Aparat jest bardzo ważnym elementem wyposażenia skiturowego
Niestety, akumulatorki których używam teraz dość szybko padają na mrozie. Poratujcież, podzielcie się doświadczeniem i doradźcie jakąś markę, typ co wytrzymują bardziej ekstremalne warunki.
mozliwie duzo mAh i trzymac w mozliwie cieplym.....
Post został pochwalony 0 razy
Wysłany: Czw 19:34, 02 Lut 2012
usunięty na życzenie użyt
rozkręcam się
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ja zamiast akumulatorków zabieram Baterie paluszki Energeizer Litium.Facet (polak) opisywał kiedyś to szczegółowo na górskich portalach.On jako profesjonalny fotografik(nie pamiętam nazwiska) używa właśnie litowych,nawet w Himalajach,na mrozie.Kup jeden komplet i sprawdź.Są bardziej odporne na osłabienia mocy na mrozie niż akumulatorki.Tanie nie są ,ale sprawdzisz na jednym komplecie,to będziesz wiedział na przyszłość,czy warto.
W kompakcie też mamy sanyo eneloopy i żadne inne się tak nie sprawdziły.
Swoją drogą, z czasem akumulatorki po prostu padają i jeżeli nawet formatowanie nie pomaga, to najwyższy czas zmienić na nowe.
PS
Akumulatorki trzymają znacznie dłużej kiedy aparat schowasz pod kurtką
Sanyo eneloop! Obecnie wersja czarna XX. Poprzednie też były ok. Co ważne produkowane w Japonii. Mam Gp Recyko i Kodaki w tej technologii i z tej trójki zdecydowanie eneloopy! Aparat Pentax K-x. Jedynie litowe energizery są wytrzymalsze ale ich niestety nie da się ładować. Drugi komplet enelopów pod kurtką i sprawa rozwiązana moim zdaniem. Pozdrawiam!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1