumiem o czym piszesz. Dzięki za rady. Ja chciałbym zacząć swoją przygodę, na jak to nazwałeś - pagórkach, natomiast w zamierzeniu, po nabraniu wprawy i doświadczenia, chciałbym działać głównie w Bieszczadach oraz od czasu do czasu liznąć jakieś Tatry.
Ze względów finansowych nie mogę pozwolić sobie na posiadanie kilku par nart, dlatego szukam czegoś najbardziej uniwersalnego, a takim sprzętem wydają mi się skitury. Nawet jeśli to niezbyt wygodne to mogę podziałać na nich zarówno w terenie pofałdowanym, jak i wysokogórskim (tutaj na nartach BC i telemarkowych chyba będzie ciężko). Popraw mnie proszę jeśli się mylę. |
Ja mam podobne podejście. Co więcej, mieszkam daleko od gór, więc planuję zabierać narty do lasu i tam ćwiczyć samo chodzenie. Ponieważ jestem też początkującym narciarzem, to zabiorę też swoje narty na stok, żeby poćwiczyć zjazdy na swoich nartach.
W grudniu planuję Gąsiennicową z Brzezin i powrót, lub Kościeliską. Dla wielu forumowiczów może być to śmieszna trasa, ale wydaje mi się, że w górskiej aktywności chodzi o satysfakcję i radość z tego co się robi. Dla mnie szczytem marzeń jest na ten moment ogarnięcie wejścia na Kopę Kondracką, czy Grzesia i zjazd z tych szczytów. Dla innych, to tylko rozgrzewka. |
|