Polski Klub SkiTurowy
Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna
->
Turystyka górska, inne aktywności i wszystkie offtopiki
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Wybierz forum
Skitury, skialpinizm, freeride
----------------
Uczestnicy / powitania / profil
Dyskusje-informacje-aktualne warunki
Relacje
Szukam partnera/towarzyszy do akcji skiturowych
Planowane wyprawy - archiwum
Sprzęt skiturowy
Ogłoszenia typu: kupię, sprzedam, zamienię
Ski alpinism in the Tatras
Uwagi techniczne
Pokrewne aktywności i wszystkie offtopiki - czyli co robimy w lecie
----------------
Turystyka górska, inne aktywności i wszystkie offtopiki
Wspinanie w górach
Pokoje niewidoczne
----------------
brudnopis
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
kastor
Wysłany: Nie 11:23, 13 Maj 2012
Temat postu:
Ja z kolei wybierałem się z dwoma psami zimą. Ale niestety nie zdążyłem. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to za dwa lata...
pozdrawiam
K.
shuksan
Wysłany: Wto 22:47, 21 Lut 2012
Temat postu:
Czesc,
W wieku 16 lat przeszedłem czerwonym z Wisły do Krynicy, kumple odpadli w Pieninach. Drugi raz sam i doszedłem do Komańczy.
Gdybym jeszcze raz się wybrał to spakowałbym się bardzo lekko.
Pamiętam, ze najbardziej dokuczały mi muchy(cale chmary) i otarcia. A na koniec monotonia i brak towarzystwa.
Do Komanczy szedłem 2 tygodnie, w tym chyba 2 dni przerwy. Szedłem ok. 10h dziennie.
Polecam miłośnikom wędrówki medytacyjnej.
marcin
altair2208
Wysłany: Czw 21:47, 09 Lut 2012
Temat postu:
Pytanie do Marecki, na szybko, to znaczy w ile dni, tak mniej więcej chciałbyś pokonać trasę, wiem że trudno jest określić konkretny czas biorąc pod uwagę liczbę ewentualnych przeszkód, ale chodzi mi raczej o nastawienie z jakim ruszałbyś w trasę.
"poke :)"
Wysłany: Czw 12:27, 09 Lut 2012
Temat postu:
u mnie średnio z czasem w lecie, i raczej nie wykombinuje kilku(kilkunastu) dni wolnego, a pozatym jeszcze nie czuje sie gotowy do biegania
wszystko na spokojnie
michalik503
Wysłany: Czw 10:31, 09 Lut 2012
Temat postu:
hej no ja tez chętnie bym sie wybrał
biegiem to moze za dużo powiedziane ale planuję przebyc w dwie trzecie czasu pokazanego na mapie
zobaczymy tylko jak bedzie z czasem
jak by co to sie pisze
pozdrawiam
Marecki
Wysłany: Czw 9:17, 09 Lut 2012
Temat postu:
Hej Marek,
Może ruszymy razem w tym roku - biegiem? Tomek również kiedyś był zainteresowany takim biegiem.
Oczywiście jeśli ktoś z forum równiez byłby zainteresowany szybkim przejściem GSB to zapraszam do podjęcia tematu
"poke :)"
Wysłany: Śro 18:06, 08 Lut 2012
Temat postu:
siemka
szedłem GSB latem, v pięć dni z Wołosatego do Krynicy, później troche zabrakło pary a i tak robione to było bardziej survivalovo (noclegi gdzie się da i inne takie), a w plecaku troche za dużo rzeczy, pozatym ubranie nie na bieganie
sądze, że na lekko, i przyjmując jedzenie v normalne a nie liofy i inne sucharki przy pogodzie i bez spinania się to zrobić v 14 dni, rekord (mooooocno wyśrubowany) jest 7 dni z hakiem, dodatkowym utrudnieniem jest brak odpowiedniego oznkowania szlaku w pewnych miejscach (szczególnie Beskid Niski) i paskudny teren- nawet w lecie jest błoto i grzęzawiska, myślałem o tym zimą, ale niestety w tym sezonie musiałem zmienić plany, może w przyszłym sie uda, jak skompletje sprzęt, bo narty sie średnio nadają do czegokolwiek, nogi dochodzą do siebie a jedna foczka gdzieś zaginęła i pevnie leży na stoku Koziego
powodzenia jeśli będziesz szedł, mimo ilości dni i długości drogi wrażenia z wschodów i zachodów słońca i inne - bezcenne
Petefijalkowski
Wysłany: Śro 6:11, 08 Lut 2012
Temat postu:
mi się marzy kiedyś wyjazd (dla mnie) życia łuk Karpat zimą. Ale raz że logistyka musiałaby być powalająca, a dwa zima trochę krótka na takie zabawy
Marecki
Wysłany: Śro 0:09, 08 Lut 2012
Temat postu:
Ja od dłuższego czasu noszę się z zamieram przebiegnięcia GSB (a może i dalej) na lekko, ile nogi poniosą. Czuję, że w tym roku będę należycie przygotowany kondycyjnie, ponadto mam zabezpieczony urlop. Może w końcu ruszę.
Optymalne miesiąc to maj, czerwiec - dni ją długi i nie powinno być upałów.
Ale swoją drogą przejście na nartach, to również byłoby wyzwanie warte rozpatrzenia.
Petefijalkowski
Wysłany: Wto 9:25, 07 Lut 2012
Temat postu:
Altair, w sierpniu 2012 ze znajomymi organizujemy sztafete - czyli w gronie np 30osob ukladamy odcinki, zmiany etc i jedziemy z koksem z Wolosatego do Ustronia non stop.
P.
altair2208
Wysłany: Wto 8:22, 07 Lut 2012
Temat postu:
Dziękuję za sugestię, w takim razie proszę administratora o przeniesienie tematu, jeśli jest to możliwe;-]
kampress
Wysłany: Wto 8:16, 07 Lut 2012
Temat postu:
Zygmunt, Łukasz, Maciek moze przenieść temat do odpowiedniego dzialu ?
kampress
Wysłany: Wto 8:15, 07 Lut 2012
Temat postu:
temat powinien sie znalezc tu :
http://www.skitury.fora.pl/turystyka-gorska-kajaki-nurkowanie-rower-oraz-wszystkie-offtopiki,6/
chyba ze chcesz go robic jednak zima...?
poszukaj w google... - jest pare osob ktore zrobily ta trase, wiec skontaktuj sie z nimi, z reszta sa i obszerne relacje...
altair2208
Wysłany: Wto 0:24, 07 Lut 2012
Temat postu: Tema letni: GSB
Witam, od pewnego czasu chodzi mi po głowie przejście Głównego Szlaku Beskidzkiego, tak zastanawiam się, może któryś z Forumowiczów już go zaliczył i mógł by się podzielić spostrzeżeniami.
A może też ktoś nosi się z zamiarem przejścia w/w trasy.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001-2003 phpBB Group
Theme created by
Vjacheslav Trushkin
Regulamin