tom_tom |
rozkręcam się |
|
|
Dołączył: 25 Sty 2019 |
Posty: 26 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Skąd: Bielsko-Biała |
|
|
|
|
|
|
W nowych Dynafit One na początku miałem podobny efekt, tzn. narastający ból stóp od spodu w środkowej części, tam gdzie stopy bezpośrednio stoją na wkładce. Ból był nie do zniesienia, trzebabyło się zatrzymywać, wyjmować nogi z butów i rozmasowywać stopy od spodu, tak bolało. Dodam, że buty zostały idealnie dopasowane według wszelkich zasad (tak mi się wydawało przynajmniej), mogłem w nich łazić 2-3 h po mieszkaniu lub po polu i nic się nie działo, dopiero po wpięciu w narty zaczynał się ból. Totalna załamka, myślałem że muszę sprzedać nowe buty itd... Dodam że w butach od razu po zakupie wymieniłem oryginalne wkładki na termoformowalne i formowałem buty już z wkładkami.
Obecnie to są moje ulubione buty do dłuższych wyjść. Są doskonale uformowane do stóp, mogę w nich przebywać całymi dniami, nie raz szedłem w nich kilka km z nartami na plecach gdy nie było śniegu, nie obcierają nigdy itd...
Jak się okazało, w moim przypadku przyczyn uciskania i bólu było kilka:
1. Dopiero po kilku wyjściach w góry, wewnętrzny botek się jakoś "ugniótł", za każdym wyjściem ból stóp był mniejszy, ażw końcu ustapił zupełnie.
2. Zbyt mocno wiązałem sznurowadła botka. Eksperymentowałem z lżejszym i mocniejszym zaciąganiem sznurowadeł. Okazało się, że trzeba lekko wiązać. Nie wiem dlaczego, po prostu jak lekko wiązałem nie bolało, jak mocno wiązałem bolało.
3. Zbyt mocno spinałem dwie przednie klamry. Dopiero jak poluzowałem je tak, że do ich zapięcia potrzeba minimalnej siły (ale nie są całkowicie luźne), ból w końcu ustąpił. Do łatwego zjazdu nie przepinam klamer, do puchu czy w trudniejszym terenie przepinam o jeden ząbek ciaśniej.
4. Zacząłem stosować bardzo cienkie i przylegające skarpetki kompresyjne do biegania. W innych grubszych skarpetkach oprócz bólu stóp, czasem lekko obcierało mi stopy, w kompresyjnych jeszcze ani razu. |
|