W.G. |
domownik |
|
|
Dołączył: 19 Maj 2008 |
Posty: 1785 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy
|
Skąd: Kraków |
|
|
|
|
|
|
MarioJ napisał: | W.G. napisał: |
Mięło trochę czasu może coś "potestowałeś" Jakieś obserwacje z przed diagnostyki i po diagnostyce? coś się zmieniło w działaniu? |
Moją intencją było przedstawienie problemu i dowiedzenie się jak inni narciarze do tego podchodzą. Ten punkt słabo wyszedł, mało odzewu. Nie wiem czy ludzie oczekują aby ich serwisy kompetentnie weryfikowały wypinanie wiązań TLT.
Drugą intencją była sprawa maszyn do diagnostyki TLT w serwisach. Stwierdziłem że w Polsce jest bardzo mało takich maszyn. Chciałem zaapelować do serwisów, aby zainwestowały w takie maszyny i zachęcali/zmuszali klientów do ich stosowania. Chciałem żeby osoby z serwisów, które tutaj są, napisały komentarz do mojego apelu.
Zapytam Cię Witoldzie wprost, czy masz taką maszynę?
Jeśli tak to czy uważasz że to jest ważne?
Jeśli nie, to dlaczego nie masz i czy zamierzasz zainwestować?
Natomiast jeśli chodzi o moją osobę jako zjeżdżacza. To ja nie mam problemów ze sprawdzaniem wiązań. Robię to od zawsze, bo korzystam szczęśliwie z serwisu który oferuje mi taką usługę i jestem z niej zadowolony. Przewracam się w terenie i wiązanie mi odpowiednio wypina. Jak jadę na stromym, to nie wypina. To tak w większości sytuacji. Raz miałem sytuacje że wiązanie ATK Raider wypięło mi w bok na twardym nierównym terenie przy szybszej jeździe przy idealnych ustawieniach. Wybiło mnie na wystającym zalodzonym kamieniu i się wypięło. Teren nie był generalnie groźny. Natomiast nie wiem czy najpierw wypięło a później się przewróciłem, czy najpierw się przewróciłem a później wypięło. Niemniej podniosłem DIN +1 w wypinaniu na bok, aby w takich sytuacjach wiązanie trzymało lepiej. |
Ja nie pytam jak zapewne się domyślasz o intencje, są oczywiste dla mnie.
Pytam wyraźnie o stan przed diagnostyką (zachowanie wiązania w eksploatacji) i po diagnostyce czy widzisz różnicę w działaniu wiązania?
Mam starszy model takiej maszyny sprzed naszego wejścia do unii chodziły słuchy że będzie nieodzowna do świadczenia usług serwisowych, okazała się zbędna i po dwu kalibracjach powędrowała na półkę do magazynu. Pisałem o tym na tym forum. Nie widzę żadnego sensu na dzień dzisiejszy posiadania nowszej. W Krakowie są przynajmniej 3 choć nie sprawdzam, inwestycja nigdy się nie zwróci. |
|