Jarek Mustagh ata |
domownik |
|
|
Dołączył: 14 Lut 2010 |
Posty: 164 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Szczawno-Zdrój |
|
|
|
|
|
|
Hej, w koncu decyzja zapadła i zamontowałem wiązania do nart według zalecen Armady 0 od środka narty, co prawda niektóre narty armady mają dwie możliwosci montażu na 0 i na-5 ale TST tylko jedną...
Po jeździe testowej mogę powiedziec że już na pierwszym zjezdzie poczułem olbrzymią różnice w stosunku do moich Dynafit Mustagh ata, na Armadach lepiej sie jezdzi w każdych warunkach , na nartostradzie skręcają jak slalomówki, można pojechać szybko i agresywnie z pełną kontrolą a nie jak w delikatnych lekkich typowo turowych nartach, no a w puchu to po prostu płyną są to moje pierwsze narty z rockerem i od razu go polubiłem, w puchu narta zachowuje się niesamowicie ...mam wrażenie że moje umiejetnosci jazdy w porównaniu ze starymi dynafitami urosły o 50 % , nie ma terenu po którym by się zle jechało ... no i te skoki ,podczas skoku moja pozycja w powietrzu jest kontrolowana a nie jak w dynafitach po wyskoku przeginało mnie do tyłu.. to zaleta środka ciezkosci armad , przez lokalizację wiązań na 0 narta jest dobrze wyważona... Wcale nie jest to taki ciężki zestaw moje stare dynafity Mustagh ata ważyły ok 1500g a armady ważą 1900g także i z fokami dadzą radę na dość długie tury .. Polecam No i Monika też jest zachwycona , jej umiejętności nagle poszły w górę zaczęła odkrywac zalety jazdy w puchu , w końcu może po nim popłynąć ... nie możemy się doczekać następnego wyjazdu... Pozdrawiamy |
|