marcin-wawa |
domownik |
|
|
Dołączył: 12 Gru 2007 |
Posty: 858 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
|
Skąd: Warszawa |
|
|
|
|
|
|
Struktury nie są jakoś zasadniczo gorsze do zjazdu niż do chodzenia. Co do ich domniemanej lekkości to też bym nie przesadzał.
Ja je bardzo miło wspominam w tym i w tym, i bym pewnie przy nich został gdyby nie brak oczek do JSW.
Struktury miały inny mankament, mianowicie dobrze pasowały na dosyć specyficzny kształt stopy. Konkretnie, jak wszystkie buty Lowa mają raczej zaniżoną numerację, a kształt pudła na stopę pasował raczej na wąską niż szeroką. Paradoksalnie, cholewka pasuje na dosyć pokaźne łydki (i w tym uwiduję większość problemów ze zjazdem w tych butach). Na mnie jak ujulał, na innych not koniecznie.
Dużym ich plusem również była podeszwa, świetnie wyprofilowana guma Skywalk, gniotsa nie łamiotsa i nie zdzierająca się na kamieniach.
Ogólnie: bardzo polecam te buty jeżeli potrzebny jest kompromis chodzenie/zjazd bez nadmiernych wyrzeczeń, ale jednak to dosyć stara konstrukcja (nie robią ich od 2 lat z górką) no i nie ma oczek pod JSW. No chyba, że the price is right.
Z tego co pamiętam, to Degrees było Strukturą ekono dla początkujących z plastikowymi terkotkami miast alu klamer i jakimś innym plastikiem, a Rodeo wersją "freerideową" z czterema klamrami i sztywniejszy.
Struktura - niebiesko-srebrne
S. Degrees - czarno-żółte
S. Rodeo - srebrno-czerwone. |
|