pkski |
rozkręcam się |
|
|
Dołączył: 23 Lis 2011 |
Posty: 6 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
|
|
|
|
Cytat: | Pkski, jeżeli jeździłeś wcześniej chociaż trochę po polach lasach i szło Ci lepiej, to napisz na jakim konkretnie sprzęcie. Ale jeżeli zmieniłeś jednocześnie i narty i tereny zjazdowe, to jedź na Pilsko i działaj wg instrukcji 3D od lynx'a (-;
Nie wiem jak jest przy FIS'ie, ale i na grzbiecie przez Solisko do Byka i niżej w okolicach Polany Buczynki zostało jeszcze trochę niezrytego śniegu do ćwiczeń |
Ostatnio jeżdżę tylko na moich skiturowych Dynastarach. Korzystam z nich również na zwykłych stokach. Wcześniej jeździłem na jakichś wąskich carvingowych Fischerach (po stokach oczywiście), ale ostatnio doszedłem do wniosku, że właściwie nie ma dla mnie większego znaczenia jaki typ nart oraz butów używam na stoku, więc jeżdżę na Dynastarach w moich skiturowych Scarpa Maestrale Men bo są wygodne oraz z długimi kijkami.
Właściwie problem w zjeżdżaniu w głębokim śniegu miałem jak jechałem poza trasą FIS w Szczyrku na wysokości Grzebienia. Stok (ten poza trasą wydaje mi się, że ma więcej) ma tam nachylenie około 30 stopni, więc trochę nachylenia ma. Myślę, że przestraszyłem się rosnących tam świerków i jechałem zbyt defensywnie - obciążając nieregularnie obie narty i odchylając się do tyłu co odbierało mi kontrolę nad nartami. Muszę po prostu z tym miejscem bardziej się oswoić i oswoić się z tym żeby obie narty zestawiać bliżej siebie i dawać na nie ten sam nacisk.
Potem znalazłem mniej nachyloną polankę i w miarę mi na niej szło, ale polanka po prostu była za krótka na to żeby na niej móc więcej poćwiczyć.
Potrzebuję głębokiego śniegu i tak jak napisał Tybero... ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć... i nie myśleć defensywnie.
Pozdrawiam,
Piotrek |
|