kwieto |
rozmowny |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2009 |
Posty: 66 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
|
|
|
|
Luke napisał: | daniel napisał: | http://www.mammut.ch/en/productDetail/1060340_v_001/X-Zoom.html
faktycznie niegłupie |
W sumie patent całkiem prosty tylko chyba dioda musi być inna |
Właśnie leży sobie to cudo przede mną.
Co do systemu - tam nie ma żadnego odbłyśnika, jest płytka z elektroniką, dioda (z tego co widać przez szybę) o półokrągłym profilu (sądząc z kształtu - Luxeon Rebel), a kluczem do wszystkiego jest przednia szyba - tak zwana Soczewka Fresnela.
Jest jaśniejsza od Myo XP (mam to pierwsze), daje też bardziej skoncentrowane światło (co wpływa prawdopodobnie na większy zasięg).
Światło jest bardziej żółte niż w przypadku Myo (z tego co widziałem na zdjęciach w sieci, RXP też ma taki odcień światła)
Pierścień zmiany ogniskowej jest rozwiązany lepiej niż w Zoom'ie Petzla, w którym zbyt mocne przekręcenie mogło spowodować zdjęcie reflektora (w ten sposób zresztą wymieniało się zużyte żarówki)
Z ciekawostek:
- przy maksymalnym skupieniu promień światła jest... kwadratowy! Widać też siatkę ciemniejszych punkcików (przynajmniej z bliska), jak sądzę odbicie nadrukowanych na płytce elementów przewodzących.
- z tyłu są trzy czerwone, migające diody. Całkiem nieźle widoczne.
Co do zasięgu, to pewnie jest porównywalny z nowym Myo XP lub RXP. Producent deklaruje 120m (RXP to wg Petzla zasięg rzędu 97m w trybie boost).
Jak dla mnie, największą zaletą jest długa żywotność: Po 10h, w trybie maksymalnym producent deklaruje zasięg 59m, podczas gdy w przypadku (niby stabilizowanego) RXP jest to tylko... 21m.
Maksymalny czas pracy Mammuta to 300h, podczas gdy Petzl deklaruje dla RXP tylko 95h.
BTW, przy okazji porównań, doczytałem, że Petzl ostrzega przed stosowaniem akumulatorków (a także baterii litowych) w najstarszej serii Myo XP (ta granatowa), a także w pierwszych egzemplarzach drugiej wersji (ta grafitowa, z zielonymi przyciskami). Podobno zdarzały się przypadki samozapłonu...
Przy czym Petzl się "zpsił", bo o wymianie na egzemplarze bez usterki nawet się nie zająknął. |
|