Autor |
Wiadomość |
Maciej |
Wysłany: Czw 23:17, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
topo niby w historii niemieckiego wspinu wyszly 2 przewodniki uwzgledniajace ten rejonik, ale oba sa trudnodostepne i stare. Niestety nie udalo mi sie dotrzec, nawet w naszym oddziale DAV nie ma w biblioteczce (przynajmniej nie bylo jak pytalem dla siebie).
Nic wiecej niz w tych linkach niestety nie podrzuce, bo z tego co wiem, to nic wiecej nie ma. Oprocz miejscowych tam nikt nie bywa, bo nawet moi lokalsi z FFO jak juz maja gdzies jechac to dokladaja kilometrow i w wieksze rejony jada (nawet juz w sokoliki uderzali, a tam jeszcze nie byli ).
Nie wiem jak sobie radzisz z podanymi przeze mnie linkami, jak jestes na bakier z niemieckim, to napiasz, moge sie przez "cehceh" przeklikac i zarzucic Ci stosowne mapki. |
|
 |
Dresik |
Wysłany: Czw 22:35, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
Czesć. Maciek masz może jakieś topo rejonu Myslę powoli o majowym weekendzie, wiadomo że pobyt w kraju w tym czasie odpada, więc myslę o rejonach zastepczych, a z linków wynika że bardzo piknikowa miejscówka  |
|
 |
Maciej |
Wysłany: Pią 16:19, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
kim napisał: | Hej Maciej,
Czy masz jakies wlasne zdjecia z tego wspinu? |
Niestety nie mam aparatu. Jesli chodzi o zdjecia tych okolic to sa na zapodanych przeze mnie stronach internetowych.
Cytat: |
Czy mozna odpadac [przynajmniej w niekorych miejscach] do wody? Czyli wspiac sie na żywca?
|
Mozna zywcowac na N scianie Kolloseum na przynajmniej 2 drogach (widzialem ze stamtad skakali lokalsi), moze na pozostalych drogach sciany N tez mozna, ale skoki widzialem wykonywane tylko przy tych 2 ("najbardziej wschodnich")drogach. Na PW przysylam Ci fotke z zaznaczonym miejscem skad skacza miejscowi (paintowym bialym sprayem zaznaczylem orientacyjnie gdzie przebiegaja te drogi wspinaczkowe).
Cytat: | Ja na przełomie czerwca i lipca 'zaliczyłem' wspin w Hollentalu, oraz w Tatrach na Kościelcu, Zadnim Kościelcu, Granacie i Mnichu. Nie liczę wspinu w skałach podkrakowskich oraz w Rzędkowicach. |
Ja niestety nie mam tyle czasu i kasy na te przyjemnosci (w szczegolnosci na West).
Cytat: | Gdy wspinałem sie w Tatrach i widziałem śnieg w żlebach to mnie straszna tęskota wzięła za nartami ... |
No ja zawsze caly cieply sezon lecze moja "nartoze" specyfikiem zwanym "wspinolina".
podzr.
ps. jakbys chcial jechac, prosze o kontakt na pw, to moze uda mi sie wyrwac i spotkac. |
|
 |
kimawug |
Wysłany: Pią 15:30, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
Hej Maciej,
Czy masz jakies wlasne zdjecia z tego wspinu?
Czy mozna odpadac [przynajmniej w niektorych miejscach] do wody? Czyli wspiac sie na żywca?
Ja na przełomie czerwca i lipca 'zaliczyłem' wspin w Hollentalu, oraz w Tatrach na Kościelcu, Zadnim Kościelcu, Granacie i Mnichu. Nie liczę wspinu w skałach podkrakowskich oraz w Rzędkowicach. Gdy wspinałem sie w Tatrach i widziałem śnieg w żlebach to mnie straszna tęskota wzięła za nartami ...
rzędki
mnich
 |
|
 |
Maciej |
Wysłany: Czw 17:55, 06 Lip 2006 Temat postu: Wspin na naszych ziemiach utraconych, czyli kresy zachodnie |
|
Obszar polozony na Luzycach Gornych; na polnocny zachod od Zgorzelca (10km W/NW od Görlitz).
Dojazd wylacznie samochodowy, gdyz z Görlitz do Königshain sa tylko autobusy na telefon, co wychodzi drogo (my lapalismy stopa, ale w niemczech to ryzykowny sposob pdrozowania).
Nasza dzialalnosc objela na razie tylko Kamieniolom Kollseum a w szczegolnosci tzw Sonnenwinkel (Sloneczny Rog), czyli rog scian wschodniej i poludniowej. Z braku materialow informacyjnych dzialalismy na czuja wytyczajac nasze prowadzenia pod dyktando zamocowanych tam stalych przelotow.
Obicie scian jest bardzo dobre, a ze wzgledu na nieduza wysokosc scian nie trzeba targac ze soba znacznych ilosci szpeju. My mielismy 10Expresow co okazalo sie wystarczajace, choc na sciane polodniowa zabralbym jeszcze ze 3.
W Kolloseum wys scian to 12-23m, jest tam wyznaczonych 36 drog, na ktorych wystepuje spektrum trudnosci od od III do XIa (3- 6,5+). Tak wiec kazdy znajdzie cos dla siebie.
Sama skala oferuje calkiem mile wspinanie, lecz niestety nie ma tak fantastycznego tarcia jak to znane z Tatr, Rudaw Janowickich czy okolic Szklarskiej.
Kapiele w obrebie Kolloseum mozna podejmowac takze przy braku stosownego odzienia, gdyz znajduje sie tam FKK-Strand (plaza nudystow), radze jednak uwazac na co staje sie w wodzie, gdyz pelno zam ostych krawedzi plyt skalnych (i troche zelaztwa tez sie znajdzie).
Ostrzezenie:
TYLKO W NIEKTORYCH MIEJSCACH MOZNA BEZPIECZNIE SKAKAC DO WODY radze podpatrzec miejscowych.
Kolloseum to tylko 1 z wielu kamieniolomow, ale pisze tylko o nim, gdyz ze wzgl. na ogranicz. czasowe nie penetrowalismy pozostalych.
Podsumowujac Königshainer Berge to swietne miejsce na krotki letni wypad polaczany z odrobina ruchu w pionie (oczywiscie przy okazji wyjazdu do niem.).
Zainteresowanych odsylam do lektury: http://www.cehceh.de/climb/oberlau_de.html oraz do zadawania pytan w tym watku (bede odpowiadal w miare posiadanej wiedzy). |
|
 |