mdeja |
domownik |
|
|
Dołączył: 07 Lut 2011 |
Posty: 365 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
|
Skąd: Stary Sącz Beskid Sądecki |
|
|
|
|
|
|
Ja tylko zmierzyłem. Dla mnie odczucia jak w zjazdowych - zero skituru
Pierdzielenie sie z dziesiątkiem klamer i rzepem aby cokolwiek pracowały, waga z innej epoki (powyżej 2 kilo na 27rozmiar).
Wtedy kupiłem ciężką maestrale GT - waga aż 1,8 kg - była zauważalnie lżejsza niż Freedom. Swoje posłużyła ale zastąpiły je TLT6 - bez żalu.
Dla mnie to ślepa uliczka taki but jak freedom, technica cochise czy langi z technicznymi podeszwami. Ciężkie, nieruchawe. Jedno to mały zakres ruchu cholewki, dwa to opory jakie stawia but przy zginaniu - scarpa jest przy tym oporna.
Piszę to jako człowiek który lubi buta co trzyma nogę i używa szerokiej narty. A nie ścigant |
|