Polski Klub SkiTurowy

AvantaR · domownik

[link widoczny dla zalogowanych]

To jakis zart? Za taka cene mozna kupic prawie nowe wiazania skiturowe ... Razz

Maciej · domownik

wiązanie tak, ale nie AdaptOr

Pontix · domownik

To jest sprzęt przeznaczony dla Freeraiderów którzy nie chcą się rozstawać z swoimi ulubionymi wiązaniami na rzecz skiturowych ale gość trochę z ceną przegiął

[link widoczny dla zalogowanych]

Pontix · domownik

Ale rzeczywiście to w sumie nie ten adapter tylko ADAPTOR!! stąd pewnie różnica Smile

W.G. · domownik

AvantaR · domownik

Moim zdaniem cena i tak mocno pokrecona.

Rostwor · domownik

No to po prostu nie kupuj. Nie rozumiem jaki masz z tym problem, ze ktos chce tyle, a nie mniej.

AvantaR · domownik

Rostwor · domownik

Nie chodzi o to ze sie nie podoba, najwyzej bawi. Napisz jeszcze do sport-conrad ze maja drozyzne, bo tam trekker kosztuje 150 euro (zreszta tyle, ile Naxo NX02). Zapewne dojdziesz do tego, ze daje to około 615 zł. I już 450 zł nie wygląda tak strasznie.
Piszesz, że za tyle to można mieć wiązania. Okazje na allegro owszem, ciekaw jestem czy znajdziesz sklep z wiązaniami za taką cene.
Samo urzadzenie do pewnych zastosowan jest ok, jest tez unowoczesniona wersja securafixow (moze slyszales). Cena normalna, choc w Krakowie dostałem go za 299zł.
Ty masz wolność pisania, ja odpowiadania. Masz tez powyzej argumenty w dyskusji na ktorej Ci podobno zalezy.

nasdak · domownik

Może kogoś zainteresuje znalazłem taki adapter.

[link widoczny dla zalogowanych]

pozdrawiam

wincenty · rozmowny

Zwroc uwage na wage tegoz sprzetu, troche mija sie z celem zastosowanie tego urzadzenia. Lzejsze juz beda Duki, nie wspominajac o Baronach.

nasdak · domownik

wincenty · rozmowny

Tyle, ze zyskujemy nowy zestaw dziur a caly zestaw bedzie wazyl grubo ponad 3kg Smile

Zakladam, ze nikt nie kupuje takiego zestawu zeby smigac maratony turowe, wiec w podobnej wadze mozna sie zalapac kupujac do zestawu trekkera, jego zaleta jest to, ze nie trzeba wiercic i jest tanszy. Oczywiscie to rozwiazanie rowniez nie jest wolne od wad Smile

Ale wydaje sie rozsadniejsze na poczatek przygody z turami.

nasdak · domownik

Pontix · domownik

Zarówno Alpine Treker jak ta płyta mają swoje plusy i minusy. Płytka moim zdaniem na plus ma to, że but będzie niżej niż w przypadku Markera Tyroli czy Salo i na pewno będzie stabilniej na podejściu niż z Trekerem, z drugiej strony trzeba podziurawić dodatkowo narty. Treker jest mało stabilny ale jak podchodzimy sporadycznie to w dalszym ciągu jest to spoko urządzenie. Choć moim zdaniem to co oferują teraz producenci w postaci mocnych wiązań freetourowych ( adrenalin, Duke/baron, Guradian) to jest już bardzo dobra oferta i jeżeli zsumujemy cenę adaptera i porównywalnego wiązania alpejskiego to nam wyjdzie na jedno. Choć jak mamy już wiązania to już wygląda to inaczej....

Miłosz · rozmowny

Witam, Chciałbym przyłączyć się do dyskusji, bo zawiera wątek interesujący mnie. Smile

Pontix napisałeś:

lesny_83 · domownik

jeżeli wiązania się przykręca do tej płyty to chyba cały urok posiadania mocnych wiązań zjazdowych idzie w piz..
jakie ta plyta łapie luzy podzczas jazdy?
pozdr

wincenty · rozmowny

Glownymi minusami trekkera jest slaba stabilnosc poprzeczna i dosc wysoko podniesiony punkt stania na nartach.

Konik · domownik

Miłosz · rozmowny

W.G. · domownik

Konstrukcja szałem nie jest ale z tego co sam określasz bardzo rozsądne rozwiązanie, co najważniejsze sprawdzone.

DarekK · rozmowny

Zestaw zjazdóki + Alpin Trekker jest przerąbany na stromszych podejściach - nawet ciężko w nik podchodzić trawersikami. Szedłem kiedyś w AT za idącymi w normalnych wiązaniach turowych i tylko mi gul chodził bo oni popylali trawersikiem na Kasprowy (obok nartostrady - u góry) a ja idąc tym samym śladem ciągle się obsuwałem. Po tym doświadczeniu wolałem kupić używki turowe do sporadycznego wykorzystania i wozić dwie pary niż używać Trekkera. Do dzisiaj leży w szafie od tamtej pory.
Po mniejszym nachyleniu dawalo radę.

pnk · domownik

trekker jest spoko do odstraszania niedźwiedzi i innych dzikich zwierząt. poza tym to totalna ostateczność. wyciągnąłbym z szafy i sprzedał, gdyż jakimś cudem trzyma cenę ta zabawka od urodzenia. można to kopnąć za 400 zł lekko:)